ŚWIEŻO UPIECZENI MAŁŻONKOWIE JAK MIESZKA WAM SIĘ Z TEŚCIAMI, PODZIELMY SIĘ WRAŻE

Kochani lada chwila wychodzę za mąż, mój narzeczony jest bardzo zrzyty ze swoją mamą i niestety przez jakieś 2 lata będziemy zmuszeni mieszkać u jego rodziców, żeby w tym czasie odłożyć pieniążki na wykończenie domu, nie uśmiecha mi się to, ponieważ u niego w domu mieszka oprócz rodziców mieszka jeszcze jego siostra i druga siostra z małym dzieckiem (ma męża ale ma tak wredną teściową że od poniedziałku do piątku mieszka u rodziców mojego narzeczonego z tym dzieckiem bo jej mąż pracuje od świtu do nocy w dodatku daleko od domu, więc nie opłaci mu się wracać do domu, i wraca tylko na weekend do jego domu rodzinnego i do wrednej matki). Jego siostra z teściową pod jednym dachem by nie wytrzymała od poniedziałku do piątku kiedy nie ma jej męża, więc pomieszkuje w domu mojego przyszłego męża. W każdym razie jest tam zawsze pełno ludzi i trzeba chodzić na paluszkach a bo dziecko śpi a bo dziecko to a bo dziecko tamto.....nie uśmiecha mi się mieszkanie w domu mojego narzeczonego, ale muszę zagryźć zęby i wytrzymać te 2 lata. Boję się, że się nie zaklimatyzuje w domu narzeczonego i że nie będę miała nic do gadania:-( A jak było u Was zaraz po ślubie, czy nie czuliście się obco w domu teściów, jak to Was wyglądało?