co sie ze mna dzieje ? po prostu tragedia

co to za dzień ?????? zapowiadalo się normalnie,wstałam o 6, wyprawiłam jedno dziecko do szkoły, dwoje mniejszych sprzedałam babci na spacer. Mialam wziasc się za robote, sprzątanie, pranie, gotowanie, sama miałam się później wyszykować i dolaczyc do mojej mamy i dzieciakow. Zamiast tego siadłam przed komputerem. Czas mija, syf w domu, a ja siedze jak w katatonii i odmozdzona jakas. Niech mnie ktoś może telepatycznie kopnie w dooope !!!!!

czy wy tez tak czasem macie ????

czas leci, wyrzuty sumienia pala mnie w srodku

współczuję, dobrze że wychowanie małych dzieci mam za sobą, dla mnie to była katorga gorsza niz piekło

ale ja to naprawdę lubie, tylko czasem cos mnie ogarnia takiego, ze glowa mi calkiem nie pracuje, siadam do kompa, głupoty jakies czytam. Wiem, ze jak się w końcu rusze to zatrybie. No tylko się ruszyc :(

przecież piekna pogoda, co jest ze mna, buuuu

wspolczuj****chory to pieklo

dobrze ze nie mam dzieci :O a jak to czytam to sie w tym utwierdzam iz top byla najmadrzejsza decyzja w moim zyciu-mysle,place, i robie wszystko dla siebie