bardzo toksyczni rodzice, pomozcie, juz nie daje rady

Mam 16 lat i okropnych rodziców. Nie pod wzgledem tego ze mi nie kupuja tego, co chce ale pod innym. Moja matka ubzdurala sobie ze laczy mnie coś z jej 34letnim kuzynem i robi mi z tego powodu już drugą awanture. A kiedy idę do babci ktora mieszka pół kilometra dalej to strzela focha (dosłownie siedzi w fotelu i się nie odzywa i nie mija jej to do rana). A jak juz jest tam właśnie ten kuzyn (a jest prawie co tydzien) to wpiera mi ze chodze do babci tylko wtedy jak on jest. To jest po prostu chore. Moj ojciec to nalogowy palacz, dwie paczki papierosow idą na dzień, nie liczac piwa i wódki a kiedy zwróci mu sie uwage to drze się jak opetany (normalnie niekiedy to sie go boje). Przez te ich cjore myślenie nie mam normalnego zycia - nawet do babci nie moge isc bez strzelenia focha przez matke. Na wakacje też nie moge jechac sama tylko z siostrą i (!) bo matka twierdzi ze ja z tym kuzynem oczywiście spie w lozku i uprawiam seks! Nie mam sily na to wszystko. Pomóżcie mi jakoś, doradzcie co z tym zrobić, bo rycze po nocach. Nawet smsa nie mogę napisać bo mama się głupio patrzy i od razu wali focha i pyta z kim pisze. Resztę napiszę później, bo pisze z telefonu. Niby moja matka powinna byc super bo ma 35 lat ale jest mi w tym domu beznadziejnie i nawet nie mam sie komu wygadac.

podejrzewam, że matce się ten kuzyn podoba, bo jest w jej wieku i może jest zazdrosna, bo to dziwne, że wynajduje jakieś sensacje.

Rob swoje, nie zwracaj na nich uwagi, znajdz prace jak tylko bedziesz mogla i daz do tego zeby sie wyprowadzic.

To wynika, że matka poczęła Cie w wieku 18 lat. Pewnie wpadka. Jest jeszcze dość młoda, Pewnie jest trochę sfrustrowana, że straciła młode lata na wychowywanie dziecka, a nie na imprezowanie Z drugiej strony pewnie troche się boi, że w wieku 36 lat zostanie babcią

Jeden z gości ma rację - ten kuzyn jest dość przystojny, nie zaprzecze i faktycznie widac tez czasami że jest zazdeosna - kiedy on tu przyjedzie to sie zachowuje jak nienormalna i kwiczy jak świnia. Też dosłownie. Mówi mu zboczone rzeczy na ucho i sie glupio cieszy. Jakaś masakra. Poza tym między moją matką a ojcem jest 7 lat roznicy, a poznali sie jak moha matka miala 15 lat. Moją 14letnia siostrę też podejrzewa o to, ze ma potajemnego chłopaka i nie chce się przyznac że zamiast do kolezanki to ona jedzie do niego. kiedys do niej powiedziala: musisz mieć nowy stanik bo jakbyś miala chłopaka to cośtam (nie pamiętam co dalej). Tragedia. Zero zycia. Jak nie wychodzimy z domu to jest zle a jak gdzieś idziemy to też źle.

W ogóle wiecznie sie krzywo patrzy na mnie kiedy idę gdzieś z tym kuzynem na rowery albo na spacer. Kurde kiedy juz gdzies idziemy to idzie kilka osob jeszcze z nami a ta i tak swoje.

Jak się sama puszczała bardzo szybko, to uważa, że i Ty tak robisz. Ją swędziała to i Ciebie swędzi. No po prostu to wynika z jej zachowania.

Napraw oboje sie dobrali. Szkoda słów. Ona myśli że my jestesmy takie same jak ona i że jak gdzieś idziemy sami (bo czasem i tak bywa) to ze robimy nie wiadomo co. Poza tym byłam na pewno ofiara peknietego kondoma, bo matka opowiadala że dwa razy była zalana w trupa (i to musialo byc jak byla niepelnoletnia, bo po urodzeniu mnie i do teraz juz alkoholu się nie napoje). Każe mi zakładać obcasy wysokie, a jak juz je założe to kaze mi je sciagnac, bo PRZESADZAM. Normalnie paradoks. Kiedys mi zarzucila, ze makijażu nie robie bo Michał (imie tego kuzyna zmienione) lubi naturalne dziewczyny. No do jasnej cholery jak nie umiem sie malowac to po co mam pogarszac wyglad beznadziejnym makijazem. Ale nie. Bo ja sie nie maluje dlatego ze ob lubi naturalne dziewczyny.

Jezusie... Mam tyle lat, co Twoja mama i nie mam dzieci... Kobieta może być zdołowana i zazdrościć Ci życia i młodości.

Tyle, że to musiała być wpadka. Kiedy moja mama brala ślub była już w 3cim miesiacu ciazy. Dlatego się z ojcem szybko zenili, zeby ludzie nie gadali, ze dziecko nieslubne.