Rodzenstwo za granica, a wizyty rodziny

potrzebuje rady. oboje z siostra jestesmy zagranica. rodzice zostali w polsce. ja z zona mamy swoj dom, dobre prace, prowadzimy normalne, zabiegane, fajne zycie. problem w tym, ze siostra z mezem i dzieckiem zyja z benefitow, dziela dom z jedna para i udaja, ze nie maja kasy. co jest kompletna nieprawda bo widze jak wydaja kase, ale przeciez rodzina mysli, ze maja dziecko to im sie niezbyt powodzi. z kazda wizyta rodziny tutaj jest problem, bo wiecznie przyjezdzaja do nas. wnerwia mnie to jak &%^$%, bo potem wszyscy zwalaja sie do nas do domu i z 4 osob, robi sie 7 lub jeszcze wiecej. siedza u nas, jedza, pozmywaj po nich, posprzataj. moja matka nawet nie chce slyszec o tym ,zeby spac u siostry bo przeciez tam nie ma miejsca, z obcymi ludzmi. nigdy z siostra nie zylem dobrze i teraz jeszcze bardziej mnie to wnerwia, ze rodzina z polski zwala sie u mnie a chca sie widziec z siostrzencem najbardziej. nie wiem juz co mam robic. zona chodzi wsciekla, ze znowu moi rodzice wpraszaja sie do nas, gdy u siostry tez moga spac. jak to rozwiazac. nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale juz jest tego za duzo na moje nerwy

Na Twoim miejscu powiedziała bym rodzicom że nie będzie Was w tym czasie w domu ponieważ wyjeżdżacie.Jeżeli nie poskutkuje włącz do tego swoją żonę.Zwykle synowa jest ta najgorsza.Niech im powie dobitnie że nie życzy sobie żeby do Was przyjeżdżali i spali u Was, uważam że w ten sposób masz problem z głowy.Skoro masz siostrę bezczelną Ty nie powinieneś zachować się inaczej od swojej siostry.:D Pozdrawiam

Musisz uświadomić rodziców że Twoja siostra ma warunki żeby przyjąć rodziców do siebie zwłaszcza że zależy im na widzeniu się z siostrzeńcem.Przekonaj też że nie będziesz przyjmował wszystkich po raz kolejny. Twoja żona zaczęła się buntować i nie chce obsługiwać teściów .Może dotrze?

nie mam nic przeciwko jak rodzice przyjezdzaja, ale do mnie. nie do siostry i spia u mnie, tylko do mnie. niestety odkad kupilismy dom rodzice by nas odwiedzali caly czas (nie robia tego bo nie zapraszam bo wiem ze bede wtedy wszystkich na glowie miala calymi dniami), siostra mieszka z inna para jeszcze, wiec rodzice nie chca tam jezdzic skoro u mnie pokoj wolny. nie damy rady z zona sie wykrecic, ze nas nie ma. moja zona i tak jest najgorsza ;) cos w tym jest. klocila sie juz nie raz z moja siostra o wizyty rodzicow u nas, ale siostra niby powie ze sie dolozy kasa, albo ze rodzice u niej beda spali, a potem wychodzi co innego, bo matka sie oburza i uwarza za oczywiste, ze spia u nas! wiecie, ze jesli ja powiem rodzicom cos, to ja bede najgorszy, zawsze tak jest, siostra jak zacznie mowic, zeby przyjechali do niej, ze ona zaprasza, to wyjde na chama, ze mam pokoj wolny, a rodzice u siostry w salonie spia naprawde nie wiem co zrobic zona jest bardzo goscinna, zawsze cos upiecze jak przyjezdzaja, kawa, herbata, tak zostala nauczona i potem juz wysiada ze zmeczenia

trzeba uciąć krótko i stanowczo NIE, a nie prowadzicie monologi

nie ma bata mówić ze wyjeżdżacie i ze was nie bedzie w tym czasie w domu i albo rzeczywiście wyjedźcie albo udawjcie ze nie ma nikogo w domu nwet mozecie nie odnierać telefonów rodzice jak kilka razy pocałują klamke bedą zmuszeni nocować u siostry wtedy moze na własne oczy zobaczą ze siostra do goszczenia ich jednak warunki ma,

niestety ani rodzice ani siostra nie liczą się z wami i wszelkie rozmowy, zwracanie uwagi nic tu nie wskurają

dlatego patrz postępowanie gość 18:38,

i ja i siostra mieszkamy zagranica. chce sie zobaczyc z rodzicami. ja mysle o rodzicach, bo wiem jak oni sie czuja. my mamy wolny pokoj we wlasnym domu, a pojechaliby do siostry, spali w salonie, korzystali z lazienki z obcymi ludzmi itd. matka bylaby wsciekla. po prostu nie chce sie klocic. siostra powiedziala, ze ich wezmie do siebie, ale matka mi powiedziala, ze przyjezdzaja niedlugo (urodziny siostrzenca) i cos mimo chodem, jakby u nas mieli spac, bo przeciez jest gdzie. wiecie jak sie zona wnerwila. ma juz tego dosyc

chyba ze jeszcze inaczej ale to ty musisz im powiedzieć krótkie i stanowcze nie- ale nie tłumacz sie i nie dyskutuj poprostu nie - nie bedzie was w domu bo maci inne plany

rodzice zawsze przyjezdzaja na tydzien, dwa, i nie damy rady z zona wyjechac wtedy, a jest ryzyko, ze nas zobacza gdzies jesli bysmy powiedzieli, ze nas nie bedzie, a nie wyjechali

albo inaczej wynajeliscie pokój ktos tam mieszka ma swoje rzeczy nie mogą tam przenocować

tym razem siostrzenca urodziny, wiec z jakiej paki my z zona mamy ich goscic

Rodzice tak często przyjeżdżją, że to problem, czy z Ciebie taki skąpiec, ze nie chcesz ich zaprosić?

