Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie pojechalismy do tesciow na rocznice

Polecane posty

Gość gość

A to z tego powodu, ze ta ich cala biba 35-lecie malzenstwa, wyprawiane jak male weselisko to sciema, dno i wodorosty. Dostalismy piekne zaproszenia, na ktorym zdjecie tesciow z dnia ich slubu i piekne sentencje o milosci. Na imprezie przyjaciolka rodziny wyglosila piekna mowe w humorystycznym tonie o ich bujnym zyciu erotycznym w mlodosci, dalszym pociagu do siebie teraz i pieknej, dojrzalej milosci, ktora powinna swiecic wszystkim przykladem. A prawda jest taka, ze tesc w mlodosci 2 razy zdradzil tesciowa, traktowal ja jak praczke, sprzataczke i opiekunke do dzieci. Gdy dzieci dorosly i kobita postanowila isc do pracy, to z pierwszej ja wywalili, bo chciala chociaz gdzies rzadzic, skoro w domu byla tylko sluzka a z drugiej musiala zrezygnowac, bo tesc nie mial na czas wyprane, nie zdazyla z obiadem albo musial po nia jechac, gdy nie miala autobusu. Zreszta ja widze jak on ja traktuje, nawet przy znajomych, ona podejmuje obrone, odgryza sie, wiec wszyscy mysla, ze tak zartuja. Ale ja widzialam jak ja osmieszyl przed jakims tam nadzianym typem, z ktorym robil akurat interesy. Albo przy nas jak sie z nie klocil, ze on jest panem domu, bo przynosi kase a jak jej sie nie podoba, to on moze jej zrobic miejsce w golebniku. Jak mu dogryzlam, ze na niepracujaca zone w wieku uniemozliwiajacym podjecie pracy placi sie alimenty, to prychnal smiechem. Pamietam, jak rzucal szklankami i garnkiem z obiadem, bo tesciowa mu smiala zwrocic uwage, ze czekala z jedzeniem, martwila sie, a on nawet nie zadzwonil, ba, nie odbieral telefonu i wrocil wieczorem nawalony jak bela. Nawet jak robili przygotowania do imprezy, to tesciowi nie podobala sie jej sukienka-kazal jej kupic inna. Tesciowa pofarbowala wlosy na czarno, to stwierdzil, ze on by chcial ja jako blondynke, ewentualnie ruda. I to ma byc MILOSC i przyklad? Zal mi tesciowej, ale jak kto dba, tak ma. Moj maz wie, ze ze mna tesc by tak nie pogral, bo w zyciu bym sobie nie dala. Powiedzielismy im, ze nie mozemy przyjechac, bo pracujemy. dziekujemy za imprezy na pokaz, mam wrazenie, ze gdyby byli mlodsi, to na fb mieliby pelno fotek i kreowaliby wizerunek idealnego malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co w związku z tym wszystkim ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to, ze my w nich autorytetu nie widzimy, bo wiemy, jak ich malzenstwo na codzien wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to byl powod dla ktorego moja babcia sie zaparla i nie zrobili 50 lecia rocznicy..powiedziala ze nie bedzie odstrzelac pokazowy...moja mama zamowila tort, przyjechaly jej siostry i taka to byla impreza. @_@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa byla zachwycona biba, dostala namiastke zainteresowania i "milosci" z tescia strony. A ja sama widze, jak moj tesc na ulicy taksuje obce baby. Az mnie wstret bierze. Zdradzil tesciowa dwa arzy, traktuje ja jako dodatek i sluzaca. Ostatnio jak bylismy u nich w weekend, tesciowa przygotowala obiad. Oczywiscie tesciowi nie smakowalo. Nie wytrzymalam i powiedzialam niby obok niega a do niego, ze jak sie nie podoba to mozna isc do restauracji. Zaczal jesc w koncu, tesciowa skakala nad nim, a to suroweczka a to kompocik, zaczela sama jesc, jak ten juz konczyl. I on do niej gada, ze piwa by sie napil i ona ma isc do sklepu-a ona dopiero zaczela posilek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co chcesz? typowe polskie małżeństwo! a z resztą, poczytaj jak dziewczyny tu nad facetami skaczą - nic się od lat nie zmienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna kobieta z tej Twojej teściowej. Moja też tak koło swojego mężusia nadskakuje. Wokół swoich dzieci też. Moje szwagierki ponad 20 lat i sobie same herbaty nie zrobią. Nie wiem jak to się stało, że mój mąż zupełnie inny. Dzielimy się obowiązkami po równo, gotuj****ardzo pomaga przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moj maz tez inny. Zal mi tesciowej, ale ona sie na to godzi sama. Co do jej corki, mieszka z nimi w domu i nawet d**y za plot nie ruszy po chleb, tylko schodzi na dol i bierze os tesciowej co trzeba. Gdy tesciowa troche sie zbuntowala, bo szwagierka naprawde przesadza, to teraz wysylaja swojego 3-letniego synka po "bebek" i co, tesciowa dziecku nie da? I nie, dla mnie to nie typowe malzenstwo, a jakas wiejsko-koscielna patologia. Tesciowa jest utwierdzona w przekonaniu, ze nie wiedomo jaki maz by byl, to jest mezem, ktoremu sie przysiegalo. Zanim wyszlam za maz, to sie kryli z tymi relacjami, mialam ich za super ludzi. Wszystko sie zmienilo, gdy wzielismy slub, bo tesciowa chciala synka dla siebie. Jak zaszlam w ciaze, to traktowala mnie jak inkubator, zreszta byla swiecie przekonana, ze dziecko jest z wpadki, z glupoty, bo jej syn NA PEWNO nie chcial jeszcze dziecka. Zaczelo sie wtracaniei wszystkie inne zachowania "wrednej tesciowej", co bym nie zrobila, to zawsze bylo zle, bo to tesciowa jest idealna pania domu i to ona 2 dzieci wychowala. Pozniej pojelam, ze skoro ona nie ma nic do powiedzenia w swoim domu, bo rzadzi tesc, to chce zyc naszym zyciem i miec na wszystko wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×