Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neottia

Skończyłam studia i nie mam pracy...

Polecane posty

Gość neottia

No właśnie... Skończyłam studia na kierunku Ochrona Środowiska i nie mam pracy :( Wiem, że kierunek może szału nie robi, ale w momencie gdy szłam na studia w sumie jeszcze nie miałam pomysłu na siebie, nie wiedziałam co chcę robić, a mówili, że to kierunek zamawiany, że będzie praca, no i poszłam... Ale pracy nie ma :( Mam pytanie do osób, które też kończyły takie studia albo znają się na rzeczy :) Czy Wy łatwo potem znaleźliście pracę? Gdzie? (jeżeli można wiedzieć). Myślałam żeby może jakieś kursy porobić, szkolenia itp. ale w sumie nie wiem z czego może się przydać po Ochronie? Z BHP, pedagogiczny? Co zrobić żeby jakoś zwiększyć swoje szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może sie przekwalifikuj i idź na inne studia? albo wyjedź zagranicę , nie przychodzi mi inny pomysł do głowy.. Pracę w Polsce znajdziesz np jako ekspedientka ,ale za grosze niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty jedna i nie ostatnia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak znasz języki, może praca za granica z turystami ale to marne grosze i stresy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam matury, pracuję przy projektach automatyki przemysłowej - co prawda nie na etacie tylko na umowie odnawianej co roku (już tak od 5 lat) ale wyciągam po wszystkich odliczeniach ok 8,500 (do opodatkowania). Praca lekka, ciekawa i rozwijająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Myślę cały czas o wyjeździe za granicę, ale tam i tak raczej nie pracowałabym "w zawodzie" i wtedy nasuwa się jedno pytanie: "po cholerę mi były te studia?". Pięć lat zmarnowane :( Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisabethanna
Nie Ty jedna autorko! Ja jestem po podobnym kierunku - biologia. I od 4 prawie lat jestem bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisabethanna
Ja to już straciłam nadzieję. Cv wysłałam mnóstwo. Łaziłam po wszystkich mozliwych miejscach i zawracałam d**ę kierownictwu (upokarzajace dla mnie to było) i nic. Byłam na kilku rozmowach i wszedzie to samo: nie ma Pani doswiadczenia, za wysokie wykształcenie, szukamy kogoś po zawodówce (w przypadku pracy w sklepach na kasie). Narazie sobie odpusciłam bo szczerze powiedziawszy NIC wiecej zrobić nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
A najgorsze jest to, że moi znajomi, którzy nie poszli na studia, tylko od razu po maturze pojechali za granicę, teraz żyją jak przysłowiowi królowie, a ja się tu tyle męczyłam i nie wiem po co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga musisz się przekwalifikować. niestety takie czasy... Sama studiowałam biotechnologię drobnoustrojów i środowiska, kierunek bardzo trudny, ścisły. niestety nie pracuję w zawodzie. Skończyłam dwie podyplomówki i robię coś zupełnie innego - branża kosmetyczna. A myślę o jeszcze czymś innym. chce zamienić hobby na pracę, ale to za jakiś czas. A co robią moi koledzy po tym samym kierunku? Wszyscy pokończyli kolejne studia, podyplomowówki studium policealne. Pracują jako technicy farmacji, przedstawiciele handlowi, graficy komputerowi, analitycy medyczni, informatycy, radiolodzy, kosmetolodzy ale tez i pracownicy zwykłych sklepów. W dzisiejszych czasach lepiej inwestować w naukę konkretnego zawodu a nie w studia, chyba że to jest prawo, medycyna, farmacja, architektura itp. chodzi o to, że musisz mieć konkretny zawód. Studia już masz, teraz pomyśl o tym co chciałabyś naprawdę robić, zdobądź kwalifikacje i szukaj doświadczenia może nawet jako wolontariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisabethanna
neottia Nic na to nie poradzisz. Szukaj, wysyłaj CV moze się uda. Nie ty jedna uwazasz ze studia to marnowanie czasu. Trzeba było byc tłumokiem i iść do zawodówki. Oszczędność czasu i nerwów. A praca zawsze się znajdzie. Dla mnie na jednej rozmowie babka powiedziała,że na stanowisko kasjera/sprzedawcy biorą ludzi z zawodowym wykształceniem z 3 powodów - łatwiej takimi manipulować i rządzić, po drugie nie zagraza taka osoba kierowniczym stanowiskom, po trzecie nie ma obaw ze bedzie szukac lepszej pracy i zostanie na dłużej. Taka rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak się studiuje dla papierka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisabethanna
I zgadzam się z wypowiedzią powyżej - masz szanse to zmień kwalifikacje! Dla mnie to trudniejsze bo mam dziecko i dom na głowie. Ale też sobie dorobiłam podyplomówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elisabethanna
Nie studiaowałam dla papierka!!!! Kochałam biologię i miałam marzenia z nią zwiazane - praca w laboratorium, w parku narodowym albo naukowa. I miałam najlepszą notę na roku. I co? Guzik wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz doświadczenia więc może spróbuj załapać się na staż? Od czegoś trzeba zacząć. Radzicie jej, żeby się przekwalifikowała ale powiem tak: teraz nie wiadomo, na co iść żeby praca była. Liczą się głównie znajomości i duże doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampampam234
