rozliczenie wody zarzadca kradnie i wszyscy kradną

powiedzcie jak przetłumaczyć lokatorom, że zaniżając liczbę osób w lokalu okradają sami siebie. Zarządca dolicza niedopłaty innym osobom i w ten sposób tylko ci, co płacą uczciwie dostają po tyłku. Nie mam już siły :( W budynku nie ma chłopa, co by porozmawiał z zarządzającym i ten robi co chce. :( Nie pokazuje papierów, z niczego się nie tłumaczy. Ludzie się nie buntują, bo albo mają zadłużone albo /i mają więcej lokatorów niż zgłosili.

A jakie to mieszkanie? przecież teraz wszędzie są liczniki na wodę, to o co chodzi?

nie ma liczników, w podobno dodatku jest wzięty kredyt (nikt nie wie ile, kiedy, jaka rata). Zarządca ukrywa dokumenty a nikt się nie upomina; podobno była uchwała za wzięciem kredytu.