Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atagi

nowopoznany facet przepadł bez śladu

Polecane posty

Gość atagi

2 tygodnie temu poznałam pewnego faceta.Wymieniliśmy się numerami, po tygodniu było spotkanie.Codziennie pisał, dzwonił, proponował spotkanie. Mieliśmy spotkać się pod koniec miesiąca(wcześniej nie miałam czasu na spotkania). Od prawie tygodnia nie odzywa się w ogóle. Dodam,że ja nigdy nie odezwałam się pierwsza.Chciałam go przetestować i chyba test się nie udał.Jak myślicie, jaka może być przyczyna jego nagłego braku zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowa kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Cierpliwego faceta poznałaś. Ja ignoruję po jakiejś trzeciej wiadomości, czyli trzy razy daj***abie szansę na wykazanie inicjatywy. Jak baba nie wykazuje inicjatywy to ja także - biernym & miernym dziękujemy. Włażenie babom w d... to najczęściej domena 3xż - żenujących, żonatych żigolaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
Fakt robił co mógł. Próbował zapraszać do kina, klubu, na imprezę do znajomych, dzwonił do naszej wspólnej znajomej prosił o umożliwienie kontaktu ze mną. Przez 2 tygodnie nie znalazłam dnia na spotkanie i nie napisałam nigdy żadnego smsa. Myślicie,że jego zachowanie jest tym spowodowane?Obiecywałam mu spotkanie,ale w późniejszym terminie.Chyba gdyby mu zależało to próbowałby dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Tez bym odpuscila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli byłabyś zainteresowana, to nie wierzę, że nie byłabyś w stanie w ciągu tych kilku tyg. wygospodarować 2h na spotkanie. Dobrze koleś zrobił, bo szkoda czas marnować na takie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze Cie testuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok czasu mogłaś nie znaleźć ale tego głupiego sms-a mogłabyś raz na jakiś czas napisać, ale jak go olewałaś (testowałaś) to miej żal tylko do siebie, ja bym taką laskę już olał i nie robił z siebie błazna prosząc się o spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co takie gierki. Każdy chce być z osobą, która z nim tez chce być i jest zainteresowana. Jak trzeba za nią biegać i błagać o spotkanie, to po co? Nikt nie chce być z kimś, kto się bawi w pokazywanie przewagi i testowanie tej osoby. Chyba za dużo Seksu w Wielkim Mieście się naogladalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znałem takie 2 kobiety jedną i drugą odpuściłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiowędrowniczek
Jak chcesz żeby ktoś za tobą biegał to jamnika sobie kup.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że czar prysł jak cię zobaczył na żywo i szuka innej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sztefannnn
Autorko tematu!! Czy ty jestes taka głupia czy tylko udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
No raczej czar nie prysł po spotkaniu, bo ciągle był zainteresowany. Wiedział, że będę 3 dni po spotkaniu w delegacji i proponował, że mnie zawiezie ponad 100 km. Uważam, że gdyby mu naprawdę zależało odezwałby się. W końcu mówiłam, że do końca marca będę mieć masę zajęć. Kontakt jednak się urwał z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
A jeszcze jedno wam nie powiedzialam. Ogolnie kupilam sobie kulki analne i sa boskie. Stosowala ktoras z was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
ten wyżej to podszyw oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
Sztefannn jam nie glupia w Niedziele ksiadz w zakrysti tak mi powiedzial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
Idź dziecko do piaskownicy. Proszę o poważne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym też odpuścił, księżniczka o którą trzeba zabiegać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
Babcia mi zawsze mowila ,ze to facet ma zabiegac o dziewczyne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
uważacie, że jak teraz zagadam, po prawie tygodniu to może mnie spławić w odwecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno kopnie cie w tylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
dlaczego tak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korona ci z głowy nie spadnie, zagadaj. Moze on na to czeka. A jak nie, to ujmy nie ma, wycofasz sie kulturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty jesteś żałosna :O nie pisałaś do niego, olewałaś a jak przestał się odzywać to nagle obraza. O co to halo? chciałaś to masz :O:O głupia pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak miałam , taki był zainteresowany, że latał, jezdził, krecił sie, nawet do sklepu za mną latał jak ja tam byłam, zeby tylko dzien dobry powiedziec, cholernie spięty, zawstydzony. w koncu umowiłam sie , było super kolacja, odwióżł mnie do domu. .... ale niestety zamilkł. Ja uważam , że nie będe sie narzucac no i cisza w telefonie do dzis.. Nawet nie wiem dlaczego , jaki powód, czy cos sie stało. poprostu zaginął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atagi
po naszym spotkaniu było mnóstwo wiadomości,telefonów itd. Głupio pisać mi co słychać?jak jakaś małolata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze kolejny temat typu : znikający facet bez słowa. i kolejne uwiedzone rozczarowane. sama tez do nich należe. moja historia podobna - zniknął , zamilkł czy tak to to nazywacie... w każdym razie obiecywał zadzwonić- nie zadzwonił, mieliśmy iść do knajpy , którą bardzo lubi, żadnej wiadomości nie napisał. Obiecywał , że zadzwoni, że napisze i nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napisałam kiedys jak mi facet zamilkł po spotkaniu , a ten mi pisze , ze zgubił telefon i jakies tam inne sciemy , i ze zapisuje moj nr sobie, wiem ze nie zgubił, klamał, a w jakim to celu nie wiem. mysle ze albo kogoś ma i nie może sie spotkac, albo poznał. albo żonaty i treszta czarnych csenariuszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×