Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

opowiadacie bajki dzieckom na dobranoc

Polecane posty

Gość gość

opowiadacie dzieciom bajki na dobranoc? wymyślacie sami czy opowiadacie znane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz opowiada w tematyce strazackiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czytam, mąż opowiada bajki wymyślone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewuszki
codziennie czytam,a potem 1 opowiadam - corka ma 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam czasu na głupoty, wolę się sobą zająć, włączam bajkę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie opowiadałam nigdy, bo nie czuje się w tym dobrze i nie mam rozbujałej dziecięcej wyobraźni. Ewentualnie poczytać przed snem, ale historyjek i bajeknie opowiadam , za poważna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba za zimna i bez wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie wieczorem czytamy dzieciom bajkę (na zmianę z mężem) tak sie do tego przyzwyczaili że nawet jak kiedyś wyjechaliśmy na kilka dni zapominając o książce nie dało się, domagali się bajki i koniec. Wtedy wymyślałam ale nie jestem w tym dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to powstały książeczki dziecięce, aby rodzice bez fantazji bajkowych, mogli polegać na książce na dobranoc. Nie cierpię z tego powodu ,że nie znam ani nie wymyślam dzieciakom własnych historyjek, byłoby to na pewno wybitnie nudne i spalone, a do tego w dziecka rozumowanie nie wbijałoby się . Ma multum książeczek rożnego gatunki i z książeczkami pracujemy , wole opierac się na autorach bujnej wyobraźni, niż na swojej do dzieci- w tym jestem wyjątkowo nieudolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam od 4 miesiąca córce bajki teraz ma 2,5 roku i bez bajki na dobranoc nie zaśnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem coś opowiadam ale
częściej czytam książki. Maluszkowi spiewam kolysanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
???????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim czytam, bo synek ma swoje ulubione, lubi też ilustracje i przechylony, przytulony ogląda książkę razem ze mną. A jak jest bardzo senny już, światło jest zgaszone a on prosi o coś jeszcze to w zależności od tego co chce jest kołysanka albo bajka- opowiadanie. Przeważnie ma konkretne życzenia i jak bajka, to prosi np. o bajkę o Czerwonym Kapturku, o Królowej Śniegu (tą lubię bo tak przeciągam że pada w połowie) albo np. o małym potworku, o strażaku- wtedy wymyślam. A czasami jest po prostu "mamusia coś opowie"- to opowiadam mu różne rzeczy, gdzie pojedziemy na wakacje, co robią zwierzęta w zimie, o tym jak to było jak się urodził- lubi takich rzeczy słuchać. Chyba mu bardziej zależy na specjalnym "dobranocnym" tonie głosu, mam wrażenie że równie dobrze mogłabym mu pierwiastki z tablicy Mendelejewa wymieniać, to jedyna chwila kiedy wtula się spokojnie, daje głaskać, całować i cichutko słucha, oboje to lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiadam bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maly kiedys uwielbial jak mu spiewalam ale pozniej nie chcial i uspypial bez niczego az maz mu bajki nie opowiedzial :) od tej pory bierze go za reke i do lozka idzie i tata bajke mowi :) a ja jestem sama to tylko sie przytula chyba czuje ze nie umiem opowiadac bajek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej córeczce od urodzenia śpiewam, to kołysanki to przeróżne dziecięce pioseneczki. Teraz ma 2,5 roczku i przy każdym usypianiu pytam, jaką piosenke mam zaśpiewać, wybiera i śpiewam. Zawsze usypia w ciągu 5 minut. Bez mojego śpiewania chyba by nie usnęła, a i ja się przyzwyczaiłam i nie mogłabym nie zaśpiewać córeczce. Bajki czytam w ciągu dnia, choć zdarza się wieczorem przed piosenką również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój uwielbia jak mu raz na jakiś czas zaśpiewam przed snem Czesia - 'Dzień Dobry'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiadam bajki odkąd synek się urodził. Są to czasem krótkie historyjki tworzące zamkniętą całość, ale mamy też wymyślonych bohaterów, którzy przeżywają różne przygody i każda przygoda to jedna bajeczka. Chciałabym też kiedyś spisać te historyjki, ale nie wiem, czy starczy mi talentu literackiego. Może moje dzieci kiedyś spiszą bajki opowiadane przez mamę :) Jak na razie to taki nasz mały wspólny świat fantazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek był zagorzałym słuchaczem bajek. Zaczęłam mu czytać moje ulubione bajeczki z dzieciństwa z serii poczytaj mi mamo, jeszcze jak nie siedział. Wszyscy pukali się w głowę, że nie rozumie jeszcze, ja wiem, że rozumiał. Znał na pamięć mnóstwo wierszy Brzechwy, Tuwima zanim zaczął mówić. Uwielbiał ten rytm i dopowiadał po swojemu i kiwał główką, uśmiechał się przy puentach. Śpiewanie też było od klasycznych kołysanek, poprzez ludowe przyśpiewki po rockowe różne. Alabama Song Doorsów długo był na topie i Harley Mój Dżemu oraz Jezu jak się ciesze Klaus Mittfoch, pięknie było:). Jak był starszy ok. dwóch lat dla odmiany intersowały go historyjki z serii skąd się bierze, chleb, mleko, cukier, sok, benzyna, mydło i takie tam, co mi do głowy przychodziło i czego się mały domagał i już poważniejsze lektury. Gardło zdarłam i majątek straciłam na książki. Fajnie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam, nie opowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corce czytam bajki od urodzenia. Jak miala kilka miesiecy czytalam jej krotkie wierszyki. Teraz ma 3,5 roku i codzinnie przed spaniem obowiązkowo czytamy z 30 -45 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu tez śpiewałam od małego, czytałam bajki, później sama wymyślałam bajkę o tym o czym chciał, a teraz on przed zaśnięciem opowiada mi bajkę, którą sam wymyśla. ma 5 lat i bardzo dużą wyobraźnię. uwielbia bajki oglądać, słuchać ale też lubi oglądać np. jak to jest zrobione, lubi programy o dinozaurach, uwielbia je, ma kilka książek o dinozaurach, bajek, zabawek, umie je nazwać profesjonalnie, zadaje mnóstwo pytań np. czym się żywiły, czemu wyginęły. a wczoraj przed snem zapytał mnie czy Bóg istnieje, skoro go nie widać. mówię mu, że tak, bo przecież to, że go nie widać nie znaczy, że go nie ma, np. powietrza nie widzimy a przecież jest, bo nim oddychamy, a on na to, że przecież powietrze widać, bo zimą jak oddychamy to widzimy. albo szyby nie widać ale ją czuć bo jest twarda. zagiął mnie., już nie wiedziałam jak mu wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×