Nie masz pracy ponieważ nie przykładałaś się do studiów do zawodu. Jak cała rzesza studentów uczyłaś się, zdawałaś, zaliczałaś ... I tak leniłaś się, bimbałaś przez całe 5 lat aby wyjść z bezsensownym papierkiem. Większość wiedzy jaka przyda Ci się w przyszłości musisz zdobyć sama. Udzielać się w kołach, tworzyć projekty, załatwiać sobie własne praktyki. Dodam również, że kierunek jest bez sensu. Nie powinno być go wcale w ofercie studiów ponieważ nic Ci nie daje, żadnego konkretnego zawodu. Skończyłaś studia i nie masz żadnego wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampampam234
Aha i oceny na studiach się nie liczą. Myślicie, że pracodawca będzie Wam zaglądał do indeksu? Liczy się to ile umiejętności zdobyłaś sama.. A jak będziecie tak bez sensu kuli nocami informacje, które są w większości niepotrzebne i do zapomnienia a nie postaracie się o to aby zaistnieć trochę poza kierunkiem to nie wróżę świetlanej przyszłości .... We wszystkim tak naprawdę można odnieść sukces ale liczy się inicjatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz jeszcze pomyśleć o założeniu własnego biznesu. Może właśnie jakieś innowacje związane z ekologią? Kredyt unijny, dotacje? Kombinuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
A tutaj się z Tobą nie zgodzę. Nie bimbałam, nie leniłam się. Może studia, jak Ty to mówisz bez sensu, ale też trzeba było włożyć dużo wysiłku żeby je skończyć. Poza tym wiadomo, że jak człowiek ma swoje lata to już nie chce brać pieniążków od rodziców, więc naprawdę się przykładałam, miałam stypendium, na weekendy pracowałam dorywczo i przez te wszystkie lata utrzymywałam się sama w obcym mieście. Także wydaje mi się, że nie masz prawa tak o mnie mówić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ręce opadają ... 1. Udajesz się jutro do swojego UP i pytasz o możliwość odbycia stażu. Jeżeli nie mają dla ciebie propozycji szukasz na własną rękę. 2. Przetrzep internet , popytaj znajomych. Zrob listę wszystkich możliwych labów instytucji związanych z twoim kierunkiem i złóz tam CV. Idź osobiście i zapytaj o możliwość obycia stażu/ praktyki/ wolontariatu. 3. zapisz się na jakąkolwiek podyplomowkę żeby nie marnować czasu. Może marketing ? może kwalifikacje pedagogiczne? 4. Skoro byłaś prymuską to może doktorat? 5. Jak nie masz na siebie pomysłu, to czas się przekwalifikować. Czy masz jakieś pasje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Właśnie tak jak przed chwilką mówiłam mieszkam w obcym mieście, a pewnie sami wiecie jakie są koszty z tym związane, przede wszystkim opłata mieszkania i dlatego wiem, że staż czy jakiś "wolontariusz" nie pozwoliłby mi tutaj zostać, bo po prostu nie miałabym za co żyć :) Pochodzę z małej wsi, daleko od miejsca w którym teraz mieszkam, ale w tamtych terenach to już na pewno bym pracy nie znalazła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochrona srodowiska mhm niech pomysle... Moze w agencja ochrony srodowiska, nie, nie moze lepiej w agencja towarzyska poszukaj, u nas caly czas szookaja pracownic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampampam234
Ale po co szłaś na takie studia? :P Przecież nie trzeba być inteligentnym aby wiedzieć, że raczej nic nie dają. Już w liceum ma się jako takie rozeznanie w kierunkach. A ludzie myślą, że po studiach od razu czeka ich fajna praca i idą na jakieś pierdoły. Druga sprawa, że na ochronę środowiska bardzo łatwo jest się dostać. Pamiętam, że na studia na uniwersytetach i politechnikach w całej PL podostawały się osoby, które miały średnią 3 w szkole średniej. Albo lądowały na kierunku Ci, którzy nie poradzili sobie na cięższych. Kierunek zapchajdziura dla tych, którzy nie byli na tyle mądrzy aby iść na coś konkretnego. Wiem, że na nich jest ciężko ponieważ kolega to studiuje. Uczy się samych bzdetów. Wykształcenie jest na tyle warte na ile masz po nim możliwość zdobycia pracy albo dobrze płatnej albo dającej satysfakcję. Są osoby, które od razu po studiach znajdują pracę i oni właśnie posiadają dobre wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puść się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde wykształcenie jest dobre jak masz znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Gosc 15:51 myslalam o tym ale to ostatecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ksiegowść. Teraz w wielu UP są takie kursy na księgowych z funduszów europejskich. Kurs trwa dwa miesiące, w tym czasie masz stypendium szkoleniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neottia
Nie wiem co wam daje takie podszywanie się... Chyba naprawdę nie macie co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylo isc na spawacza wiesz ile zarabiam? P zawodowce, praktykach, i 3 letniej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś już za stara - nawet w burdelu nie będą cię chcieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×