Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIE Dobra Synowa

Zawsze myślałam, że jestem dobrą synową

Polecane posty

Gość NIE Dobra Synowa

ale chyba cos poszło nie tak.... Tylko co? Zaczne od początku. Mieszkamy sami od 3 lat. Wcześniej 3 lata mieszkałam z Tesciami. Niestety Teścia już nie ma z nami, ale jest Teściowa. Mąż jeździ do mamy 2 lub 3 razy w tygodniu bo blisko pracuje. A ja zawsze pamiętam, żeby dał jej słoik zupy bo zrobiłam, kawałek sernika itd itd... Pierwszy Dzień Świąt spędziliśmy z moimi rodzicami a w poniedziałek jechaliśmy do Tesciowej. To była pierwsza Wielkanoc od 5 lat spedzona z moją rodziną. I wczoraj przyjechaliśmy, zrobiłam kawe, postawiłam ciasto bo przywiozłam, posprzatałam potem... póxniej przygotowałam obiad i tez posprzatałam i tak sie zbieramy do wyjścia, pakuje torby, bo zawsze troche tych rzeczy jest zwłaszcza córki. W pewnym momencie Teściowa do mnie mówi (nie bede pisać od początku) ale najwazniejsze: Ja nie wiem jak M (Mój Mąż) z Tobą wytrzymuje? Masz taki sposób bycia, który mnie osobiście denerwuje. I uraziłaś mnie troche (wcześniej powiedziałam żeby nie wkładała mi obrazu z ramka do torebki, bo mam torbe). Oczywiście odpowiedziałam, że nie uważam żebym ją uraziła i że troche wymysla - ale to już raczej mówiłam do jej "pleców" bo Ona jak swoje powiedziała to sie odwróciła i wyszła. Tak sobie analizuje i analizuje i wydaje mi się, że musiałam ją juz długo denerwować moim sposobem bycia - cokolwiek to oznacza.... Skoro mi takie cos powiedziała. Tylko jak długo? kiedy mieszkaliśmy razem? A może ją to własnie denerwuje ze jej Synka wzięłam i poszlismy na swoje? Jak myslicie? jak to rozwiązać? Rozmówic sie z nią? To jest inteligentna kobieta i lubie ją, ale wczoraj mnie zskoczyła. Chciałam się z nią rozmówić, że nie bede chłopcem do bicia. Nie bede jak potulny piesek ze wszystkim się zgadzać i latać za nią. Wiem, Ona jest teraz sama i ma dużo czasu do myslenia i wydziwia... Zostawic to czy rozmówić się z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parszywa dwunastka
zawsze myslalem ze jak sie czlowiek zeni to rozstaje sie z matka pomylilem sie nie ja jeden chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Zrób jak uważasz, w końcu to Ty ją znasz najlepiej. Z jedną teściową lepiej byłoby porozmawiać, a z inną lepiej nie zaczynać tematu. Jaka jest Twoja, tego nie wiem, bo mimo wszystko trudno zgadywać, po tej wypowiedzi. Tym bardziej skoro wszystko (niby) było ok, a ona wyskakuje z głupim tekstem. Albo zawsze coś do Ciebie miała, albo jej na starość palma odbija i wymyśla sobie problemy. Nie podejmę się zgadywania o co jej chodzi, bo to za trudne. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz Jej, ze Ci przykro, ze przesadzila i oczekujesz wyjasnien.Ale na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daj spokój, olej babsko i tyle. Ja zrobiłam porządek z moimi rodzicami i teściami a przy okazji męża siostrą , nie będę całe życie sobie nimi życia truła a że to, a że tamto. Mąż zadowolony , mamy spokój :). Każdy ma swoje życie, a jak jej ( Twojej teściowej ) się nudzi to niech sobie chłopa poszuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez znam kilka osób które mi nic nie zrobiły a tak mnie irytuja swoim sposobem bycia ze nie idzie z nimi wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja uwielbia wszystkimi rządzić i każde zdanie zaczyna od 'Powinnaś...' przyszedł dzień kiedy powiedziałam basta! W delikatnym sposób powiedziałam, że wiem co powinnam, a co nie to usłyszałam, że jestem wredna i niewdzięczna ... Unikam towarzystwa szanownej teściowej bo działa na mnie jak alergen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Myślę że najpierw pogadam z mężem. Wybadam troche od niego co ona mu wygdauje kiedy On tam u niej siedzi. A w niedziele napewno z nią pogadam. Niech mi dokładnie powie co ją denerwuje - bo może jej chodzi o jakies pierdoły - albo o sprawy które jej nie dotyczą w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Cześć. Niestety moja historia nie jest wcale taka prosta. Teściowa zarzuciła mi