Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY MOGĘ DAĆ DZIECKU 7 MIESIĘCZNEMU ZUPĘ ?

Polecane posty

Gość gość

robię na obiad zupę pomidorową, na bazie własnej włoszczyzny, delikatnego mięska drobiowego i świeżych pomidorów. Zastanawiam się czy mogę odlać troszkę zupki przed doprawieniem i dać parę łyżek dziecku 7 miesięcznemu? Jak myślicie? Za wcześnie czy troszkę mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz tylko bez przypraw i bez smietany. Daj pare lyzek,odlej na jutro. Jak bedzie ok to jutro juz bez obaw. Mozesz ryzu dogotowac tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mogę makaron? Mój mąż uwielbia pomidorową z makaronem już w zupie i tak pomyślałam żeby dać też kilka małych makaroników do zupki córci :) wszystko oczywiście zblenderuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co blendować? Wystarczy, że makaron troszkę rozgotujesz. Jak ma 7 msc powinna uczyć się gryźć. A i czy macie za sobą wprowadzanie glutenu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jadła już troszkę żółtka z jajka :) a w sumie może to dobry pomysł, żeby dodać żółtko do zupki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, no szczerze mówiąc to uczę ją gryźć przez chrupki kukurydziane lub biszkopta. A zupę pomidorową robię tak, że rzucam całą marchewkę, pietruszkę i seler do zupy, więc pomyślałam, że po odlaniu małej wezmę takie mniejsze kawałki, żeby miała trochę warzyw niż samą wodę, dlatego chciałam zblenderować- ale to jak? radzisz rozgnieść np. takie kawałki widelcem i żeby resztę gryzła? A nie zadławi się czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej właśnie tak robiłam, że rozgotowywałam makaron. Nigdy się nie zadławiła, ale jeśli się boisz to lepiej zblenduj. Z tym żółtkiem to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super :) dziękuj***ardzo za pomoc tak właśnie zrobię :) ciekawe czy jej będzie smakować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co. Powodzenia i smacznego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, no pewnie, kazda domowa zupe mozesz juz takiemu maluchowi dac. A z tego co piszesz gotujesz zdrowo, to same plusy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech zazdroszcze :-) :-). Moja mała pociecha ma 6,5 miesiąca i dwa zęby a jakoś nie kręci ja stałe jedzenie, ech, tylko soczki, woda i mleko :p cierpliwie proponuje inne specjalny a ona cierpliwie odmawia ale kiedyś ją zlamie :p he he Kupilam jej dzisiaj taką siateczke dla niemowląt do gryzienia, żeby się nie zadlawila, kosztowalo tylko 20zl to postanowilam spróbować, któraś z Was używała podobnych wynalazków:-) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja autorka
nie słyszałam o żadnej siatce do gryzienia szczerze mówiąc :) a chrupki kukurydziane nie działają? Moja to nieraz się nimi zajada przez kilka godzin :) oczywiście nie zje ich dużo, ale jakoś sprawia jej to przyjemność, zwłaszcza na ząbki, które się przegryzają cały czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja autorka
a powiedzcie mi co dajecie do jedzenia stałego dziecku 7 miesięcznemu (w zasadzie to za tydzień zacznie 8 miesiąc). Jakie robicie zupki? co do nich dajecie? Albo może macie jakieś swoje specjały, które dziecko uwielbia? ja póki co małej dawałam głównie zupkę na bazie warzyw (pietruszka, marchewka, seler, ziemniaczek, brokuł-) z chudym mięskiem drobiowym. Z owoców daje jej codziennie jabłuszko, ostatnio zastanawiałam się nad bananem, ale nie wiem czy już mogę? Cytrusów jeszcze żadnych nie jadła Aha no i rybka raz w tygodniu, ale tylko ze słoiczka- tak nam kazała pediatra, nawet nie wiem czemu. Napiszcie co Wy dajecie, chętnie się czymś zainspiruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja autorka
