Zawsze, gdy ide spac wyobrazam sobie jak wygladaloby moje zycie

gdybym trafila 6 w Totka. Tworze sobie w glowie rozne sytuacje, ze cos kupuje, ze sie wyprowadzam, ze podrozuje, ze moje zycie jest ogolnie zdecydowanie inne, spokojne, nie musze sie martwic o nic. Nie wiem czy to normalne:/ Po prostu cholernie jest mi smutno, zle i bardzo chcialabym to zmienic

Na pewno nie jest to nienormalne. Niestety muszę Cię zmartwić, we wtorek 14 mln zgarniam ja.

Tez o tym myśle . Nawet już nie o tej 6 w totka tylko , ja wyglądałoby moje życie gdyby jutro zniknęły wszystkie problemy . Czasem idąc spać mam nadzieje , że nadejdzie taki dzień.

A ja jestem spełniona. :)

A grasz?

Gram jak sa kumulacje. We wtorek to 25mln bedzie :-)

ja też przed spankiem wyobrażam sobie różne rzeczy ale ja o rodzinie , mężu dzieciach dom ,pies dobra praca itd ;)

Brrrr bahory.

ja też sobie wyobrażam (od lat!). Nie chcę milionów. Wystarczy kilkadziesiąt tysięcy.Tyle by spłacić drobne kredyty i wyjść na prostą. Takie marzenia są przyjemne. Pomimo że niespodziewam się "wielkiej wygranej" to mam plan. Najpierw i przedewszystkim wyjechać w jakieś miejsce aby się wyciszyć i nie popełnić gafy. Później, wyobrażam sobie osoby z którymi bym się trochę podzieliła czy pomogła finansowo. Przyjaciół poznaje się w biedzie więc nie dałabym nikomu nic, kto by sobie nagle o mnie przypomniał:-) Resztę pieniędzy włożyłabym do banku i żyła normalnie ale lżej :-) Graj! życzę Ci trafu :-)

jutro kumulacja jakiego totka nalezy wypelnic