kilka nieciekawych rzeczy.... zresztą juz chyba nie naprawie z nią relacji. Nie zalezy mi. Po slubie Teście mi powiedzieli, że jestem teraz członkiem rodziny i mam takie sama prawa jak reszta, a teraz Tesciowa mi zarzuca że weszłam w ich dobrobyt i tego nie doceniam.... I bądź to mądry. Jestesmy juz 6 lat po slubie i mamy córke a Ona teraz takie rzeczy gada. To jest tylko wierzchołek góry lodowej.... innych spraw nie bede przytaczać, bo tego jest za dużo. A szkoda.... bo naprawde ta kobiete ceniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno,może kiedys zrozumie swoj błąd i będzie chciała z Toba porozmawiać jak kiedyś,ale wtedy powiesz że Ty już nie chcesz. Teściowa to temat rzeka,ale dam Ci jedną radę-bez newr i wszystko''na miękko''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Dzięki gościu. Ogólnie jestem osobą która się wszystkim przejmuje i naprawiam "popsute" rzeczy, ale tym razem nic nie moge zrobić. Tak jak piszesz: bez nerw i wszystko na miękko. Juz nie będę dzwonic do niej co drugi dzień pytać się jak się czuje i jak spędza dzień - zawsze lubiła pogadac i wisiałam z nią na telefonie do 30 minut. Juz nie będę mysleć o niej kiedy zrobie gar zupy żeby jejzawekowac i dac słoik, czy kiedy cos upieke. Już nie będe mogła zadzwonic do niej żeby sie poradzić w róznych sprawach - bo to kobieta z ogromna wiedzą, oraz doswiadczeniem. Pytanie czy jej tego zabraknie, tego dobrego kontaktu? No i niestety, odbije sie to na mężu, mam nadzieje ze nie na córce, bo córka uwielbia babcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziałas co o tym myslisz i ja olej, ja po kilkunastu latach dbania o d**e tesciowej i tescia usłyszałam ze pasożytuje na moim mezu, w*******m sie mega, od tamtej pory nic im nie pomagam, zlew totalny, widze ze tesciowej ciezko ale sama sie o to prosiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Teraz będę miała ciężko z mężem. Niestety jest bardzo związany z matką. Boje się że moje małżeństwo tego nie przetrwa - przez jego nie odciętą "pępowinke". Dziś jak powiedziałam że chce jechać we wakacje gdzieś indziej, to powiedział, że jak będziemy wracać od mamy (ma domek nad morzem i co roku tam jeździliśmy) to tam wlecimy na 3 dni. Ja na to że nie jadę w tym roku do Twojej Mamy, skoro Ona uważa że nie doceniam ich dobrobytu to nie będę się tam pchać. Mąż powiedział: Nie rób z d**y pomarańczy! Nie chciałam się kłócić więc na spokojnie powiedziałam, że ja tam nie jadę skoro Ona mnie nie lubi. A mąż zareagował: To mam sam jechać? Czeka mnie ciężki okres. Oj ciężki. Będzie chyba w końcu musiał wybrać, albo rodzina albo matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zamiast utrudniać życie mężowi, córce i sobie to pogadaj normalnie z teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Próbowałam z nią pogadać, ale nie szło. Zarzuciła mi wiele rzeczy atakując zamiast zapytać i wyjaśnić. Teraz czekam i raczej sie nie doczekam na przeprosiny. Jestem osoba która nie potrafi rozmawiać z taka osoba jakby nic sie nie stało. Nie potrafie siedziec z nią, słuchac jej opowiadań, usmiechac się kiedy wiem, że Ona uważa że jestem taka, sraka i owaka. To sztuczne i obłudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka swojego meza
to po h/ooj do niej jezdzisz? OOgranicz kontakty i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Ten miesiąc niestety co niedziele musze jeździć bo tam pakujemy sie giełde z towarem w niedziele. A tak to własnie zamierzam ograniczyc kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro padły takie słowa - to zapytaj raczej męża o czym z nią rozmawia jak ją odwiedza..mi pierwsze co by przyszło na myśl,że on się żali na ciebie a ona jako matka w końcu zdecydowała się to wytknąc..synuś często jedzie do mamuni się wyżalic - jezeli są ze sobą blisko..i tu wydaje mi się tkwi problem, nie w tesciowej tylko w twoim męzu - widocznie nie ma odwagi powiedziec ci co mu się nie podoba a biegnie do mamy i najeżdza na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Nic z tych rzeczy. Z mężem rozumiemy się naprawde dobrze i kochamy się. Pytałam