Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalia bezradna

dziwne zachowanie po wypadku

Polecane posty

Gość Natalia bezradna

Bardzo proszę o poradę, dotyczy ona następującej sytuacji: Od pewnego czasu między mną a dobrym kolegą coś iskrzy, właściwie jesteśmy jakby parą, choć bez słowa. Tuż przed świętami on spowodował wypadek samochodowy, potrącił kobietę i ze złamaną miednicą trafiła ona do szpitala. Seba ma straszne poczucie winy, zachowuje się jakby nie był soba, oczywiście rozumiem to bo zniszczył komuś zdrowie. Bardzo to przeżywa więc postanowiłam pomieszkać z nim kilka dni aby łatwiej było mu to wszystko przetrwać. Czuję coś do niego i wiem, że on do mnie też, ale odpycha mnie. Mówi, że nie muszę z nim być itd ale wiem, że mnie potrzebuje. W nocy obudziłam się i zobaczyłam, że on jest cały mokry, zlany potem, coś majaczył, wyciągnęłam tylko z niego, że boli go brzuch ale wiem, że nie był do konca rozbudzony i świadomy. Miał temperaturę. Wciąż się wiercił, jęczał i powtarzał, żebym go nie zostawiała. Nie zamierzam go zostawić, ale jak mu pomóć aby poczuł się lepiej i nie myślał, że jestem z nim z łaski? Niby mówi, żebym odeszła ale w gorączce trzyma mnie za rękę i błaga o zostanie...Czuję, że mnie potrzebuje co robic? a ból brzucha od tego czasu sie utrzymuje, czy to moze byc na tle nerwowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu badz przy nim. potrzymaj za reke, otrzyj pot, rozmasuj obolaly brzuch...nie musisz nic mowic,poprostu badz a on to doceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,że na tle nerwowym. Jest w szoku po tym wypadku, nic dziwnego. Jak to sie utrzyma, powinien pójść do psychologa. A ty musisz go wspierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia bezradna
rozumiem ale w jaki sposob kiedy on mnie odrzuca?zdaje sobie sprawe z tego ze tak na prawde on nie chce zebym odeszla ale jak mam przez to przejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnawarszawa1984
on kocha Marte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu przy nim bądź. Nie zagłaskuj na śmierć, nie bądź nachalna. Niech wie, że może na Ciebie liczyć i że ma w Tobie przyjaciółkę, która nie zostawia go w trudnych chwilach. Doceni to, uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowy Seba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×