Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urodzinki

Czy każdy facet to egoista

Polecane posty

Gość urodzinki

mam 33 lata (własnie dzisiaj) i mam taką refleksię. Od jakiegoś czasu analizuję moje życie: mam męża od 7 lat (a razem jesteśmy od 12lat) mamy dwójke dzieci - fantastyczne maluchy.... I zastanawiam się dlaczego nasze małżeństwo przestaje istnieć, z dnia na dzień z miesiąca na miesiąć jest gorzej. Stając z boku uświadomiłam sobie, że nie chce być dłużej Matką Polką i nie chce się dłużej godzić na to żeby Wszystkim matkować, wszystko robić.... i powiedziałam głośno że mój mąż to egoista, który wszystko co robi, robi tylko po to żeby było JEMU dobrze, a nawet jak robi coś dla innych to tylko dlatego że ma w tym swój interes np. jeżeli wychodzi z dziećmi na spacer to tylko dlatego że ON sam ma taką ochotę (ale wtedy to się nazywa spędzenie czasu z dziećmi - przkładny Ojciec) ale jak Jemu się nie chce tzn. że jest zmęczony po pracy albo ma ciekawsze zajęcia. Jeżeli zaczynam od niego wymagać żeby coś zrobił, zmienił swoje zachowanie tzn. że się czepiam albo marudzę. I to jego ciągłe JA, JA tylko ja...... Ja kupiłem, ja podjąłem słuszną decyzję, ja zrobiłem, ja pracuję, ja jestem zmęczony.... Rzygać mi się chce, nie mam już siły........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
.........i tylko dodam, że mój mąż zawsze powtarza że ma super żonke, która o wszystko dba, stara się, świetnie wychowuje dzieci, no po prostu ze świeczką szukać, tylko szkoda że to wszystko słowa, ale czynów brak..... kiedyś taki słówka na mnie działały ale teraz już mnie znudziły, bo to oznacza że wszystko robie sama a ON poprostu jest i to jest dla niego najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Odpowiadając na pytanie- nie każdy facet to egoista. Twój pewnie tez nie, chociaż czasem każdemu wolno ponarzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hamilton and Hamilton
czy kazda kobieta to suka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
Myślę, że w kazdym facecie drzemie szczypta egoizmu, tak jak każda kobieta potrafi być suką.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
widze, że duma została urażona..... Myślisz, że kobiety które nie maja tego co ja czyli męża i dzieci są nieszczęśliwe..... myślę że na szczęście składa się wiele czynników, nie tylko posiadanie czegoś lub kogoś, ale również i przede wszystkim emocje i uczucia. A tak poza tym po 2 porodach wyglądam całkiem nieżle, ale nie mi to oceniać i chyba Tobie również....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj mysle ze doszukujesz sie u meza egoizmu moze i masz racje ale czy nie lepiej dac mu do zrozumienia ze cos ci nie pasuje x jego postepowaniu bo jak sama widzisz tutaj zadnej sensownej odpowiedzi nie uzyskasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goście goście
Ten gość który pisze, że szukasz dziury w całym ma jednak sporo racji. Spróbuj cieszyć się tym co masz a nie zadręczać tym, co chciałabyś mieć. Nikt nie ma wszystkiego. Doceń, że zarabia, że podejmuje decyzje, że po pracy wraca do domu. Zrozum, że ma prawo byc zmeczony. Naprawdę warto docenić drugiego człowieka. Nie wiem, skąd u ludzi chęć aby zmieniac innych? Może lepiej pomyśleć o zmianie siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
Czyli mam tak jak do tej pory pracować, zajmować się dziećmi (zawozić i odbierać z przedszkola, kąpać, karmić, ubierać, usypiać, bawić się z nimi), prać, prasować, gotować, sprzątać, robic zakupy, pamiętać o rachunkach, o wizytach dzieci u lekarza, o tym gdzie co leży itd i mam być wdzięczna za to że ON pracuje i wraca do domu i że ma prawo być zmęczony..... OK może macie rację, może powinnam zmienić siebie, może mogłabym jeszcze jakoś siebie udoskonalić, tylko co jeszcze mogłabym robić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
