Bezsenna przeryczana noc bo...

... ćwiczę 3 razy w tygodniu po godzinie, nie jem nic słodkiego, ogólnie uważam na to co jem ale nie chudnę... śpię w dzień, wieczorem zjem 1 do 2 skromnych posiłków i śpię cały dzień do wieczora... RYCZĘ!!!! 162 cm i 68-69 kg...

Niespij w dzien jedz 3 normalne posilki dziennie, i ruszej tym tylkiem,lezenie to nie ruch:-)

Nie potrafię spać w nocy, to by oznaczało powrót do leków (mam borderline) po których niestety się tyje a ja chcę zrzucić... po tych lekach niestety nie da się schudnąć... a jeżdżę na rowerku stacjonarnym regularnie od dłuższego czasu...

Ja tez niespie,chyba z wieku. Ale po lekarzach niechodze dlatego zdrowy.ruszmam sie waga stoi w miejscu.

a ile masz lat kilogramów i wzrostu? ja jestem załamana.... codziennei przymierzam wszystkie ulubione ciuchy z nadzieją, że jeszcze się w nie zmieszczę ale i tak płaczę...

nie martw sie ,ja tez sie odchudzam i nie moglam spac w nocy,to nastawialam budzik na kazdy z 3 poslkow,zjadlam i dalej spac,tylko kolacje jedz b.wczesnie i cwicz rano,badz nad ranem skoro spac nie mozesz.zrob jak mowie i nie jedz wieczorem ani w nocy!odrobina silnej woli i schudniesz.u mnie waga stala tydzien teraz ruszyla-1,2 w ciagu 2 dni.

może wymienimy się gg żeby móc się jakoś wspierać?

kurcze , szkoda mi Was ,ja objadam sie kaloriami zeby przytyc , zawsze byłam chuda, nawet po dzieciach nie zmienila się waga, musze sie z tym pogodzic , moze lepiej tez zaakeptujcie siebie. Nie wszyscy muszą jak z zurnala

to zazdroszczę Ci bardzo... u mnie codziennie ważenie się to obsesja jakaś, czasem staję jedną nogą patrząc i wyobrażając sobie jakie to piękne cyferki przelatują jednak stając normalnie załamuję się... nie potrafię się zaakceptować, najgorsze jest to, że ja nie jem słodyczy a inni szczuplejsi tak...

mam to samo , tylko w drugą stronę , staję na wagę i te wskazowke bym podciagnęła w górę. Moze nie jestem szkieletem bo przy 177 cm 64 kg. Ale widze te za chude nogi , wystające kości biodrowe , za male piersi , pupa . Cwicze zeby nadrobic mięsniami :( Czytam tabele kalorii , co ma więcej i nic... Wcale nie masz takiej nadwagi autorko , chcialabym miec Twoje wymiary i wage

to ja bym musiała mieć ok. 54 kg... kiedyś tyle miałam, echh piękne czasy ale wtedy też na diecie ;(

Pij dużo wody z cytryna ale świeżo wycisnięta.. Nie słodz najlepiej chyba że musisz to dodaj prawdziwego miodu pij sporo tego daj***ardzo dobre efekty w połączeniu z papierosami mentolowymi..tak tak..wiem dziadostwo cholerny nałóg itd ale co prawda na początku palenia człowiek bardzo chudnie.. Potem jednak wraca mu apetyt po jakimś czasie normalny i już zamiast chudnac tyje bo je więcej..wiem po sobie.. Ale na jakichś kilka miesięcy palenie jest dobre:) o ile nie jesteś osoba o słabej woli bo nie potrzebnie się wpieprzysz w nałóg..i jeszcze bardzo dobre efekty w chudnieciu daje częste kręcenie biodrami i skakanie na skakance ..

wolę nie zaczynać z paleniem... nie palę... i nie zamierzam...