różnica wieku i skomplikowana relacja

Witam, Chciałbym opisać wam moją historię i poprosić o szczere rady. Historia jest dość skomplikowana, więc nie będę się wdawał w szczegóły. Kilka lat temu przez przypadek poznałem pewną kobietę z którą łączyły mnie tylko relacje zawodowe. Ona ma córkę, która teraz ma 18 lat. A ja 28. Tak się potoczyło, że oprócz pracy łączy na 'przyjaźń' , widujemy się rzadko ponieważ taki jest charakter naszego zawodu. Zawsze czułem jakiś respekt przez córką mojej koleżanki. Ta dziewczyna ma w sobie coś takiego dojrzałego, chodzi mi o to, ze mimo mlodgo wieku jest bardzo dojrzała i taka szczera, a oprócz tego bardzo ładna. A ja zawsze przebierałem w panienkach tzw pustakach, a z ja moge policzyć na palcac*****eden reki ile razy rozmawialiśmy., zapominam przy niej języka wgębie, i tak minęły 3 lata. Nie zwracałem na to uwagi, ale dziewczyna nagle zaczeła mieć problemy ze zdrowiem. I tak po dlugim szukaniu przyczyny okazało się, że mA guza mózgu. Ale jest on łagodny, nie będę wdawał się w szczegóły. W tym wszystkim chodzi mi o moja reakcje, bo kiedy się o tym do wiedziałem ryczalem jak mały chłopczyk. Bardzo minie zaskoczyła moja reakcja i od tej pory zaczynam rozumieć, ze ja po prostu cos do niej czuje, nasze relacje w daszym ciągu wyglądają tak jak wyglądały, a ja z dnia na dzień coraz bardziej się o nią boje. Guz teraz jest łagodny, ale przecież może zacząć rosnąć. A na dodatek zachowuje się jak pies ogrodnika. Dziewczyna jest naprawdę śliczna, wiec kręci się wokół niej dużo facetów. Nie ma teraz nikogo. Czy uwazacie że mamy szanse?

Halo? NIkt nie pomoże?

widzisz jakies dyrdymoly to komentuja a sensownych temtow nikt nie chce

skoro coś do niej czujesz to jej to powiedz porozmawiaj z nią najlepiej

jakie miala obajwy?

no i oczywiście nie zostawiaj jej w takiej sytuacji musisz ją wspierać i wgl.

Jak ja mogę jej powiedzieć, że jest dla mnie ważna skoro prz zwykłym cześć co u Ciebie się denerwuje. Z jednej strony pragnę jej towarzystwa, A drugiej straszni mnie oniśmiela. Poza tym tu nie chodzi tylko o mnie. Nie chcemy dokładać problemów, ona ma maturę za rok, plany, badania, szpitale, kontrole etc.

Zaczęło się od narastających bólów głowy.