Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malamalutka

moze byc lepiej czy ja za duzo wymagam?

Polecane posty

Gość malamalutka

jestem z chlopakiem od 3 lat, ale nie wiem czy moge powiedziec, ze nadal go kocham. nie spedzamy razem czasu, nie mamy zadnych wspolnych zajec, nie prowadzimy dlugich rozmow. chyba najbardziej brakuje mi w naszym zwiazku takiej intymnosci jak to miedzy zakochanymi. myslalam moze, ze to przez to, ze jestesmy tak dlugo razem i juz mu sie znudzilam, ale kiedy pytam czy mnie kocha to mowi, ze kocha. taki stan rzeczy utrzymuje sie juz od jakiegos roku. moj facet ma hobby i prace i to im najwiecej poswieca czasu, czyta rozne fora, ksiazki, doksztalca sie. czuje sie bardzo osamotniona w tym zwiazku, bardziej jakbysmy byli znajomymi, ktorzy spia w jednym lozku. aha, zapomnialam dodac, ze mieszkamy razem. czasem barkuje mi, zeby podszedl do mnie i sam z siebie przytulil, zeby powiedzial do mnie jakos czule a nie tylko po imieniu, zeby mnie jakos zaczepil, dal klapsa w pupe albo cos. zebym widziala, ze mnie w ogole zauwaza. ja czesto przychodze do niego i prosze, zeby odstawil komputer i chwile ze mna polezal i porozmawial, ale czuje sie wtedy jak jakas natretna mucha, ktora mu przeszkadza. czasem mam wrazenie, ze bylby najszczesliwszy gdybym go zostawila samego z komputerem i tylko podawala mu jedzenie i sparzatala. on ma ochote na seks a ja juz w ogole staram sie tego unikac, nie sprawia mi przyjemnosci kiedy mnie dotyka, czekam tylko az szybko skonczy. nie wiem co mam robic, czy jeszcze ciagnac to wszystko? poza tym nie klocimy sie w ogole, on jest bardzo dobrym czlowiekiem, bardzo spokojnym, szanuje mnie, nie oglada sie za innymi, nie pali, nie pije, zarabia i jest przystojny, z jego rodzina bardzo dobrze sie dogaduje. z jednej strony tyle juz razem przezylismy i dla innej moze bylby to idealny kandydat na ojca i meza, ale z drugiej strony nie czuje sie szczesliwa w tym zwiazku. co robic? probowalam juz z nim tysiace razy rozmawiac, ale to tylko puste slowa. jestem bezradna. czy ja tylko sobie to wszystko wmawiam, ze jest mi tak zle i powinnam go bardziej docenic? jak Wy spedzacie czas, ze swoimi partnerami? pormozcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalutka
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieszczka
pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaakasia
Jeśli nie wiesz, to nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle, że w tym wszystkim to braki mogą być po Twojej stronie. Może warto by było jakbyś miala jakieś hobby? Spotykała się z jakimiś koleżankami? Wychodziła na rower? Bo wygląda tak, że owijasz się w okół niego i liczysz na to, że to on cie uszczęśliwi i rozpali na nowo wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalutka
nie owijam sie wokol niego, mam hobby, studia i prace. licze, ze pomoze mi rozpalic nasz zwiazek a on chyba nie widzi problemu. taki ma charakter powsciagliwy i juz chyba tego nie zmieni a ja z kolei jestem bardzo emocjonalna, taka przylepa i potrzebuje od niego ciepla a nie chlodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalutka
nie wiem co mam robic, jestem juz bardzo zdesperowana. czasem czuje sie jakbym sie w tym zwiazku dusila, a z drugiej strony rozstanie byloby bardzo bolesne i takie kategoryczne. nie chce mowic stanowczo: koniec. chcialaym, zeby cos sie zmienilo, zeby nasze uczucie odzylo. pewnie zaraz znajda sie osoby, ktore powiedza, ze to ja jestem ta ktora zaniedbuje faceta. otoz nie, zawsze wsteje wczesniej przed nim i robie mu sniadanie (nawet jesli mam zajecia o pozniejszej godzinie) i kanapki do pracy, piore, sprzatam, gotuje, bo moj facet jest tak wychowany, ze facet w domu nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja miała to wszystkim o czym piszesz, że byś chciała mieć. A i tak zachowała się jak szmata. Dobrze, że ją rzuciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalutka
powiedzcie jak spedzacie czas ze swoimi drugimi polowkami? moze takie zachowanie jak u nas jest normalne a ja tylko sobie cos wymyslilam, ze moze byc lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamalutka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to że robisz za automat do robienia pałki i nic poza tym, to źle wróży, zj***esz sobie życie :D ...oczywiście wina może być twoja, nudna, głupia może jesteś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj babo, gdy dobrze sobie dobierzesz partnera, partnerkę, gdy pasujecie do siebie, gdy się kochacie, to ta osoba jest twoim najlepszym przyjacielem, osobą najbliższą, nie ma wtedy takich problemów jak twoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha jaka frajerka, robi wszystko w domu, bo "on jest wychowany, że facet nic nie robi" z koniem się na łen zamieniłaś? zagoń go do roboty. ręce opadają, jakie te baby są głupie, aż boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×