Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Ciekawy23

Przykłady waszej biedy upokarzające lub nie

Polecane posty

Gość gość
Jejku, smutne to bardzo... ja biedy nie zaznalam, rodzice dbali o nas, sama też staram się żeby dzieciom niczego nie brakowało. Podziwiam dzieci zaradne jak Ty gościu powyżej, które z biedy i wbrew niezaradnosci rodziców wyszły na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymienię kilka: - w podstawówce zawsze nosiłam ubrania po starszej siostrze, rzadko kiedy dostawałam coś nowego chyba że babcia mi kupiła - jak dostawałam kasę np. od chrzestnej na urodziny to matka zawsze to zabierała i kupowała coś do życia - w liceum tylko raz byłam na wycieczce klasowej, zapłaciła za mnie chrzestna - marzyłam o normalnym mieszkaniu w blokach a nie starej zagrzybionej kamienicy - ciągłe narzekanie na brak pieniędzy rodziców, długi u rodziny i w bankach, zero wakacji, wyjazdów itp. - luksusem był dla mnie soczek pomarańczowy w kartoniku kupowany raz w miesiącu jak matka dostała zasiłek dużo jeszcze tego było, to był straszny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elon musk

Up up, żyjecie jeszcze, bidoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Czipsuś napisał:

Halo halo bidoki! Jak Wam się teraz powodzi?

Stary temat ale dziś chyba znów aktualny...

No cóż temat faktycznie nie do śmiechu mnie kiedy zwolnili z pracy i przez parę miesięcy byłam na bezrobotnym to nawet na podpaski nie miałam, darłam stare flanelowe koszule aby się ratować w potrzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Graszka, bardzo Ci współczuję takich doświadczeń, mam nadzieję że teraz już wszystko jest ok. Zdecydowanie temat nie do śmiechu, pamiętam dobrze lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku i to co się działo w społeczeństwie, bezrobocie, eksmisje, itp. Teraz niestety widzę, że kryzys rośnie, ludzie liczą każdą złotówkę, albo wręcz nie mają na rachunki. Starsze samotne osoby ogrzewają na przykład tylko jedno pomieszczenie w domu, nie wykupują leków. Na moim osiedlu co chwilę ktoś podjeżdża pod śmietniki i zabiera kawałki starych mebli na opał, to jest naprawdę dramat a zima jeszcze się nie zaczęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za współczucie i zrozumienie,pracę już mam ale nie sądzę abym szybko wyszła na prostą a wszystko przez inflację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×