Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do osob po 30 stce czy zalujecie ze czasy studenckie juz dawno minely

Polecane posty

Gość gość

??? czy dzis z perspektywy czasu zylibyscie wtedy inaczej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie! Za to bardzo żałuję, że minęło liceum. To były najlepsze 4 lata w całym moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawilem sie i bawie caly czas. Zawsze najwazniejsza byla dla mnie wolnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie studia nie podobały, prawie nikogo nie poznalam, nie wiem jak to zrobiłam. Ludzie na roku byli jacys zamknieci w sibie, tylko w waskich grupach, nie do pogadania, w ogóle co zajecia to inni ludzie, bo nie mielismy typowych grup, było nudno i do d**y....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział, że po 30-tce nie można się bawić. Jest nawe lapiej, bo masz juz pracę, kasę, dobre autko i jak nie wyglądasz jak Shrek to łątwiej studentki wyrywasz niż tzw. biedny student.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaluje, bo nigdy nie balowalam. Nie chcialabym tez wrocic do tego czasu, bo strasznie bralam sobie wszystko do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość po 30stce
Za studenta było marnie, niczego bym nie zmienił i niczego w życiu nie żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najlepszy okres w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okres moich studiów to najpiękniejszy okres mojego życia. Wszystkie przyjemne zdarzenia związane z dziewczynami przeżyłem podczas studiów-imprezy, pocałunki, obmacywanki i coś więcej. W liceum takie przygody mnie omijały gdyż byłem bardzo nieśmiały. Nie mam żadnych wspomnień tego typu z LO. Pod tym względem okres szkoły średniej to czas stracony. Podczas studiów pokonałem patologiczną nieśmiałość dzięki bezpruderyjnej dziewczynie poznanej podczas praktyki studenckiej. Podczas studiów używałem młodości i szukałem jednocześnie dziewczyny. Dostałem kilka razy kosza, ale i ja też odrzucałem-podobałem się kilku koleżankom ze studiów, ale one nie miały tego czegoś. No i nie grzeszyły urodą. Na 4 roku poznałem atrakcyjną i wartościową dziewczynę, z którą ożeniłem się tuż przed obroną pracy magisterskiej. Ona nie pochodziła ze środowiska studenckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×