męża nie raz czy Ona coś jemu wcześniej dawała jakies sygnały że coś jej we mnie nie pasuje. Mąż mówi że nie. Wczoraj tez zapytałam męża (mielismy czas żeby spokojnie pogadać) czy uważa że to jak mnie potraktowała jego Mama jest w porządku w stosunku do mnie? Powiedział mi że nie. Także Teściowa po prostu wciąż nie może dojśc do siebie po smierci Teścia i siedzi, wpada w depresje i kiedy ma gorsze dni ma takie czarne mysli i tak mi nagadała. Ale ja nie bede ustawiac się pod jej dobre i złe dni. Chce być traktowana sprawiedliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile ma lat?teściowa?Skoro uważasz ze mąż jest fair w stosunku do ciebie to ok. Moze to takie ataki agresji..depresja wiele by wyjasniała.W takich przypadkach szybko zakończyc dyskusję zanim naprawdę się rozkręci i nie pytac dlaczego tak mówi/ Warto powiedziec "mamo, naprawdę mi przykro i też mi taty brakuje, wyobrażam sobie jak musi byc ci ciężko i smutno ale pamiętaj na nas zawsze możesz liczyc" coś takiego a nie wdawac się w dyskusję, bo jej agresja się nasili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co w to wchodzisz, masz męża dupowatego, teściowa to nie loleżanka, sama sobie kwasu narobiłaś , to teraz msz. dorosłą kobieta olałby teściową, oczywiscie kulturalnie i robiłą swoje, a nie jeczała na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podoba mi sie twój sposób postępowania :) podoba mi się ,ze nie chcesz iść na wojnę tylko po to żeby coś udowadniać . Powiem ci tak - jesteś dorosła , dobrze jest jeśli;i ludzie w rodzinie isę lubią lae nie ma takiego obowiązku . Nie musisz zabiegać o to ,żeby teściowa cię lubiła , okazywałaś jej szacunek i troskę i niech to wystarczy . Do wakacji jest jeszcze sporo czasu i wiele rzeczy moze isę zmienić . ochłodź swoje stosunki z teściową , nie dzwoń , nie zabigaj , nie zagaduj . A ponadto - nie wypytuj co kto o tobie gada . Gada cos teściowa ? to niech gada , przecież tobie od tego ręka nie odpadnie .Zachowaj dystans bo wystawia świadectwo sobie - nie tobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Teściowa ma ponad 70 lat. Jesli tylko by przeprosiła to bym umiała jej wybaczyć, ale miała wczoraj okazje i z tego nie skorzystała. No coż... jeszcze tylko dwie giełdy musze z mężem popracować to potem bede już zupełnie unikac kontaktu - może wtedy zrozumie że sobie zaszkodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tobie zależy na spokoju czy na ukaraniu teściowej ? bo widze ,ze zaczynasz przeginać w stronę konfliktu .a z tego to juz z pewnością nic dobrego nie edize .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przecie jestes no wlasnie :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
Nie, na żadnym karaniu mi nie zależy. Chciałabym żeby było jak wcześniej, ale czy to jest mozliwe? Nie chce rozmyslać w czasie spotkania z nią czy coś źle powiedziałam, czy coś Ona xle zrozumie, czy ją uraziłam? To jest chore. W rodzinie powinniśmy byc soba i powinno się szanować siebie nawzajem i akceptować bez wzgledu na charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze ktoś ja buntuje przeciw tobie, masz szwagrów szwagierki, moze jakies sasiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mężowi powiedzieć, że wracając z wakacji możecie na 2 dni zajechać do domku teściowej, ale że wreszcie chcesz mieć normalne wakacje, bo ciężko pracujesz i naprawdę potrzebujesz odpoczynku, a pobyt w tym domku bardzo Cię męczy. Powiedz, że masz na głowie męża, dziecko, dom i pracę i nie masz siły, by jeszcze znosić humorki i niesprawiedliwość jego mamy. I jeszcze, że skoro ona Cię nie trawi, to jej też będzie ciężko w Twojej obecności, więc nie chcesz jej dobijać swoim widokiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE Dobra Synowa
No nie wiem.... nie wpadłam na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przychodzi ci do głowy ,że teściowa po prostu sie starzeje ? że wiek ma znaczenie w przypadku jej wypowiedzi ? że nie robi tego celowo ,że po prostu tek już bedize a nawet gorzej ? i wtedy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×