chyba macie rację, "czepiam się", mój mąz też tak mi mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny dran
Podzial obowiazkow musi byc a nie wszystko na twojej glowie to ze on pracuje to nie znaczy ze wszystko na byc na twojej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
podział obowiązkuów jest, jak najbardzie.... zapomniała napisać że mąż wynosi śmieci :-) a i pewnie szykuje niespodziankę z okazji moich urodzin i tylko dlatego jeszcze nie złożył mi życzen, bo przecież nie zapomniał hiiii chociaz zawsze zapomina, ale pewnie tym razem da rade....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny dran
To sto lat i zycze udanego reszty dnia i wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
a dziękuje, w pracy dostałam winko więc tak, czy siak jest okazja żeby wypić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
No Ty to na bank jesteś sam/sama (bo nie wiem czy jesteś kobietą czy mężczyzną) i żadna/żaden Cię nie chce bo jesteś mega zdesperowany/a a swoją flustrację wylewasz pisząc obraźliwe teksty i z tego czerpiesz satysfakcję, bo kto by chciał pogadać z kimś takim jak Ty, zapatrzony w siebie... Jesteś pewnie tak cudowny/a że nikt nie chce do Ciebie podejść, mało tego nikt nie jest godzie Ciebie..... a Twoje zdanie które wyrażasz tu jest wynikiem tego, że ktoś o Tobie bardzo podobnie myśli i dlatego tak wrogo jesteś nastawiony/a, no cóż mimo wszystko miłego weekendu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Tak, powinnaś dniem i nocą dziękować panumężu za to, że zostałaś przygarnięta i obdarowana dziećmi. Bez niego byłabyś nikim, pewnie byś błąkała gdzieś bez celu, aż pewnego dnia (pewnie w te nieszczęsne 33 urodziny) nagle byś zniknęła w wielkie czarnej dziurze,, a wszystkim skasowała się pamięć o Tobie. Dzięki niemu funkcjonujesz, dzięki niemu dzieci masz, to, że byłaś w ciąży i je na świat wydałaś to nic nie znaczy, nie myśl sobie. Dzięki niemu żyjesz, śpisz i jesz, on sprawia, że chodzisz, siedzisz i włosy Ci rosną. On jest sensem Twej egzystencji. Tak, tak. Pamiętaj, że wszystkie wolne kobiety w okolicach 30ki czyhają na Twego dobrodzieja, zazdroszczą Ci niesamowicie i plują sobie w brodę, że je nie spotkało takie szczęście, ale nie martw się, na nie czeka czarna dziura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
to piękne podsumowanie dzisijszej rozmowy, aż się uśmiecham sama do siebie, dzięki, miłego weekendu, zajrzę tu w poniedziałek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Nie ma za co, ale na wszelki wypadek trzymaj się swego łaskawcy jak najbliżej, a przynajmniej przez weekend szczerz zęby w uśmiechu, aby czarna dziura nie pomyślała, że jesteś bezpańską frustratką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 lat A w temacie to zastanów się czy ten jego egoizm nie jest częściowo spowodowany Twoim postępowaniem? Czy Ty go zbytnio nie rozpuściłaś? Wiesz my mężczyźni musimy być niestety raz na jakiś czas postawieni do pionu. Jeszcze raz najlepszego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
