Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stara panna 31

czy mezatka brzmi dumnie? wiazac sie z facetem by ludzie mnie nie wytykali?

Polecane posty

Gość stara panna 31

nie czuje tego, by wychodzic za maz, nikogo nie kocham:( mam sie poswiecic dla faceta ktoremu sie podobam i mnie chce tylko po to by rodzina i znajomi nie pouczali mnie a obcy ludzie nie wytykali palcami? w oczach obcych mezczyzn jestem dziwolagiem , stara panna, niechciana przez nikogo, ludzie doszukuja sie ze jest ze mna cos nie tak skoro majac tyle lat ile mam nie mam meza i zyje sama, bo to dla spoleczenstwa nie jest naturalne i normalne zyc samej, jest pogardza, wysmiewama notorycznie:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężatka wcale nie brzmi dumnie ale 31 letnia stara panna brzmi żałośnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz na wsi ?ze Cie ludzie palcami wytykają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Twoje życie ,babo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak. Jak masz kandydata, to wyjdz za maz. Wbrew pozorom, Polska czy zagranica, wieś czy miasto, ciągła singielka budzi współczucie i biadolenie, a czemu ty nie... Może akurat życie małżeńskie ci sie spodoba, a najwyźje będziesz rozwódka, lub kiedys wdowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam osobę, pracuje w urzędzie gdzie lepiej i bardziej stonowania wyglada mężatka niż singielka. Single ciagle albo imprezują, albo podrywają ( zle dla koleżanek , brak zaproszeń) facetów, i w ogóle sa niezrównoważone z braku drugiej połowy. Koleżanki maz za granica, zycia razem nie maja ona robi co chce ( bez zdrad), on tez ( owszem zdrady), i ma spokój i szacunek koleżanek w biurze. Takie realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mątwa_
A co to? Ile ty masz lat, by opinie o sobie samej kształtować na podstawie opinii innych? Komu ma być dobrze w twoim życiu, im, czy tobie? Chociaż krowie dasz kakao, nie wydoisz czekolady. Żyj swoim życiem po swojemu, bo ludziom nigdy nie dogodzisz. Jak będziesz się wiecznie oglądać na to, co myślą i mówią inni, nigdy nie znajdziesz swojego miejsca w życiu i swojego szczęścia. Choćbyś była ideałem, wzorem cnót wszelakich,matką, żoną i kochanką... Daj na luz i szukaj powodów do radości dla siebie i swojej satysfakcji, nie dla innych. Własnego szczęścia nie zbudujesz na fundamentach cudzych wyobrażeń o szczęściu, to raczej tylko puste stereotypy nie mające nic wspólnego z prawdziwą samorealizacją jednostki, która jest indywidualnością i sama musi przeżyć swoje życie po swojemu, jak chce i ma do tego prawo. Pamiętaj i korzystaj z tego prawa bez poczucia winy czy obowiązku wobec otoczenia, które nigdy tego nie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w miescie i tu nikogo nie obchodzi kto ma obrączke a kto nie .Ale pracowalam z dziewczyną ze wsi .Co tydzien jezdzila do rodziny i wysluchiwała monologu- kiedy wreście znajdzie sobie faceta bo ...ludzie gadają . Masakra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna 31
jestem kobieta w wieku 31 lat, wsrod kolezanek slysze notorycznie dogryzanie, ironie, smiechy, drwiny, one mowia na mnie stara panna, to jest niemile, sasiedzi sie wciaz dopytuja, wesza, wlaza w moje zycie i bezczelnie sie im interesuja, dopytuja rodziny, rodzina naciska czemu nie masz, a szukasz, pozanalas kogos, czemu sie nie syatarasz, na co czekasz, ich zachowanie mnie dobija, meczy:( dlaczego nie moge zyc normalnie, przeciez nikomu krzywdy zadnej nie robie, a wszyscy mnie drecza, ironizuja ze mnie, nasmiewaja sie, dogryzaja mi, obrazaja mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mątwa_
Zadziwiasz mnie, nie potrafisz się odgryźć za wtrącanie nosa w twoje sprawy? Nie pozwalaj nikomu na takie zachowanie, ewentualne sprawdzone teksty do wykorzystania: "Tylko śmieci płyną z prądem" "Uwierz, z łatwością dostosowałabym się do twojego poziomu życia, ale nie chce się kłaść na ziemi" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie, jak skończysz 40-tke przestana ;) Mozesz zmienić prace, wyjechac do wiekszego miasta? W malej społeczności raczej nie uciekniesz od wrednych komentarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, niedlugo skoncze 30 lat i od jakiegos czasu sie zaczelo to "dogryzanie" , no nie jest to przyjemne. Ja bym naprawdę chciala wyjść za mąż i to bardzo, to moje marzenie jest, ale co ja na to poradzę, że nikt sie jakos żenic ze mna nie chce? mam sie powiesic czy co, mam siła do oltarza faceta zaciagnac? Jak mi zaden facet slubu nie proponuje, no to sie nie żenię. Bym sie wstydzila zmuszac faceta do slubu i w ogole poruszac ten temat, bo uwazam ze to mezczyzna powinien wyjsc z inicjatywą. Dołujące to jest, ale każdy nosi jakis krzyż. Brzydka nie jestem, po prostu jakos nie mam szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×