Jak prowadzicie z dziećmi edukację seksualną

od którego wieku? Jak stopniujecie wiedzę?

up

ja powiem tak szczerze, że dzieci teraz większości dowiadują się sami już od małego, a potem tylko udają zaskoczonych jak dojdzie do takiego tematu :)

nie uważacie, że najlepiej byłoby po prostu prowadzić szczęśliwe życie seksualne samemu? nie kryć sie z bliskoscią z mężem przy dzieciach, nie mówie o penetracji przy dzieciach, ale przytu;lać się, całowac itd. nie zasłaniać dzieciom oczu. mówić im od małego, że mają nie spać z rodzicami i bronić im wstepu do sypialni, by wiedziały, że tam się dzieje coś dla nich niedostepnego, że rodzice są istotami seksualnymi

to kolejny argument za niespaniem z dziećmi według mnie. śpiąc z nimi nie buduje się granicy między dorosłymi a dziećmi i one są nieświadome tej podtsawowej rzeczy, jaka nas odróżnia- seksualności. Śpiąc z nimi, wysyłamy sygnał, że jesteśmy tacy sami. Jak na tych aseksualnych zdjeciach z Ikei reklamujących łóżka- cała rodzina w aseksualnych pidźamach w kratkę w jednym łózku, wszyscy bawią się piłką. Takie dziecko nie wie, że rodzice to nie to samo, bo przecież śpią razem, bawią się w łóżku tak samo i noszą taką samą odzież. Uważam, ze tylko wysyłając sygnały o seksualności, budując granicę między światem dzieci a dorosłych, rozpoczyna się edukacja seksualna, którą potem wzbogaca się o nowe informacje.

up

moim zdaniem powinno się tłumaczyć dziecku od małego, by nie przeżył traumy w momencie wejścia do sypialni i zobaczenia mamusi i tatusia kochającego się, bo wiadomo, że dziecko odczuje to inaczej.

kolejny zbyt mądry temat dla was???