Co czują rodzice, którzy wychowali swoje dzieci na wstrętnych ludzi ?

takich, ktorzy nienawidzą wszystkich i wszystkiego ? cos takiego jak kaczynski, stalin, czy inny gowin ? ja to bym sie załamała i wpadla w depresje :(

no

no coty, najwazniejsze to być MATKĄ, wtedy jest sens życia i nie wazne co dalej:)

Najlepiej zapytaj kogos doświadczonego w tej kwestii np. swoich rodziców.

Nic nie czują, bo jesli ktos wychował dzieci na takie coś, to zapewne sam nie jest lepszy :O Nieszczesliwe dziecinstwo, stad sie biorą nienawistni ludzie

Najlepiej zapytaj kogos doświadczonego w tej kwestii np. swoich rodziców.

Ja bym raczej powiedziala ze ludzie ktorzy nie nawidza wszystkich i wszystkiego maja smutne zycie a nie ze sa wstretni.

Ja się czasami zastanawiam co za kobiety rodzą wandali, chuliganów, debili, jak ich wychowywały i czy im nie wstyd.

dziecko nie rodzi się wandalem ani chuliganem, debilem owszem, jesli debilizmem nazwiemy upośledzenie umysłowe dziecko rodzi się białą kartą i to co na niej zapiszą rodzice + otoczenie [ rodzina, nauczyciele, koledzy] takim staje się człowiekiem

nie rodzi się białą kartą

Człowiek rodzi się neutralnny, dopiero wpływ otoczenia sprawia, że poznaje dobro i zło i po czasie wybiera albo 1 albo 2

odpowiednim wychowaniem możemy skorygować to co ma złego zapisanego w genach, jeśli jestesmy tego świadomi

bardzo mało wiesz o życiu jeśli wydaje ci sie że dziecko rodzi się białą kartą. Szeroko pojęta sobowość, inteligencja, skłonności do uzależnien i przemocy to są cechy dziedziczne, zakodowane w naszych genach i wpływ środowiska może jedynie uwydatnić lub przytłumić spuściznę po przodkach

o tym własnie napisałam, że można skorygować [ przytłumić] jeśli mamy świadomość co otrzymalismy w pakiecie DNA przychodząc na świat