Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wariatka w autobusie

Polecane posty

Gość gość
jakaś pijana albo psychiczna wczoraj spotkałam taką na przystanku tramwajowym, ta z linku to przy niej betka, ta którą spotkałam nawijała przez jakieś 25 minut non stop o tym że zabili jej ojca w 2005 roku, że ukradli jej mieszkanie jacyś politycy, że ona wysłała pozew do Strasburga, że się odwoła do USA i że naśle na nas niemieckie i amerykańskie wojska za to że opieka społeczna ją okrada, że okrada jej syna i inne takie kwiatki.... równe 25 minut, najpierw podchodziła do ludzi na przystanku i nawijała mimo że ludzie się do niej odwracali tyłem, ona była w swoim świecie i gadała dalej te farmazony...już chciałam nawet zadzwonić na pogotowie bo albo była pod wpływem albo schizofreniczka bo takie niestworzone farmazony opowiadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wspolczuc .To nie jej wina ze jest chora .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że spotkałaś owce z kafeterii. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, owca nie ma dzieci ..... przeraża mnie że wokół jest tylu świrów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogotowia nie wzywa sie do takich ludzi, pogotowie wzywa sie do ciezko chorych i po wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie, jeśli zachodzi podejrzenie, że ma ostrą fazę choroby psychicznej to raczej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare to jak świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ona nie miała czarnych włosów i była chuda? U mnie na osiedlu mieszka taka kobieta. Raz jechałam autobusem, to wsiadła na którymś przystanku, usiadła obok jakiejś babki i zaczęła nawijać, co chwila unosząc ręce, żeby dobitniej gestykulować. Nawijała bez przerwy przez trzy przystanki, wreszcie wysiadła. Pewnego razu znowu jadę autobusem (usiadłam na początku, więc nie widziałam co się za mną dzieje). Na pewnym przystanku wsiadł jakiś człowiek i gadał bez przerwy przepitym, przepalonym, męskim, niskim głosem...bez przerwy przez kilka przystanków. Odwracam się, a to ta sama kobieta ;-) Tylko głos miała tym razem potworniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wygląda na to, że spotkałaś owce z kafeterii. :classic_cool:" oplułam monitor ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uppejszyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×