Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie dogaduje sie z mezem mamy roczne dziecko i jestem w ciazy 2 miesiac

Polecane posty

Gość gość

mam dość ciągłych awantur kłótni tego jak mnie traktuje ciagle przeklina jest chamski nie słucha gdy go o coś proszę w sumie przy dziecku mało mi pomaga on pracuje od 9 do 18 jest coraz gorzej nie szanuje mnie liczy sie tylko laptop i samochod a ta druga ciąża to raz w miesiącu poszliśmy do łóżka i akurat bah..mieszkam u jego rodziców i mam ochote wyprowadzic sie do mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuję zrobić sobie kolejne dziecko jak tylko urodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SKORO TAKI ZLY PO CO LAZLAS Z NIM DO LOZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadz się do mamy. jak masz możliwośc nie zastanawiala bym się. Ja byłam w podobnej sytuacji w ciążę tez zaszlam,ale usunelam ja. Nie chce mieć dziecka drugiego z nim. Stało się,trudno. Ale pozbieralam się już,mieszkam teraz q swoim rodzinnym domu i jest ok. Ten teraz po kilku tygodniach ocknął się i prosi o powrót. Za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz go dość,awantur itd a robicie dziecko jedno za drugim ? madre,patologia kolejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty pracujesz ? on pracuje całymi dniami, zarabia na was, pieniądze nie rosną na drzewach, może tego nie wiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi93
ale czemu od razu takie bulwersy? każdy jest tylko człowiekiem i ma jakieś tam potrzeby, które musi zaspokoić, a że akurat wpadli, niestety, stało się.. myślę, że powinnaś spróbować z nim najpierw jakoś pogadać, powiedzieć mu, co Cię boli i co chcesz zrobić. Może wtedy uda mu się ocknąć i dotrze do niego, że przez swoje głupie zachowanie może stracić rodzinę.. Może przywykł do obecnego stanu rzeczy i nie potrafi Cię docenić.. Często jest tak, że doceniamy kogoś lub coś, dopiero po stracie. Jeżeli to nie pomoże, a wiesz, że jesteś w stanie poradzić sobie bez niego, to może zróbcie jakąś przerwę, zobaczysz jak to na niego podziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×