Badania wstępne u lekarza medycyny pracy.

Witam. W piątek muszę iść na badania wstępne do lekarza medycyny pracy i niestety trochę się o tym naczytałam w internecie Czy to prawda, że trzeba obowiązkowo zdjąć stanik podczas takiego badania i przez cały czas być tylko w majtkach czy mogę odmówić zdjęcia go? Jeśli bym odmówiła to lekarz może mi nie wystawić pozytywnej opinii? Jeszcze czytałam, że taki lekarz niby może nagle pacjentce majtki ściągnąć, żeby zbadać kręgosłup i stoi ona naga Trochę mnie to zaniepokoiło, bo nie wyobrażam sobie takiego czegoś. Miał ktoś może doświadczenia z takim badaniem i może powiedzieć jak to u niego wyglądało?

Ale nie rozumiem co to ma wspólnego z wykonywaną pracą :/. Majtek na pewno nie ściągnę, bo mam okres.

a możesz mi wytłumaczyć, dlaczego miałabym się tak rozbierać przed takim lekarzem? nie widzę najmniejszego powodu, żeby ściągać stanik a tym bardziej majtki.

jakbyś nie zauważył to lekarz nie jest moim facetem! nie widzę związki pomiędzy pokazywaniem lekarzowi piersi albo tyłka a moją przyszłą pracą!

Co za bzdury. Jakie rozbieranie sie? Lekarz musi cie osluchac stetoskopem i jesli nie chcesz to uchylisz tylko bluzke. Jaki negliz do bielizny? A ten zboczeniec co sie tu udziela to niech idzie prawik sobie zwalic sam. Zbokol.

nie, w bawełnianej bluzce, bo jest to dozwolone. Nie rozumiem dlaczego wszystkich dziwi, że ktoś nie ma ochoty się rozbierać przed takim lekarzem :/ rozumiem, gdyby to był ginekolog, ale na takim badaniu przecież lekarz nie musi mi piersi oglądać.

Kobito czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem? Odp.ci o 13:55. Nie pisz,ze wszyscy bo zboczek na razie pisal na poczatku z toba a potem ja a potem po mnie inna laska wiec czytaj te wypowiedzi. Ja sie nie dziwie ze nie chcesz sie neglizowac. Nie badz glupia i jesli ktos ci mowi ze musisz sie rozebrac otwarcie odmow. Wyzwij od zboczencow i pistrasz skarga pisemna. To absurd skad wzielas info ze w staniku i majtach musisz byc?! W brawo?!

mnie usłuchał i zdjęłam tylko bluzkę, nie wiem po co stanik i od pasa w dół, przecież to nie ginekolog

domyślam się że to pytanie zadało dziecko,lub osoba ograniczona umysłowo,co za brednie wypisujecie.