W Polsce też można odnieść sukces

Skoro ten zachód taki zgniły, a Polska taka zła - to czemu Rosjanie i Ukraińcy i Białorusini pracują w Polsce, a Polacy pracują na zachodzie? Czemu nikt nie ucieka na wschód? Czemu Libijczycy prosili o azyl w USA, a nie Amerykanie o azyl w Libii? Czemu do PRL nie emigrowali Amerykanie i Brytyjczycy - tylko my do nich? Czemu większość nie wróciła? Powiem wam czemu: Bo w krajach zachodnich każdy człowiek jest panem własnego losu. Zachód jest dla ludzi ambitnych i tylko tacy coś tam znaczą. Podobnie jest w Polsce - znam tutaj ludzi bez super wykształcenia, 15 magistrów i bogatych starych - którzy doskonale radzą sobie w życiu, bo są przebojowi, ambitni i sprytni. Zarabiają po 10 tys. zł bez znajomości - chłopak jeździł po różnych miejscach, starał się, szukał i okazało się że doskonale dogaduje się z ludźmi więc dali go do pracy jako doradcę. I kosi kasiorę. Nie miał znajomości, nie miał bogatych rodziców, nie chciało mu się uczyć w szkole, ale studia jednak skończył - sprytem i nie chodzi tu o ściąganie - po prostu wszyscy go lubili, bo fajny z niego gość. Jak on to zrobił, że świetnie mu się żyje w Polsce? Sam to zrobił. Znam chłopaka po studiach ekonomicznych - długo szukał pracy, ale w końcu znalazł - robił za 600 zł, wytrzymał. Dzisiaj koleś jest jednym z najlepszych pracowników firmy, w przyszłośc***ewnie będzie na jakimś wysokim stanowisku, bo jest naprawdę inteligentny. Inny gość nie skończył studiów - z lenistwa nie napisał pracy mgr, miał po prostu dość i uznał że mu to w życiu niepotrzebne. Miał pasję - pisał strony internetowe. Świetnie mu szło i utrzymuje się z tego - chyba jeden z najbogatszych młodych ludzi jakich znam(ledwie 26 lat). Pomaga rodzicom. Jego dziewczyna(28 lat) zarabia równie świetnie, więc mają pewnie z kilka tysięcy na msc. Inna dziewczyna, którą znam - wysyłała po 50(!) CV dziennie - chodziła na dziesiątki rozmów. W końcu trafiła świetną pracę, za godziwą kasę. To nie żadna ściema - wszystko bardzo młodzi ludzie, żadne nie ma 30 lat i są już ustawieni w życiu lepiej niż ich starsi koledzy. Żadna z tych osób nie znalazła pracy po znajomości. Jeden gość był kontaktowy i przebojowy, drugi inteligentny i dokładny, trzeci ma talent do komputerów, czwarta dziewczyna jest miła i zna się na swojej pracy i jest szalenie ambitna. Dodam że każde z nich ma także czas na życie osobiste, pracują po 8 godzin dziennie najwyżej. Wszyscy mają mieszkania, samochody. Sorry, ale tutaj każdy jest kowalem własnego losu. Chodzi przede wszystkim o spryt, inteligencje i przebojowość, albo wiedzę. Pracujcie nad sobą, a sukces zawodowy macie zapewniony. Tymczasem co widzę? Polacy popełniają masę błędów ortograficznych...w CV i Listach Motywacyjnych. No przepraszam, ale jeżeli mam zatrudnić człowieka piszącego "morze", "oglondac" - no sorry NIE zatrudnię na pewno. Tak samo jeżeli ktoś przyjdzie na rozmowę w brudnej koszuli, albo spodniach - to świadczy o jego podejściu do pracy i już wiadomo że taki człowiek nie będzie dobrym pracownikiem. Nie zatrudnię też człowieka, który np na rozmowie...odbiera telefon komórkowy i rozmawia. Nie zatrudnię ściemniacza, który wpisuje w CV że pracował w Lucas Bank, a Lucas Bank to on ma kartę tylko. Nie zatrudnię człowieka, który mówi, że jego poprzedni boss to był "cham i prostak". Nie zatrudnie goscia, który spóźnia się 30 minut na rozmowe - jezeli ustalilismy ze 12:30 to 12:30 a nie 13. Nie zatrudnie człowieka, który nie umie sie wysłowić. Dam wam kilka rad:

