Oto trzy dowody na to że kobiety są pasożytami w pełnym tego słowa znaczeniu

Dwa najczęściej przez nie wypowiadane słowa to "chcę" i "potrzebuję", a dwie najczęściej przewijające się przez ich wypowiedzi frazy to "facet powinien (coś tam coś tam)" i "facet MUSI (bla bla bla bla)", to raz. Większość topików dotyczących mężczyzn na tym forum to nawet nie stek tylko wręcz szaszłyk wulgarnych epitetów i ordynarnych inwektyw miotanych pod adresem takich facetów, którzy w przekonaniu tych zezwierzęconych samic myślących gonadami są niezdatni do zaspokajania ich prymitywnych biologicznych potrzeb (z osławionym poczuciem bezpieczeństwa czyli chyba najniższą potrzebą jaka może być na czele) i niezdolni do spełniania ich wyjątkowo płytkich zachcianek, czyli mówiąc krótko i zwięźle obrażają takim gości którzy w ich odczuciu nie nadają się do zapewniania im korzyści jakich się one domagają, i co za tym idzie aby zaskarbić sobie antypatię i dezaprobatę ze strony niewiast, jedyne co jest niezbędne to być innym (wcale nie gorszym, tylko po prostu nieprzydatnym dla nich [samic], czyli takim z którego one [samice] nie mają pożytku) człowiekiem niż niewiasty oczekują, to dwa. Co w tym wszystkim najzabawniejsze, to chyba jeszcze nie było w historii ludzkości takiego przypadku, aby jakakolwiek kobieta wnosiła do związku z mężczyzną cokolwiek ponad swą dostępność seksualną czyli "łaskawą" zgodę na odbywanie stosunków płciowych (jeżeli się mylę to poproszę przytoczyć konkretny przypadek udokumentowany naukowo) a mimo to niewiasty są (jak wynika z ich wypowiedzi) głęboko przekonane, iż cały świat powinien im usługiwać i spełniać wszystkie ich zachcianki za sam fakt, że natura je wyposażyła w cycki i piczkę, do których dostęp cenią sobie na tyle wysoko, że według nich już samo udostępnienie ich komukolwiek jest wystarczającą zapłatą za wszystkie korzyści jakie czerpią z relacji z samcem, czyli można powiedzieć że regulują wszystkie należności swoją seksualnością uważając że nic więcej od siebie dawać nie muszą, to trzy. P.S. Większość odpowiedzi jakie otrzymam poniżej od kobiet będzie potwierdzeniem tego co wyżej napisałem, czego one w swym ograniczeniu umysłowym nawet nie będą świadome, to będzie coś w rodzaju rasisty krzyczącego "przecież ja wcale nie mam nic do czarnuchów!".

jestem samcem, i przestało mi się chcieć czytać po dwóch zdaniach, w ogóle nie lubię określenia pasożyt, za często je słyszę

Cicho bądz ! Bo ci babka zupy jutro nie ugotuje ,majt nie wypierze .zakopow nie zrobi i bedziesz musiał sam .Dopiero sie przekonasz jakim jestes pasozytem .Po tyg przykleisz sie do pulpitu z brudu pasozycie jeden .O re wu ar :-P

Baby, wiecie co. wy jesteście durne. Rodzicie facetów, którzy potem mają takie przekonania jak takie coś powyżej? A kto tu rządzi? Jak uczycie swoich synów? Do cholery uczcie je służyć KOBIECIE!!

ja taka nie jestem

ja taka nie jestem uczucie bezpieczeństwa mogę zapewnić sobie tylko ja sama lubię facetów jestem asem i gardzę ludźmi, którzy w jakikolwiek sposób manipulują kimkolwiek jestem szczera

pasożytami są dla siebie dwie osoby w związku, nie rozumiem, po co wszyscy chcą być w związku mi by wystarczyła nieskrępowana miłość

Tylko seks bez małżeństw i dzieci! Co tam słychać żono moja? Ja na PlayStation 4 gram i czatuje! Spełnię Wasze najskrytsze fantazje i marzenia seksualne laseczki Wy moje kochane! Czysta erotyka i porno telefoniczne! Dzwońcie do mnie pod numer domowy 897671982

Mamy wolny kraj autorze, nie masz przymusu wiązać się z kobietą(na szczęście dla kobiet). Znajdź sobie partnera, może on cię zadowoli.

To, że są pasożytami to oczywista oczywistość, tylko jak one to ładnie potrafią ubrać w słówka jak np.: facet musi umieć zadbać o rodzinę,a kobieta to niby od czego jest? Bo chyba nie od malowania mordy i paznokci cały dzień.

Autor się troszeczkę zapędził. Na ogół to mężczyźni sami z własnej woli chcą zapewnić rodzinie dobry byt materialny, dla mężczyzny to sprawa honorowa. To dlatego mężczyźni gdy tracą pracę i mają trudności z jej znalezieniem, popadają w depresję. Chcą by ich kobieta [oraz ich dzieci gdy się pojawią] żyła w poczuciu bezpieczeństwa tak przez Autora wyśmiewanego. I co z tego, że to pierwotny instynkt? W życiu kierujemy się nim wiele razy, np. przy wyborze partnera, zakładaniu rodziny itp, pierwotne instynkty drzemią w nas od zarania dziejów, siedzą w naszej podświadomości i na ogół nie zdajemy sobie sprawy dlaczego postąpiliśmy tak a nie inaczej, a to właśnie atawizmy nami kierowały. :)

To nie sa dowody tylko wywody

I właśnie dlatego nie chce faceta. Dużo gadania, żalów i pretensji. Jedyne czego "chce"i "muszę" to realizować się z życiu i mieć z tego satysfakcję. Dziękuje i miłego dnia:-)

nie z kim popadnie, tylko kogo pragnę, a nie, kto zaakceptuje warunki związku jak niewolnik

Mna nie kieruja atawizmy, w przeciwienstwie do facetow ktorych znalam. Nie wymagalam kompletnie niczego, wygladu, pieniedzy, bezpieczenstwa. Dla mnie poczucie bezpieczenstwa daje mi przede wszystkim swiadomsc ze mnie ktos rozumie a nie pieniadze. Jak widac faceci wola atawistyczne malpki ktore nadstawia dziury za pieniadze

w poczuciu bezpieczeństwa mieści się i wsparcie psychiczne, pomoc fizyczna jak i środki finansowe na wypadek godz. W