Moja mama nienawidzi mojego Chlopaka za Jego przeszlosc

Moj Chlopak pochodzi z patologicznej rodziny. Jego Ojciec mial nawet wyrok za znęcanie sie nad rodzina. Przecież to nie jest wina mojego Chlopaka kim są jego rodzice! Moja matka tego nie rozumie i powtarza mi ze dzieciństwo ma wplyw na doroslosc i ze pewnych schematów sie nie zapomina. Denerwuje mnie tym, bo znam mojego Chlopaka i wiem, ze jest super czlowiekiem a nie psychopata i despota!!!! Poradźcie mi co mam zrobić żeby przekonać mamę!

też jestem z takiej rodziny i też uważałam ze jestem normalna, ale im dłuzej zyje tym bardziej sie przekonuję, że jestem taka sama... nikt nie wie dlaczego tak jest ale patologia rodzi patologie, dlatego nie zamierzam mieć rodziny. to smutne, ale zastanów się jeszcze. Jak długo się znacie?

Prawie dwa lata. Ja mam teraz 21 lat a on 24. Kończy studia, jest zaradny, madry a prywatnie delikatny i czuly. Naprawdę uwazam Go za dobrego człowieka! Zmartwilas mnie tym co powiedziałaś. Jak to jest z Toba?

Jestem nerwowa, wybuchowa, nigdy nie wiadomo co mnie wkurzy, manipuluje emocjami innych ludzi, męcze psychicznie a pozniej płacze, żałuje przepraszam i przez kilka tyg/miesiecy jestem aniołem. A później to się powtarza - sama się męcze, męcze chłopaka, z którym jestem 5lat i teraz dopiero dochodzi do mnie, jaka jestem. Tyle o nas wiemy ile nas sprawdzono. Zapiszę się na jakąś terapię, Wam też radzę.. sama już nie wiem co ma sens a co nie, życie nauczyło mnie nie ufać nikomu, nawet sobie.

Mama ma wiele racji.Przeszłość siedzi w człowieku.Wszystko to co twój chłopak przeżył w nim jest.I kiedyś może wyjść. Wychowanie w patologicznej rodzinie to jak piętno - to takie psychiczne naznaczenie.To ogromy balast, z którym się żyje.I to pewne zachowania i instyenkty, które w niesprzyjającej sytuacji mogą dojśc do głosu.Jesteś bardzo młoda, nie wiesz co może cię spotkać w związku z takim facetem.

Jest mi przykro i mam mętlik w glowie gdy o tym czytam:( Jakoś ciezko mi przekreślić te wszystkie cudowne chwile z nim powolujac sie na dzieciństwo na które nie mial wplywu. Nie mówimy o tym zbyt wiele ale za dowod wystarcza mi blizny które ma na plecach po "wychowaniu" ojca. Ja go podziwiam, ze sobie z tym psychicznie poradzil ale moja mama wie swoje! Ciezko mi sie wczuć w Jego sytuacja, bo pochodzę ze szczęśliwej rodziny. Rodzice są wyksztaceni, dobrze zarabiają, od dziecinstwa mnie rozpieszczali, placili za prywatne szkoly, wyjazdy, wspolne zagraniczne wakacje czy adne ubrania. Naprawdę wiodlam i wiodę dzięki nim super życie:(

ile osob ma naprawde porzadny i dobry dom??? takie madre sie odezwaly... a moze chlopak ma prawo do szczescia i normalnosci?? jestes madra dziewczyna wspieraj chlopaka i obserwuj i zaufaj sobie.. mama sie o ciebie boi ale wcale nie musi miec racji

jaki ojciec taki syn

Dziekuje za dobre slowa i to ze woerzysz tak jak i ja, ze moj Chlopak nie powieli patologicznego schematu.

najczesciej ludzie pochodzacy z ciezkich rodzin juz w wieku szkolnym nastoletnim sie ksztaltuja twoj chlopak jest dorosly a tak dobrze o nim piszesz. zastanow sie czy warto sluchac innych

Nie zawsze musi tak być jak piszą inni.Piszesz że chłopak swoje przeszedł, jednak nie znaczy że musi powielać zachowanie po swym ojcu.Podobno historia lubi się powtarzać zwłaszcza w rodzinie patologicznej, ale czy ta musi być w tym wypadku? Musisz obserwować chłopaka np; czy często ma wybuchy złości i inne zachowania.

Matka madra