Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MÓJ FACET NIE ZABIL PAJĄKA I JA TO MUSIAŁAM ROBIC TO NIE PROWO

Polecane posty

Gość gość

Jestem wściekła. On wie jak ja się boję tego cholerstwa a wredny się tylko śmiał i mówił, że sobie muszę sama poradzic. Ten obrzydliwy pająk zwisał przed oknem kuchennym na tarasie. Mimo, że był na zewnątrz to bałam się, że wejdzie do domu. Błagałam Faceta żeby go zabił a on nie i nie! Wiecie co ja musiałam zrobic! Wzięłam kamień i rzuciłam w pająka. Gdy spadł na ziemię wylałam na niego przez okno domestos i odżywkę do włosów jakąś przeterminowaną. Bliska płaczu czekałam aż przestanie się ruszac a mój facet również płakał ale ze śmiechu. Wiecie co jestem zła, że mnie wystawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skur/wiel. Naprawdę, współczuję dziewczyno. Sama się boję robactwa i nie zniosłabym tego jak taki palant by się śmiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×