Raz. Na rozmowę nigdy się nie spóźniajcie, albo bądźcie wcześniej. Dwa. CV ma wyglądać przejrzyście i ma być zwięzłe i krótkie. Trzy List motywacyjny TAK SAMO. Cztery Jeżeli już naprawdę macie problemy z ortografią - to sprawdzajcie ją w programach typu WORD, albo chociaż w słowniku, dajcie do przeczytania znajomej czy komu tam chcecie. Pięć. NIE KŁAMCIE W CV. Sześć Ubierajcie się schludnie na rozmowę - nie musi to być garnitur, ale coś eleganckiego.

Siedem Na czas rozmowy wyciszcie telefon, chyba że właśnie rodzi się wam syn, albo babcia w szpitalu - ale wtedy to powiedzcie rozmówcy. Osiem Nie wtracajcie sie prowadzacemu rekrutacje w słowo - dajcie mu skonczyc. Nasza firma oferuje...nie podpowiadajcie: Podpaski. Poczekajcie az prowadzacy znajdzie wlasciwe slowo. Dziewięć Wasz czas jest po tym jak prowadzacy zapyta:czy macie panstwo jakies pytania. Dziesięć ZAWSZE MIEJCIE PYTANIA - wtedy pokazujecie ze wam zalezy na pracy. Pytajcie o np dokladna lokal. miejsca (nigdy nie pytajcie jak dojechac!!!! bo wtedy wychodzicie na niemoty, ktore nie wiedza tak prostej rzeczy jak sprawdzic dojazd!)

Teraz co zrobić aby być dobrym: 1. Kształccie sie w kierunkach ktore nie sa oblegane - np prawnikow czy psychologow niedlugo bedzie wiecej niz ludzi, wybor jest ogromny. CHYBA ZE naprawde jestescie do takiej pracy stworzeni, swietnie sie w niej odnajdujecie, wtedy zycze powodzenia. 2. Badzcie ambitni - doksztalcajcie sie, czytajcie ksiazki, uczcie angielskiego - nie zrazajcie sie tym ze firma x was nie chce, bo moze firma x23 was bedzie chciala. Caly czas sie starajcie. 3. Wybierzcie kierunek w ktorym czujecie sie dobrze (ja np popelnilem blad - bylem swietnym sportowcem i mialem duza wiedze, a zamiast zostac trenerem, poszedlem na zupelnie idiotyczny kierunek zwiazany z prawem, ktory nic mi sie w zyciu nigdy nie przydal, kazdy popelnia bledy) 3. Nauczcie sie byc kontaktowi - kontaktowy czlowiek daje +50% do szans na sukces. 4. Badzcie usmiechnieci nawet gdy czujecie jakbyscie sie mieli za chwile rozplakac - plakac mozna i trzeba: w domu, nie w pracy, a jezeli juz jest tak zle ze nie da sie nie plakac - to wolne i plakac, albo wolne, psycholog i plakac. 5. Na rozmowe przychodzcie wyluzowani - sprawiajcie wrazenie zadowolonych z zycia, usmiechnijcie sie do rozmowcy (ale bez przesady). 6. Patrzcie rozmowcy w oczy (ale bez przesady), albo na usta. 7. SŁUCHAJCIE uwaznie. 8. Zawsze czytajcie umowy, nawet jak jestescie pewni ze wszystko ok - to utwierdza pracodawce ze jestescie inteligentni. 1. W pracy starajcie sie byc lubiani. Nie plotkujcie, nie obrazajcie nikogo - NIE NARZEKAJCIE na zycie. 2. Badzcie sumienni i staranni(tak np (nie znam osobiscie, ale historia prawdziwa) ze stanowiska...magazyniera facet zostal dyrektorem) 3. Nie spozniajcie sie. 4. Wykazujcie sie, nie olewajcie pracy. 5. ROZWIJAJCIE SIE. Pozdrawiam! i POWODZENIA! :) ZYCIE JEST PIEKNE :) Ahoj!