Czy możliwe że dziecko samo chodzi w wieku 8 mies ? czy kol. kłamie ??????????

Moja znajoma w odpowiedzi na to że mój 10 mieś synek sam chodzi odpowiedziała mi że jej dzieci chodziły w 8 miesiacu ? czy to możliwe ? ja np. chciałabym aby moj synek pozniej zaczal chodzic bo nie wiem czy nie bedzie miał przez to jakis problemow z kregoslupem a co dopero w 8 miesiacu czy to mozliwe ?

bywa, choć bardzo rzadko...ale to właśnie wcale nie jest dobrze, to nie jest jeszcze etap rozwoju fizycznego na chodzenie, nawet jak dziecko jest bardzo silne...

Możliwe

Pewnie mozliwe. Widzialam 9 miesieczne chodzace dziecko wiec 8 miesieczniak pewnie tez.

mozliwe,moja córka zaczęła napoczątku 9 m-ca i też koleżanka nie wierzyła az kiedyś na spacerze zrobila wielkie oczy

Mojej siostry córka w 8 poszła.

moj synek 10 miesiecy,corcia 12 miesiecy,ale to bylo po pare kroczkow a nie bieganie,czy tez normalne chodzenie kazde dziecko inne ,ale 8 to chyba zbyt wczesnie przesadzila chciala byc lepsza

Mój miał 8,5 jak zaczął chodzić, więc wcześniej też pewnie zaczynają.

jak najbardziej ,mój drugi syn zaczął w wieku 8 mies sam chodzić bez trzymania się czegokolwiek ,natomiast starszy syn poszedł przez pokój jak miał 9,5 mies potem przestał i znowu zaczął chodzić mając 15 mies .

Ale czym tu się chwalić? Przecież to, że dziecko wcześniej zacznie coś robić nie świadczy o tym, że jest lepsze. Nie rozumiem tego parcia na to, żeby dziecko wszystko wcześniej zaczęło robić. Co za różnica, czy to będzie miesiąc wcześniej, czy miesiąc później??

Nikt tu nie ma parcia poprostu odpowiadamy na pytanie ze można. moja córka poszła w 15 miesiącu i co?

Ja mialam 9 jak zaczelam chodzic. Moj syn ma 11 i sie nie wybiera:P Ale pewnie mozliwe, szczegolnie jak jest drobny. Kuzynki corka ma 5 miesiecy i robi to co moj synek robil w 8. Tylko ze ona malutka, dopiero jest troche wieksza jak on gdy sie urodzil. Wiekszym dzieciom troche trudniej zdobywac pewne umiejetnosci. Grawitacja robi swoje :p

Nikt w tym wątku, ale ja ogólnie mówię o kafe i innych forach.

To prawda właśnie mojej siostry córka to chucherko bylo i ona szybko staneła na nóżki a moja kluska dopiero w 11 miesiacu zaczeła raczkować.

Możliwe. Mojej koleżanki syn pierwsze kroczki zrobił jak miał 7 m-cy i pewnie bym w to nie uwierzyła gdybym nie zobaczyła filmiku na FB :D Moja ma 8 m-cy i dopiero staje ale na chodzenie przed skończeniem 10 sie nie zapowiada. Starsza zaczynała stawać jak miała 8 i własnie zaczeła chodzic jak miała 10- w sumie to z rozwojem idą łeb w łeb wiec raczej to do przewidzenia

możliwe ,ale mamusie tez lubia ubarwiać i się przechwalać które dziecko wcześniej to i tamto -mój starszy syn zaczal chodzic jak miał skończone 12 mcy i bardzo się z tego ciesze bo długo raczkował(w sumie przy meblach to chodzil już dużo wcześniej )

Kiedyś napisałam tutaj ze moje córka zaczęła chodzić w wieku 16 miesięcy to Jagoda369 zjechała mnie ze moje dziecko jest opóźnione bo normalne dzieci zaczynają chodzic w wieku 8 miesięcy. . Podobano u niej w rodzinie wszystkie dzieci chodzą juz wieku 7-8 miesięcy.

Zdarza się :) Mój brat zaczął chodzić jak miał 8 miesięcy. Ja byłam od niego "gorsza" o 2 miesiące :P

młodszy 8 mc a starszy 13:P

moja corka zaczela chodzic w wieku 7 m-cy Nikt nie wierzy l poki nie zobaczyl

Potwierdzam osobiscie jako matka ,że jest to mozliwe :)

Mój młodszy miał 8, 5 miesiąca a starszy niespełna 11 jak samodzielnie vhodzili.

