Jak zwolnic tempo JESTEM WYKOŃCZONA

od 5 lat nie byłam na urlopie, pracuję 6 dni w tyg. kiedyś narzekałam na brak zajeć, ale teraz już nie wyrabiam. pracuję na cały etat i mam swoją firmę. praca na etat jest wymagająca i stresująca, a w firmie dostaję coraz więcej zleceń. nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio ugotowany obiad, moze ze 3 lata temu, jem na szybko, banan, bułka... dom zapuszczony, bo nie mam kiedy go ogranąc, a w wolne niedziele spię cały dzień. mam 30 lat, jestem sama i coraz bardziej wykończona. pracuję codziennie po 12-15 h, nie mam czasu nawet sobie kanapki zrobić czuję, ż ejuz nie daję rady. teraz jestem na zwolnieniu od wczoraj, bo zemdlałam

ale czego chcesz? tak wybralas,tak chcialas to tak masz. Mozesz jedno odpuscic ale pewnie nie chcesz wiec musisz zasuwac. Niech Ci kasa wynagrodzi brak zycia prywatnego i w ogole jakiegokolwiek zycia:-P

padlas?:-D

dawaj więcej nie narzekaj

w d***e mam tą kasę, bo nawet nie mam kiedy i gdzie jej wydawać na zakupy nie chodze moja nowa kuchenka-płyta indukcyjna od 2 lat wyglada jak nowa, w ogóel jej nie używam nie moge zrezygnowac z etatu, bo to jest gwarant, a firma wiadomo raz lepiej raz gorzej, a ja nie amm na kogo liczyć i musze oszczędzać na swoją przyszłosć, bo co będzie w razie choroby, wypadku itp. musze pzreciez o tym myśleć a poza tym nie umiem odpuścić żadnego zlecenia, przyjmuję wszystkie jakie są, a że jestem perfekcjonistką, to wszytsko musze wykonac na 120 procent

ile łącznie zarabiasz?

mam też umowy,z których nie mogę się wykręcić wiec muszę przyjmowac te zlecenia nie mam kiedy żyć nei mam czasu na swoje życie jak mam to wszytsko zatrzymać, bo czuję jakby była w środku wielkiej lawiny, która spada bez końca już kilak lat, a ja nie mam za bardzo wyboru, bo jak zrezygnuję z 1 zlecenia, to pójdzie fama, ze jestem nierzetelna i wszystko padnie

wiesz, że nawet nie wiem dokładnie, bo wpłaty mam przez cały miesiąc na rózne kwoty, nie sprawdzam tego dokładnie tylko tak pobieznie czy wpłyneło i tyle.

jesu to napisz chociaz przedział zarobków czy to jest pomiędzy 2 a 3 tysiace czy np 8 a 10

wszystko mozesz ale nie chcesz. To jak pisalem musisz zasuwac:-) Znam to dokladnie,sam tak pracowalem jak osiol od rana do wieczora, na etacie, w swojej firmie i jeszcze mialem sklep na allegro,masakra:O Po dwoch latach powiedzialem dosc! Ile mozna? Fakt zarabialem sporo bo ponad 10 tys miesiecznie ale nawet nie bylo czasu wydac wiec stwierdzilem,ze po co mi ta kasa. I ze jak tak dalej bede robil to nawet czasu na znalezienie zony nie bedzie a nawet jak to mnie zostawi bo mnie nigdy nie bedzie. I z dnia na dzien walnalem wszystko. Troche wolnego i od 2 lat pracuje sobie po 8 h od 7-15 od pn-pt za 2500 zl i to jest zycie. Moge wszystko,wolnego w cholere,zadnych innych obowiazkow,z zona sie super uklada i w ogole stwierdzam,ze zyc nie umierac. Pieniadze sa fajne ale nie kosztem swojego zycia, wole wolne i malo kasy niz duzo kasy i zero czasu dla siebie:-)

ja też to wolę chyba,a le już nie umiem tego zrobić panicznie boje się, ze nie poradze sobie w razie wypadku czy choroby, a nie mam na kogo liczyć nie chcę też zrezygnowac z firmy, bo to moje dziecko, sama j ą stworzyłam od podstaw, daje mi dużo satysfakcji i szalenie lubie to co robię, wiec to nie ejst jakiś mus, jedyny minus to to,z e jest tego juz za dużo, że ciagl ejestem w stresie, terminy gonią i przyjemnosc z pracy zamienia sie w koszmar

żaden człowiek pracując po 15h dziennie nie bedzie zarabiał 2 tysiące

no pewnie ze nie bedzie, chyba ze jeden etat ma w biedronce a drugi w tesco

hahahahaaaaaaa

dobrze że masz czas na podzielenie się z nami swoim nieszczęsciem.

jak tak sobie o tym myślę, ze ja bardzo lubię swoją pracę a myśl, ze miałabym wszytsko rzucić mnie przeraża po prostu szalenie się boję zrezygnować z czegokolwiek za dobrze pamiętam czasy, kiedy za kazdym zleceniem musiałam sie nabiegać z wywalonym jezorem, teraz szanuję WSZYSTKIE zlecenia i nie umiem robić selekcji, bo kazdy jest tak samo wazny dla mnie.

Juz sie zleciala zgraja zazdrosnych polaczkow; zenujaca patologia

"wiesz co moj syn tez" a to z forum ciąża poród?

tak akurat nick nie jest do tego tematu idioto

a czego tu zazdroscic, tego ze sie wykancza na wlasna prosbe, czy tego, ze po calym dniu zapipeprzania nie ma do kogo sie odezwac?

mysle ze to zawsze zalezy od sytuacji :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

a czego tu zazdroscic, tego ze sie wykancza na wlasna prosbe, czy tego, ze po calym dniu zapipeprzania nie ma do kogo sie odezwac?

Daj mi normalną wypłatę, zatrudnij mnie, a zajmę Ci się firmą....Wystarczy trafić na dobrego pracownika, który ogarnie Ci firmę. Tobie zostanie nadzór...

już miałam takie propozycje, ale to nie jest realne pracownik niczego nie zmieni, bo to ja jestem specjalistą i ludzie chcą pracować tylko ze mną, a teraz jeszcze dochodzą rekomendacje zadowolonych klientów i wszyscy chcą osobiście. musiałbyś mieć wiedzę i tytuł specjalisty z mojej dziedziny,a to bardzo wątpliwe, bo niespotykane za często.

to idiotko pytam czy to z forum ciąża i poród, ale za głupia jesteś żeby zrozumieć o co się pytam

ale gdybys miał tytul specjalisty to nie musiałbyś szukac pracy u kogoś , bo pracowałbyś w swojej firmie a ja pracuję jeszcze na etat, bo w moim mieście nie ma ludzi z moim wykształceniem i właściwie to prezes 'wyprosil' u mnie caly etat, ja sie tego balam, chciclam tylko na pół etatu i słusznie się bałam, bo nie wyrabiam już

jaka to działka jeśli można wiedzieć?

to popros o zmnijszenie etatu do chociaz 3/4 to az 10 h tygodniowo;p a najlepiej do 1/2 no trudno jak sie nie zgodzi to sie zwolnic w koncu masz jakies oszczednosci i firme, a jak sie wezmiesz konkretnie za firme to mozesz miec kokosy z tego. W razie jesli firma upadnie to skoro jestes takim dobrym specjalista to prace znajdziesz bez problemu

wole nie pisac, bo za łatwo będzie mnie rozpoznac ewentualnym znajomym.

wątpie ale skoro się boisz