Chłopak nie pomaga mi w obowiązkach domowych

Mieszkamy razem w bloku,bo studiujemy razem. On mi w niczym nie pomaga, a jak jest bałagan to mi dogaduje i uważa,że sprzątanie to zadanie kobiety. Ja tylko za nim chodze i sprzątam,bo wszedzie jego rzeczy. W piątek mi powiedział,że mnie wyj***e na drugi dzien z łózka,bo nic w tym tygodniu nie zrobilam ! a to nie prawda- słowo,ze ile rayz jak go nie ma zamiatam itd. Piore, prasuje, codziennie ma cos zrobione do jedzenia, a on mi mowi,ze ja nic nie robie przez caly tydzien. W piątek zanim wyjechalismy na weekend do swoich domow wzielam szczotke i zaczelam zamiatac,bo jego sie nie moglam o to doprosic, to wzial telefon i zaczal mi robic zdjecia,ze zamiatam ;/ co o tym sadzicie??

Leń.

normalka.

glupia jesteś ot co :) rób dalej wszystko za niego, sprzataj , pierz, gotuj i zbieraj jego rzeczy :D pozwalasz sobie wejsc na glowe a potem lamentujesz

skoro odpowiada ci rola sprzątaczki to nie marudź.a jak ci nie pasuje to pogoń dziada łachy nie robi że będzie sprzątał czasy kobiety sprzątającej a mężczyzny siedzącego i nie kiwającego palcem w domu już dawno minęły

Sądzę, żeś jest głupia i fakt, że studiujesz, obnaża beznadziejność systemu edukacji :( A to, że wchodzisz w relacje z takim k*****m, świadczy o tym, że 1. jesteś głupia.2że jesteś bardzo głupia. 3. jak nie wierzysz to spytaj go, sam ci powie, że jesteś głupia.