Fajni faceci w wieku 27 30 lat są już zajęci

tak jak Zbigniew Bródka zostały tylko ochłapy

Dochodzę do podobnego wniosku. A faceta u boku brak. :o

bo w Polsce to trzeba kogoś poznać w liceum albo na początku studiów, bo potem już po prostu nie ma okazji

..bo w Polsce to trzeba kogoś poznać w liceum albo na początku studiów, bo potem już po prostu nie ma okazji" - racja, ale jak wiadomo, nie wszyscy mają to szczęście. Inna sprawa, że może byli za mało obrotni. Ja chyba taka jestem: za mało obrotna i jednocześnie do miss mi daleko. Efekt: samotność.

Bez przesady. A ci fajni to żonaci rozumiem:) ale naiwne jesteście:) mam takiego jest fajny dla wszystkich a w domu tyran w życiu byście nie pomyslaly że tak sympatyczny życzliwy człowiek o świetnym wykształceniu zawodzie jest przykry w domu. Zazdrościcie zonom a nie ma czego. W pracy każdy sk.n.jest super facetem.

To prawda, w tym wieku faceci są zajęci, jedni są żonaci, inni w związku.Po trzydziestce zostały same stare panny i ciężko jest o drugą połowę. Teraz to tylko faceci z odzysku; rozwodnicy, wdowcy z przychówkiem.Przeważnie szukają gospodyni domowej i niańki do dzieci.Stare panny nie mają dużego wyboru, jeśli już..... biorą jaki leci:D

Ja jestem wolny, mam 28 lat. :)

Drogie singielki niejedna mężatka wam zazdrości:) w tym ja:) cieszcie się z życia. I proszę nie flirtujcie z zajętymi bądźcie solidarne z kobietami które maja złych mężów. Niech taki ch.nie myśli że może mieć każda i jest okropny w domu. Byłam szczęśliwa singielka teraz mam dziecko męża. Dziecko super sprawa ale mąż do odstrzału. Niestety nie łatwo teraz byłoby mi samej.

to prawda same odpady wam zostały takie jak ja :P ale wasza sprawa czy wolicie taki odpad jak ja czy być same ? właśnie co wolicie ?

Pocieszę cię ,autorko,że oprócz tych fajnych zajatych, zajęci też sa alkoholicy, damscy bokserzy, lowelasy i maminsynki. Tylko ci drudzy za jakiś czas będą wolni ale jeszcze o tym nie wiedzą. A, że dużo fajnych zajętych?Jakiś procent wolnych został jeszcze. Wiec nos do góry cycki do przodu!

Ja bym chciała prawiczka. Sama byłam dziewica do ślubu co nie zostało docenione przez męża. To był błąd że nie wyszłam za podobnego mnie.

Kamil Stoch też się szybko ożenił.

Ja też miss nie byłam, ani jakoś szczególnie odważna otwarta, raczej bylam zakompleksiona i niesmiala co pokrywałam udawanym wyluzowaniem ... faceta poznałam porządnego dopiero jak miałam 25 lat (wcześniej same dupki, dzieciaki, tylko o seksie mysleli nie o związku). Ten konkretny facet na dodatku był bardzo przystojny - nie zabójczo i w ogóle ideał jakiś, ale w konkretnym kręgu ludzi w jakim się obracalismy co druga kobieta uważnie go taksowała wzrokiem i niejedna chciała go poderwać gdy juz bylismy razem. poza tym - choć na pierwszy rzut oka wydawał się zarozumiały i trochę przemądrzały, po blizszym poznaniu okazał się bardzo inteligentnym i cierpliwym mężczyzną o ciekawej pasji. od tego czasu minęło juz 11 lat. nadal oczywiscie jestesmy razem i mamy 6 letnie dziecko. aha jest ode mnie rok młodszy.

musze podnieść temat chodzi o pytanie czy gdybyście miały do wyboru zostać starą Panną czy być z takim prawiczkiem jak ja co byście wybrały drogie Panie ?

ilu mialas przed nim partnerow seksualnych?

chca porzadnych kobiet