Mój Olus stał sam jak mial 7 mc skończone a zaczal chodzu q 8,5mc sam twraz biega 11mc :D

czym później dziecko zacznie chodzić tym lepiej dla niego i jego kręgosłupa, moje miało 11 miesięcy, siostry 9, ale nie dało się ich powstrzymać :)

Kochana, nie stresuj się, że inne dzieci coś robią szybciej. Panuje wstrętna moda na chwalenie się dziećmi, że wszystko robią szybko. Siadają jak mają 3, a chodzą jak 6 miesięcy. I wszystkie dzieci, wszystkich koleżanek są szybsze. Nikt tylko nie zwróci uwagi na to, że w większości przypadków te dzieci co robią wszystko tak szybko są popędzane przez rodziców i siadanie (lub jego nauka) polega na tym że się dziecko sadza i podpiera poduchami. A chodzenia na tym, że się dziecko bierze za ręce i pozwala machać nóżkami. W przychodni ostatnio widziałam właśnie takie "zdolne" dziecko, które zdaniem mamy już chodziło. Była to 8 miesięczna dziewczyna, którą mama brała za ręce, a mała przebierała nogami po podłodze jak baletnica... Taaaaa..... Chodzi..... Bardzo mądrą rzecz usłyszeliśmy od genialnej pani neurolog (Dr. Surmacz): nieważne kiedy, ważne jak. Każde dziecko jest inne i jedno jest większe, inne mniejsze, jedno ma dłuższe ręce, inne większą głowę i nie można wszystkich dzieci wrzucać do jednego worka.

Moj kuzyn zaczal chodzic,jak mial 9 mcy,wiec w 8 tez uwierze,choc jak teraz mam swoje dzieci i pamietam je z okresu,jak mialy 8 mcy,to nie daje rady ogarnac,ze taki dzidzius da rade chodzic :) corka zaczela w wieku 13 mcy,syn ma rok i jeszcze nie umie,czasem sie wypusci,ale upada,mysle,ze tez bedzie 13 mcy

W przychodni widziałam 9miesieczne dziecko które samodzielnie biegało.

ja mialam 9m jak poszlam ,moj brat 8m a siostra 9m.Moja corka miala 8,5m.

09.07 nie przesadzaj juz :D Moje samo chodzilo w 8 m bez trzymania za raczki :) Nie zmuszalam dziecka do niczego poprostu od 2m kladlam czesto na podlodze by moglo samo sie wszystkiego uczyc.Najpierw prszewrotow potem pelzania,raczkowania I calej reszty.Moje dziecko bylo aktywne.Zadnych chodzikow czy sadzania na d***e.Samodzielnie siadolo z pozycji lezacej w tym samym mniej wiecej czasie co I zaczelo chodzic.

Mnie lekko wkurzaja zarowno tacy przechwalacze, ktorzy mocno koloryzuja, jak np. powiedzmy ta pani w przychodni, co prowadzi dziecko, niesie wlasciwie, i opowiada, ze to chodzenie - jak i tacy niedowiarkowie, ktorzy sa zdania, ze ich dzieci sie rozwijaja we wlasciwym tempie, a jak jakies sie rozwija szybciej, to robota rodzicow i tresura oraz 'biedne dziecko'. Kurde dajcie ludziom zyc. Sa naprawde dzieci, ktore cos robia bardzo szybko i juz, ani to dobrze, ani zle. Same z siebie to robia. Mam znajomych, ktorzy sie rozplywaja w zachwytach nad swoja 3-letnia jedynaczka. Moja corka mowila w wieku 1,5 roku juz sporo slow, jak miala dwa lata, mowila zdaniami. Moze to dlatego, ze jej duzo czytam, bo tez ona to lubi (syn na przyklad nie lubi za bardzo), a moze tak po prostu tak ma. Ich corka ma 3 lata i mowi Mama tata tak nie i moze jeszcze w porywach z 10 slow. Tak statystycznie patrzac - chyba sie troche wylamuje ze statystyk, ale prawdopodobnie taka jej uroda i niedlugo zacznie mowic. Nigdy nie docinalismy z tego powodu, nigdy nie komentowalismy. Za to tatko tamtego dziecka czesto i chetnie krytykuje rodzicow, ktorych dzieci np 2-letnie umieja powiedziec Jakis wierszyk czy zaspiewac nieudolnie piosenke, ale tekst sie zgadza - bo to jest tresura rodzicow. No jasne. To niech oni te swoja wytresuja, ciekawe, czy im wyjdzie.