Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KingaStefankaFanka

Czy waszym zdaniem to było odbijanie faceta?

Polecane posty

Taka sytuacja :p w święta mieliśmy różne spotkania rodzinne, jak to w święta...Dodoam że jestem mężatką i mój mąż był przy tym incydencie :p Więc byliśmy w gościach i kuzynka "pokazywała" wszystkim swojego narzeczonego, z którym spotyka się od ponad roku, niedawno zamieszkali razem i zaręczyli się :) no i rozmawialiśmy wszyscy na tarasie i rozmowa zeszła na fizykę, książki Hawkinga, tóre uwielbiam itd i dłuższy czas tzn około godziny rzeczywiście rozmawiałam z tym jej narzeczonym na ten temat...:) i teraz ona jest obrażona bo podobno jej facet ciągle o mnie mówi i planuje nas zaprosić do nich na kawę bo mu się ciekawie rozmawiało :D i on tzn kuzynka zabroniła mi przyjmować zaproszenie bo podobno podrywalam jej faceta i w ogole go sobą zafascynowałam :D Dodam tylko że w ogóle sie nie poczuwam do żadnego podrywu :D mój mąż też siez tego śmieje...a ta trąbi po calej rodzinie jaka krzywda ją spotkala :o :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniana Stopa
och jak to pięknie opisałaś i jaka dumna z siebie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnieta kuzynka, widac z nią jej facet nie pogada na sensowne tematy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh :p w sumie to straciłam poczucie czasu, ale niezbyt często trafi się osoba z którą można porozmawiać na taki temat :) np mój mąż sie nie nadaje :D ale on już widział wcześniej podobne "akcje" w moim wykonaniu, a kuzynka idocznie jeszcze nigdy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzynka jest w porządku, nie jest żadna nierozgarnięta ani nic z tych rzeczy i dlatego nie przejmowałam sie nią specjalnie i traktowałam normalnie, nie jak ostatnią niedojdę, którą trzeba sie zajmować w gościach i poprawiać jej wizerunek w oczach faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniana Stopa
niestety niesmak pozostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babki faktycznie często przesadzają, ale z drugiej strony mało to facetów, którzy jak podłapią ciekawy temat z inną kobietą, to nagle zbyt żywo zaczynają się taką interesować w sposób, w który nie powinni? myślę, że większości z nas coś takiego się zdarzyło przynajmniej raz w życiu. niektórzy mężczyźni są mocno niedowartościowani albo wybrali kobietę, bo atrakcyjna, a tematów wspólnych brak i jak się trafi inna, ciekawsza, to lecą jak szaleni. ot taka chwilowa fascynacja. też się czasami zastanawiam, czy mimo mnóstwa wspólnych tematów i kilku, bo nie wszystkich, wspólnych pasji mój facet nie poleci kiedyś za inną spódniczką, która go chwilowo powali intelektem/urodą/zainteresowaniami. przecież w ciągu życia spotykamy różne osoby i to, że on mi mówi, że takiej jak ja do tej pory nie znał, to wcale nie musi oznaczać, że już nie pozna i to akurat w niedługim czasie po spotkaniu mnie. życie lubi ironię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postąpiłaś obrzydliwie i niekulturalnie, w towarzystwie rozmawia się tak, żeby każdy mógł uczestniczyć w rozmowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie, napewno nikt za nikim nie poleci, nie ma o tym mowy :p nawet o tym nie pomyślałam i on z pewnością też nie :) Ale przyznaję, że chętnie bym sobie z nim jeszcze porozmawiała :) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak szczerze, nie bardzo pojmuję nad czym sie zastanawiasz... Skoro tylko rozmawialiście to kuzynka powinna się cieszyć, ze został "zaakceptowany" w rodzinie i tyle. Napisałam, że jest walnięta bo tylko walnięta osoba podejrzewałaby o jakieś odbijanie własna dzieciatą, zameżną kuzynkę- na podstawie prowadzonej przez obojga rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie :o w sumie ja to widzę od mojej strony...tzn ja potem wspomniałam może raz w rozmowie z mężem, że ten chłopak jest w porządku i to był koniec tematu i myślenia o nim...ale nie wiem co on mówił mojej kuzynce, może rzeczywiście z jej strony wyglądało to dziwnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja niczego takiego nie zrobiłam :) pisałam że kuzynka jest ok, nie interesuje sie fizyką, ale przecież mało kto sie interesuje :o to w ogóle nie świadczy źle o jej poziomie intelektualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość III _ ona
Ta twoja kuzynka chyba bardzo niepewnie się czuje na miejscu narzeczonej swojego narzeczonego, że tak łatwo wzbudzić u niej poczucie zagrożenia. Facet to nie piłka, którą można sobie odbijać. Czy kuzynka wolałaby, żeby facet siedział na spotkaniu jak trusia i odpowiadał półsłówkami każdemu? A każdy się nim zachwycał, jaki to on skarb, i przystojny i inteligentny i elokwentny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co wy z tym obniżaniem poziomu intelektualnym? Ludzie interesują się różnymi rzeczami. Mój facet z moją koleżanką potrafi godzinami gadać o winach włoskich- dla mnie nuda, bo wino się pije a nie o nim rozprawia:) Z kolei ja zawsze debatuję z jego szefem o naszym klimacie w kontekście rozwiązań cieplnych- moja praca jego konik. I nikt sie nie czepia, ani nie domniemuje, żeśmy głąby:) Dla mnie ta sytuacja jest trochę zabawna- no ale w zachowaniu niektórych kobiet naprawdę trudno doszukiwać sie jakiejś logiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo gdyby laska miała o czym z narzeczonym rozmawiać i nie chodzi tu o kolor lakieru do paznokci, to raczej nie byłaby zazdrosna o rzeczową dyskusję na tematy jej fruwające :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem :o moim zdaniem nic sie nie stało, może rzczywiście kuzynka nie czuje się pewnie w związku, albo nie spodziewała się po narzeczonym takiego czegoś jak fascynacja fizyką :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona do mnie dzwoniła z pretensjami i ten temat mamy już omówiony :o mam sie nie zbliżać i nie kompromitować bardziej :D Powstrzymałam sie na szczęście od zachwytów nad jej facetem :D gdybym jeszcze wyjechała z tekstm że jest fajny...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że co????????? hahaha, ale czadową masz ta kuzynkę- uważaj na siebie w ciemnych uliczkach:) Ale wiesz co ja bym zrobiła na nastepnym spotkaniu rodzinnym? Powiedziałabym do jej narzeczonego głośno, zeby wszyscy słyszeli coś w stylu "nie wolno mi z Toba rozmawiać, twoja narzeczona zabroniła" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to i lepiej :p nie wiem co on by sobie o niej pomyślał, gdyby wyskoczyła do niego z takimi pretensjami jak do mnie :o no chyba że on specjalnie o mnie mówi, jej na złość :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem tę dziewczynę. Chce być dla swojego mężczyzny najpiękniejsza, najatrakcyjniejsza i jedyna. Ktoś taki jak autorka jest zagrożeniem dla jej związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×