Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Banieczka28

Ciąża a wspólne mieszkanie

Polecane posty

Gość Banieczka28

Dwoje dorosłych ludzi po 1,5 roku związku sobie wpadło. Ja 28 on 33 lata, każdy ma prace. Kiedy mu wczoraj oświadczyłam, że w związku z ciążą należy zamieszkać razem, on odparł, ze nie chce. Będzie się opiekował dzieckiem również materialnie, nadal będziemy parą ale nie chce mieszkać razem. Powiedziałam mu, że jak on sobie to wyobraża, że będę mieszkała razem z moją współlokatorką i dzieckiem (haha)? Bo na macierzyńskim na kawalerkę mnie nie będzie stać. Powiedziałam też, że w takim razie wracam do rodzinnego miasta i zamieszkam z moją starą, schorowaną mamą a on może odwiedzać co tydzień. Też mu to nie odpowiada. Potem stwierdził, ze jednak ze mną zamieszka ale to jak się poczułam wcześniej i to, ze nie jestem pewna jego zapewnień o mieszkaniu doprowadziło mnie na forum. Jak z nim rozmawiać? Bo jak zaczęłam go atakować, że jest małym chłopcem, niedojrzałym to powiedział, że równie dobrze może mnie zostawić i się do dziecka nie przyznać, tak powiedział dorosły, wykształcony facet... Jestem sfrustrowana, nie chce tego dziecka, nie chce z nim być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za d**ek. Może się do dziecka nie przyznać, a ty mozesz wystapic do sadu o ustalenie ojcostwa i alimenty. Ciekawe czy nadal bedzie taki hardy. Ja myslę, że ty masz swiete prawo wymagac od niego odpowiedzialności i odwagi do podjecia powaznej decyzji zamieszkania razem. Sama tego dziecka nie zrobilas. Nie wiem, co na niego bardziej dziala, jak jestes ostra czy raczej lagodna, ale trzeba mu wprost powiedziec, ze ma dorosnąć i sie zdecydowac czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkkk
on cie nie kocha:( na wpadce nie mozna zbudowac milosci:( on juz pokazal ze mu na tobie nei zalezy ja tez po poltoraroku zaszlam w ciaze ale zanim sie to stalo to juz myslelismy o wspolnym zamieszkaniu i mielismy juz kupione mieszkanie i zdazylismy wyremontowac itd w kwietniu urodzi nam sie dziecko , mamy zaplanowany slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko oddaj do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fajnego ''tatusia'' dla swego dziecka wybrałaś, gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak on sobie to wyobraża? Ty bedziesz tyrac przy dziecku 24h/dobe a on po pracy wpadnie na kawke popatrzec na dzidziusia a jak zacznie plakac to sie zmyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylem będę
To ze nieukłada Ci sie z ojcem dziecka to nie powód aby zabijac malenkie bezbronne malenstwo. Wiesz, że od 4 tygodnia dzieciątku już bije serce? Obejrzyj sobie 'Niemy Krzyk' lub wypowiedzi kobiet które dokonały aborcji na youtubie to Ci sie oczy otworzą (tutaj jest przydładowe świadectwo http://www.youtube.com/watch?v=513otrR07gw ). Autorko opamiętaj sie - bedziesz przez całe zycie tego żałowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d**ek... ale to nie wina maleństwa,a dużego dzieciaka który je zrobił. Trzymaj się ,a zobaczysz, że dziecko wynagrodzi Ci wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
Z 1 strony d**ek, z 2 jeśli nie było miłości to wspólne mieszkanie raczej nie pomoże, ślub też. lepiej byłoby żeby się oświadczył a potem rozwód jak się w kimś zakocha - chyba nie. Ale na dziecko musi łożyć. Niech wam coś wynajmie, dopłaci ci do kawalerki, albo wspólne mieszkanie i osobne sypialnie, zresztą można go pozwać o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×