tak, tak , myslałam że go wychowuję nawet do pewnego momentu wychodziło mi to, podział obowiązków funkcjonował całkiem dobrze, ale poniosłam porażkę, to ON wychował sobie mnie hhiiiii A i tak jak myślałam o urodzinach zapomniał całkowicie, powiedziałam mu o tym w niedzielę, ale przecież co tam, to tylko moje urodziny a nie jego. Jego będą w sierpniu to zobaczymy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast histeryzować obierz plan - zastanów się jak zmienić swoje życie i głównie męża...może gdyby wzbudzić w nim zazdrość....zacznij się fajniej ubierać, wyjdź z koleżankami na kawę - jemu po głowie zaczną chodzić różne rzeczy - może dotrze do niego że może Cię stracić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dzieci nie pamietaly o Twoich urodzianch? moze wtedy by mezowi sie glupio zrobilo. Nie sluchaj tuytaj niektorych opinii. Masz za duzo na glowie. Usiadz zmezem na spokojnie i podziel( Ty) jeszcze raz obowiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj M jest jaki jest, ale zawsze pamieta o moich urodzianch/Dniu Kobiet, rocznicy . Moze nnie jest to owiane jakims wielkim romantyzmem, ale sklada w ten dzien zyczenia , zabiera na kolacje, kupi kwiatka ( 1 a nie bukiet, ale zawsze cos);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goście goście
Pisząc swoja wcześniejszą wypowiedź myslałam, że nie pracujesz zawodowo, Skoro jest inaczej i oboje pracujecie zawodowo a tylko Ty zajmujesz się domem i dziećmi to moja wcześniejsza wypowiedź jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
No własnie ja nie oczekuję kolacji przy świecach, bukietu róż, w jego przypadku chodzi tylko żeby pamiętał, a dzieciaczki są za małe żeby pamietać o moich urodzinach, ale co tam było minęło...... Chdzi mi po dłowie pewien pomysł.... żeby tak wyprowadzić się na tydzień a najlepiej dwa i zostawić męża, który jednocześnie pracuje i zajmuje się dziećmi i domem, może wtedy by docenił chociaż na jakiś czas....., ale to bardzo trudne do zrealizowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Spróbuj, może się uda, ale podejrzewam, że zaraz mamusia i kto się da, w te pędy polecą go wspomagać, a Ty wyjdziesz na najpodlejszą z podłych, która dzieciaczki i panamaęża porzuciła bezdusznie. Załatw sobie lepiej sanatorium, wtedy nie wyjdziesz na ta złą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, moge Ci napisac z wlasnego doswiadczenia ze bylam jak Ty. Tyle ze maz mi nie mowil ze takiej zony ze swieca szukac...Az postanowilam sie rozwiesc. Pomieszkal troche sam i wtedy zrozumial i docenil. I dowiedzialam sie w koncu ze bylam fantastyczna zona, jak mnie nie docenial i ile trudu kosztuje to co robilam. Znowu jestesmy razem, ale ja sobie duzo odpuscilam a moj maz za to zaczal sie duuuuzo bardziej starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfgfg
głupie roz\kla\piuchy he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
............też mam czasami takie mysli jak juz mam wszystkiego naprawdę dosyć i juz nie mam siły, że może rozwód, ale do tego trzeba dojrzeć, może??? nie wiem jak się życie ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzinki
Przez ostatni tydzien trułam mu codziennie, że dzisiaj mam "Świąteczne spotkanie firmowe" i żeby dzisiaj wrócił wcześniej z pracy bo zostanie z dziećmi to spoko pracę zaplanował tak żeby być, ale wczoraj mi oznajmił że bierze 2 dni urlopu (czwartek i piątek, szkoda że nie w środe jak musiałam wziąść urlop i iść z dzieckiem do lekarza) to się ucieszyłam że nie nawali bo i tak w domu będzie, ale co umówił się z kolega na siłownię na 17.00 dokładnie o tej godz. ja mam spotkanie, no nie wierzyłam, naprawdę nie wierzyłam w to co usłyszałam i z ciężkim bólem zadzwonił do kolegi i powiedział że cytuję: ONA ma spotkanie i nie może...." nic dodać nic ująć sami oceńcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×