Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche nieśmiała ryzykantka

Czy dziewczynie wypada zrobic pierwszy krok?

Polecane posty

Gość troche nieśmiała ryzykantka

Czy dziewczynie takiej 25 letniej ;) wypada zrobić pierwszy krok i zagadać do faceta? Normalnie jestem osobą nieśmiałą i raczej bym się nie zdecydowała ale facet zrobił na mnie mega wrażenie. On nie ma możliwości zdobycia mojego numeru, a ja jego mam. Czy takie "odważne" dziewczyny są źle odbierane przez mężczyzn? Zaryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli zrobisz to delikatnie, nie odrzuci go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci laska, że w życiu mi sie nie udało nikogo podrywać w taki sposób jak mialam 16 lat to zagadałam na gg do mojej mega miłości - nic i jeszcze 3 x miałam takie sytuacje i też nic nie wyszło i nie chodzi tutaj o wygląd, bo całkiem podobam się facetom, charakter też mam sympatyczny ale próbuj :) czemu nie? świat do odważnych należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem i każdy mój związek tak się zaczął, nigdy nie zagadałem pierwszy. Nie miałbym nic przeciwko temu, by dziewczyna to zrobiła. Jak jest normalny to nic strasznego Ci nie napisze. Chyba, że wybrałaś tępego chama z włoskami na żel, jak większość kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wybierałam normalnych kolesi zupełnie (żadne tam przystojniaczki puste) i jakos mi nie wychodziło.. a naprawdę im się potem nie narzucałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
Nie jest to łatwe dla dziewczyny ale faktycznie może warto zaryzykować, tylko właśnie do końca nie wiem w jaki sposób to zrobić by go nie odstraszyć. Nie jestem typem podrywaczki, ale zawsze jest ta niepewność ze może to źle odebrać. Tylko jaka jest pewność ze nie ma dziewczyny? ;) Dziękuje za pozytywne rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciągle gadam z obcymi ludźmi w różnym wieku. Znam mnóstwo osób dzięki temu. A jak się komuś to nie podoba to niech mnie całuje w d**e przez bibułkę:D Ostatnio rozbawiłam cały korytarz czekający do dziekanatu, chociaz nikogo nie znałam bo były tam starsze rocznki a ja jestem rok pierwszy. I poznałam kilku fajnych chłopaków za jednym zamachem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dosyp mu prochy do drina i wsiądź mu na kindybała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
Może ktoś jeszcze się wypowie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Zagadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj zakladalem temat, w ktorym pisalem, ze kolezanka z pracy zaprosila mnie na kawe. przyznam, ze polechtalo to moje ego i jestem zadowolony. umowilismy sie na piatek. takze dzialaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autorko kiedy się zdobędziesz na odwagę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
Tak tylko ja mam niestety trochę trudniej. Nie ma go na portalach społecznościowych, nie jest to też mój kolega z pracy. Więc tak naprawdę nie mam punktu zaczepienia. Mam tylko telefon. Wiadomo że łatwiej było by napisac przez internet. Trochę się boje że jak wyślę smsa to może to źle odebrać. Macie panowie jakieś rady w tym temacie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Dobrze odbierze. Wal smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
No właśnie się zdobywam.. małymi krokami ;) A co tam wiosna słońce świeci to może mi tej odwagi przybędzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co chcesz mu napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
Znając moje szczęście to odbierze..ale jego laska ;) Bo niestety pewności nie mam że jest sam. To chyba mnie najbardziej powstrzymuje.. Ale dziękuję za pozytywne komentarze, bardzo motywujące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zrobiłam pierwszy krok. Napisałam do niego pod pretekstem zapytania o książkę ;) I tak jesteśmy 3 lata po ślubie a ogólnie razem 8 lat. Co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może napisz mu takiego neutralnego smsa, tzn nie dawaj od razu do zrozumienia, że na niego lecisz, tylko z czasem badaj czy ma dziewczynę czy nie ;) mój dziewczyny nie ma na bank, ale ja nie mam odwagi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pierwsza napisałam. Tzn po przegadaniu całej nocy jakoś nie chciało mi się czekać i zastanawiać czy napisze czy nie ;) Był początek studiów, wykorzystałam to, że on był z innego wydziału i zapytałam czy mógłby mi wypożyczyć pewną książkę z ich biblioteki bo u nas już wszystkie wypożyczone ;) Tego samego wieczoru przyjechał do mnie z nową, kupioną książką (kupił tylko po to żeby mi pożyczyć) :D No i już kilka ładnych lat jesteśmy razem. Po prostu on bardziej nieśmiały jest :) Tylko nie pisz od razu: umówisz się ze mną na kawę? Tylko coś bardziej neutralnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
Do stracenia w sumie nic :) Najwyżej wyprowadzka z miasta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz mu "jestem cala wilgotna czekam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
eee tam spinasz się gość. Najwyżej w razie czego odpiszesz, że pomyliłaś numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mój dziewczyny nie ma na bank, ale ja nie mam odwagi" przecież cie nie zje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto to wie czy mnie nie zje :P a tak poważnie to nawet nie wiem co miałabym napisać. Byliśmy na spotkaniu zorganizowanym przez naszych wspólnych znajomych. Pozostaje kontakt na facebooku, musiałabym go zaprosić do znajomych i sklecić wiadomość ;) chociaż nie wiem czy kontakt na facebooku nie jest obciachowy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
A to jest też wyjście w razie w z tym pomylonym numerem ;) Wiecie co odważę się tylko muszę znaleźć punkt zaczepienia ;) Znam go jeśli tak mogę powiedzieć od strony zawodowej. Podoba mi się inicjatywa która podejmuje i propaguje. Wydaję się bardzo fajnym chłopakiem. Ale o mnie to on raczej nie ma zielonego pojęcia..że ktoś taki jest w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facebook jest zbyt mainstreamowy, jak chcesz go zdobyć to musisz sie bardziej postarać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche nieśmiała ryzykantka
No gdybym ja miała jego facebooka to nie miałabym problemu. Pisz dziewczyno, jak masz okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×