aaa no i ostatnio dałam jej kilka razy to żółtko z jajka :) ale do zupki jeszcze nie próbowałam, więc to będzie debiut- tak samo jak pomidory, też jeszcze nie jadła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupka z mięskiem ok, ale gotowana na mięsie juz nie koniecznie. Ugotuj wywar z warzyw i odlej dla dziecka, a resztę doprawiaj jak chcesz. W czasie gotowania mięsa wydziela się sporo białka zwierzęcego trudnego do strawienia dla malucha i obciążającego nerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej córce po ósmym miesiącu życia dawałam już pomarańcze, arbuza, mandarynki, banany. Zupy warzywne z makaronami, risotto z brokułami z różnymi rodzajami mięsa (raz królik, raz cielęcina, raz indyk). Nie obraź się, ale trochę za bardzo cackasz się z tym rozszerzaniem diety. Dawałaś jej tylko jabłko? Spokojnie mogłaś dawać banana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz dac spokojnie banana, gruszkę, śliwkę i winogrono najpierw proponuje ze słoiczka. Ja mieszałam np jabłko ze startym na tarce biszkoptem, albo banana z biszkoptem mój synek to uwielbiał. Zupa to była zawsze baza z warzyw marchew, pietruszka, seler por do zagotowania i wyrzucała, troche natki, ziemniak/kuskus/ryż/kasza jęcznienna/jaglana do wyboru i dorzucałam do tego brokuł, kalafior, brukselkę, grosze, fasolkie, dynie, cukunii kawałeki itp. Z tym że ja miksowałam na gładką konsystencje teraz też tak robie mimo że syn ma rok nie chce jeść inaczej;/ a jajecko zrób jej po wiedeńsku samo żółtko z masełkiem zje na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zielona jak trawa na wiosnę jeśli chodzi o poszerzanie diety:-) :-) mam pytanko, nie smiejcie się :D ale czytalam to w ksiazce o żywieniu niemowląt :D czy gotujecie na parze owoce przed podaniem, jabłka, banany itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja autorka
ok nie obrażam się :) chętnie posłucham właśnie konkretnych rad :) Do tej pory zawsze gotowałam warzywa osobno, mięsko osobno a potem miksowałam razem. Dzisiaj właśnie zrobię jej pierwszy raz na wywarze mięsnym, dlatego podam jej mniej niż zwykle i zobaczę jak zareaguje. Pediatra Nam powiedziała, że w 8 miesiącu można już spokojnie robić na wywarze, bo generalnie chodzi o to, żeby początkowo dziecko nauczyło się trawić mięsko, a później może już wywar z mięsa. Nie wiem czy dobrze robię, ale zaryzykuję :) W sumie mi od dziecka podawano od razu wywar z mięsa i wszystkie inne mamy tak robiły i naprawdę nic się nie działo- bynajmniej nie słyszałam. Co do owoców to chyba faktycznie za bardzo się cackam jak to napisałaś hehe :) to jutro będzie miała banana na deserek :) a jakie inne owoce mogę jej już podawać? Mała ma 7 miesięcy i skończone 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:05 to Twoja wina, za długo miksowałaś na gładko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie- za bardzo się cackasz z tym rozszerzaniem diety. Moja wcina banana od 6 miesiąca, nie ma ząbków, a je po kawałeczku- nic nie rozgniatam i nie blenduję. Sama sobie świetnie radzi. Żółtko je całe co drugi dzień w obiadku. Przejdź się do sklepu- zobacz po słoiczkach - co proponują po którym miesiącu i sama dawaj. W 8 miesiącu naprawdę sporo produktów dziecko już może jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja autorka
tzn, w sumie może źle sprecyzowała jedną rzecz- ze słoiczka deserków daje jej bardzo dużo różnych polecanych dla danego wieku. Natomiast sama ze świeżych owoców podałam jej na razie tylko starte jabłko, ale muszę to rozszerzyć. A co do zupki- malutka już zjadła cały kubeczek 250ml i cieszyła się ogromnie, bo ciągle otwierała buzię jak jeszcze nie zdążyłam nabrać hehe :) jadła aż jej się uszy trzęsły i cała buzia hehe :) chyba jej smakowało :) ma już odłożone na jutro więc znowu się ucieszy :) Dziękuje dziewczyny za fajne pomysły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dałam mojej prawi 8 miesięcznej świeże jabłka, gruszki, banany. Czekam na lato - będzie można poszaleć :) Aj żeby mój niejadek tak wcinał zupki i inne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×