Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_niedzielny

to już prawie 5 lat, a ja nadal tęsknię...

Polecane posty

Gość gość_niedzielny

jak to nazwać? czy to jest miłość? ile jeszcze trwać będzie? dusza wewnątrz mnie płonie na myśl o tej osobie i nie mogę zapomnieć, nie potrafię uciszyć, uspokoić... są dni podczas których krzyczę w ciszy 4 ścian i marzę by odejść... tylko tak wspomnienia by wygasły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jest sobota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
cóż za błyskotliwa uwaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęsknisz i idealizujesz, a tak naprawdę nie wiesz przecież za kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie milosc, moze tez byc choroba lub zaburzenie podstepnie rozwijajace sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
oreore wiem za kim zaburzenie? jakie zaburzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dlugo byles(as) z ta osoba? ile masz lat? dlaczego nie jestescie teraz razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
znajomość trwała około 2 lat po 30-stce bo w grę wchodziła tylko przyjaźń, owa osoba była zajęta po ślubie kontakt został zerwany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra wiesz za kim, ale ta osoba przez 5.lat podczas których jej nie widziałeś miała swoje życie, robiła coś o czym nie wiesz, zajmowała się swoimi sprawami, dbała o swoje interesy i tak naprawdę nie kontaktowała się z Tobą, żeby "przybliżyć" choć na moment Wasz kontakt. Wszyscy się zmieniają i musisz mieć tego świadomość. Nie znam nikogo, kto pozostaje 5 lat w tym samym miejscu; ma tyle samo lat, tak samo wygląda, nie zmieniają się jej priorytety, wartości..etc. I właśnie o tym piszę. Ty tęsknisz i zatracasz się w myśleniu o niej, a ona po prostu żyje i być może ma się dobrze, albo już jej nie ma.Świat realny jest bezwzględny, świat marzeń zatrzymuje realia i sprawia, że dołujemy się bez potrzeby bo rzeczywistość może okazać się diametralnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
widziałem Ją ostatnio i słyszałem głos, ale w grę wchodziła tylko ucieczka nie zmieniła się za bardzo... mam nadzieję, że jest szczęśliwa, ale nigdy już się tego nie dowiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki charakter miala ta znajomosc? ta osoba wiedziala, ze cos czujesz i czy odwzajemniala uczucie? jak czesto sie widywaliscie i jak blisko poznaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze, czas na realne myślenie i znalezienie sobie osoby wolnej, która i Tobie da to szczęście. Sayonara 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
oreore dla mnie to nie takie proste, a skoro już się tak żegnasz to raz a porządnie nie lubię jak ktoś "wychodzi" 5 razy wtrącając za każdym razem swoje 3 grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oreore ma racje, nie chodzi o zmiany wizualne ale te wewnetrzne, np. z niesmialej osoby mogla zrobic sie surowa i brutalna, zycie kazdego rzezbi a niektorzy zmieniaja sie wewnetrznie nie do poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie nie jest proste bo wolisz siedziec w tym swoim ubzduranym swiecie. siedz sobie wiec i gnij dalej. ludzie ci dali madre rady ale ty przeciez wiesz swoje, patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xioaaolixn
idealizujesz ją, bo tak naprawdę nie wiesz jaka byłaby w zyciu codziennym, gdybyście byli razem:) Myślę, że nowa miłość, nowa dziewczyna może tylko zmienic twoje nastawienie do tamtej. Po czasie stwierdzisz, że nie była wcale taka wspaniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
możliwe, że się zmieniła, nie oczekuje tego, że nie... tego się już nie dowiem wiem jedno, wygląda tak samo, głos też ma taki sam... a to specyficzny głos, który dużo mówi o osobowości osoba pewna siebie, surowa i brutalna inaczej się wysławia... i owszem, to co nas spotkało zapewne nas zmieniło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
xioaaolixn nikt nie jest idealny, już wówczas nie była bez wad, ale te wady Ją ubogacały ktos kiedyś powiedział - kocha się za wady docenia za zalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciamajda przestań wreszcie spinać się i nie jojcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
dlatego pomimo bólu ciesze się właśnie, że ze mną nie jest nie rozumiem dlaczego jestem tak słaby psychicznie chciałbym by to się zmieniło, ale widocznie tak już ma być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xioaaolixn
chciałam pomóc:( jednak skoro jest zajeta, to nie pozostaje nic innego jak otworzyć się na nowe znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
xioaaolixn wiem, dziękuję... ale ja już taki dziwny chyba jestem i zawsze trudno było mi wyjść do ludzi gdy pewnego dnia to zrobiłem i moje życie się zmieniło, trafiłem na Nią... utkwiła mi w pamięci i sercu... zrobiłem potem kilka kroków wstecz i znów zamknąłem się na ludzi i świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś psychiczny i tak juz zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
przynajmniej nie jestem chamski jak co niektórzy tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyjesz w świecie fantasty, a to jest chore, więc słusznie ktoś napisał, że jesteś psychiczny. normalnie ukształtowany facet wie, że jak czegoś nie może mieć, to zamyka ten rozdział życia i szuka czegoś innego, a przynajmniej nie myśli o przeszłości bo inni też tego nie robią. ty , jesteś chory. ja też taki byłem przez dziesięć lat, pomogła wizyta u psychologa. leczyłem się z tej miłości kolejne pięć lat. kawał życia mi to zabrało, ale na szczęście jestem już wśród żywych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie 3 lata - taka sama sytuacja, przyjaźniliśmy się... ale też nie potrafię zapomnieć, mimo, że nigdy z nim nie będę. dobrze Cię rozumiem. czasem myślę, ze to faktycznie jakieś zaburzenie psychiczne. nie potrafię się z nikim nawet spotykać, bo cały czas mam w głowie jego. jak się z tego wyzwolić? a ona o Twoich uczuciach wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
to znaczy wiedziała co czuję, ale teraz obecnie nie wie i tak niech pozostanie nie mam prawa ingerować w Jej życie i tak już sporo namieszałem... za co siebie obwiniam, bo mogłem inaczej to rozegrać delikatniej i szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy przez te dwa lata byliscie ze sobom;)?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_niedzielny
to akurat chyba jest jasne, przeczytaj proszę raz jeszcze to co napisałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×