i zaporponouj ze im pomożesz wynając pokój w hotelu

z tym wynajeciem nie przejdzie, znaja moje zdanie i zauwazyliby. nie chce tak kombinowac, to nie ma sensu. licze na to, ze jednak beda spac u siostry i beda krecic nosem, ale mnie to g obchodzi

Ile razy w roku przyjezdzają rodzice ? Moze są ludzmi ze wsi i wstydza sie obcych ludzi ,dlatego wola u was sie przespac niz u siostry . A jak przyjezdzaja rodzice zony to spia u was czy w hotelu ?

a jak idzieci do pracy to siedzą sami? co wtedy robią?

nie mam problemu z zapraszaniem rodzicow, problem jest wtedy kiedy okazja jest bo na przyklad siostrzeniec ma urodziny, a my z zona musimy goscic rodzine u nas przez tydzien czy dwa i wtedy do nas wszyscy sie zwalaja, bo przeciez dom pusty i ugosc wszystkich, pozmywaj, posprzataj. robimy wtedy wszystko z zona razem, ale ona juz nie wytrzymuje tego

i co ile przyjeżdzają? im tak wygodnie nie licz ze zdazy sie cud odmieni sie im i pójda spac do siostry

Te zony wami dobrze kręca .Na ogól swoje rodziny to holubią a meża to won . A facet podnozek zgadza sie na wszysko bo zona bedzie zła ,zenada ,naprawde zenada .

jest sposób nie goście ich tak bo tylko ich zachęcacie uczęstuj ich chlebem z masłem nie sprzątaj nie zmywaj moze im sie odechce albo niech zona sie zbuntuje i tego nie robi

przyjezdzaja przynajmniej 2 razy w roku, nie sa ze wsi, ale czuja sie niezrecznie korzystajac z lazienki i czekajac na swoja kolejke np. rodzice zony przyjezdzaja tak samo, ale tylko na kilka dni. powtarzam, ze tu chodzi o to, ze siostra moja powinna ich zaprosic, ugoscic, bo ona wychodzi z zaproszeniem typu urodziny, a rodzina uwaza, za normalne, ze my ich ugoscimy, bo kiedys tak sie zdarzylo i teraz oczekuja tego ciagle. jak idziemy do pracy to staram sie ich zawiezc do siostry, albo siostra przyjezdza i zabiera rodzicow gdzies na troche

rozumiem jego zone bo sama byłbym w****iona gdyby mi sie cała rodzina zwalała na 2 tygodnie,

niech zgadnę rodzice bezrobotne pasożyty - bo kto może siedzieć kilka razy w roku u was tygodniami? A czy przywożą chociaż jakieś jedzenie? Powiedz rodzicom że nie możecie ich tak często gościć. A rodzice zony często was wizytują?

Ale odpowiedz czy jak przyjedzie rodzina zony to spia u was ? Tez wtedy zona foch**e ? Popros mame zeby wam pomogła przy gospodarowaniu ,na pewno nie odmowi

A ja rozumiem rozterki autora i jego żony. Rodzice traktują ich jak noclegownie a w zasadzie przyjeżdzają odwiedzić siostrę. Siostra tez ma fajnie bo rodzice wpadną na chwilę, pobawią się z wnukiem kawkę wypiją a później do brata. Ja miałam rodzinę męża na weekend. Też jestem gościnna tj. musi być sporo dobrego jedzenia, staranie się, stres czy aby wszytko jest ok i czy im odpowiada. I szczerze po takim weekendzie dogadzania to już byłam padnięta. A jakby mieli przyjechać na tydzień czy dwa to bym się chyba zajechała Oo

a zostaw ich w domu niech sie nudzą częstuj chlebem z masłem nie sprzątaj nie gotuj, wracajcie żoną póznym miweczorem i od razu chodzcie spac nie zobacza ze jestesie zarobieni

zony rodzice przyjezdzaja na kilka dni, nie chca sie narzucac, wiedza, ze jestesmy zajeci. i wtedy jest tylko 2 osob. jak przyjezdza moja rodzina, to z dwoch dodatkowych robi sie 5 rodzice oczywiscie cos przywioza. pracuja, jak tak bardzo was to interesuje, maja swoje firmy wiec sa szefami dla samych siebie rodzina zony spi u nas, przeciez nie puszcze ich do hotelu. lubimy miec gosci. ale ze wzgledu na to, ze moja siostra tez tu jest, to rodzice moi chca spac u nas, a nie u siostry

siostra powinna ich nocowac ale tego nie zrobi bo jej tak wygodnie