Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

taki miałam poranek. Czy ja przesadam

Polecane posty

Gość gość

Pobudka, całus. Mój facet wyszedł załatwić swoje potrzeby po czym wrócił i... włączył komputer. Myślę ok przecież ma prawo ale jak poszłam mu robić śniadanie i on wszedł do kuchni popatrzył na mnie i usiadł. Ani słowem się nie odezwał ani nie pocałował jak zawsze przed samym wyjściem też. Powiedział że za awantury nie będzie. A ja tylko przypomniałam mu że nie jest sam. To że ktoś jest zmęczony nie znaczy że może olewać drugą osobę. Od kilku miesięcy na zmianę kłócimy się i godzimy. Ostatnio jednak jestem na skraju wytrzymałości. Owszem ja przesadzam często ale czy to powód żeby traktować mnie jak mebel? Jak coś oczywistego cokolwiek się nie zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w czym problem? Ja tez nie gadam do nikogo jak wstaje z lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też potrzebuję czasu aby się przebudzic do życia [ ok. 1,5 godz] i wtedy nie chcę z nikim rozmawiac ani tym bardziej się przytulać potrzebuję spokoju, swojego laptopa, kubka kawy i aby nikt mi du/py nie zawracał zanim się nie obudzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to że zawsze zachowywał się inaczej. Były pocałunki, przytulanie, dziękował za jedzenie. A dziś jestem pewna że odpisywał komuś na sms w każdym razie coś robił na telefonie bo słyszałam. Może ja coś źle robię? Mówię mu że oboje musimy poprawić związek a jak nie to moje ostatnie dni w jego domu a on do mnie że tak jasne i idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdzielę, kolejna kobieta-bluszcz co to oplącze faceta i zadusi swoją obecnością [ jesetm kobietą, jakby co, ale też nie rozumiem tej potrzeby bezustannego miziania]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytulam całuję chcę się z nim kochać, daję mu odpocząć nawet jeśli mi się nudzi, ma czysto w domu, ma dobre jedzenie. Wysłuchuje jego problemów, spędzam dnie w castoramie lub innych tego typu sklepach bo on to lubi, mnie to nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej jak traktuje jak mebel i nie docenia. Nie jestem bluszczem ale potrzebuję czułości. A dziś nawet przed wyjściem nic bo niby awantury robię. I mam wieczorem być uśmiechnięta, czuła bo on z pracy wraca i trzeba mu pokazać jaki jest wspaniały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro ty usiadz do laptopa a on niech robi sniadanie :) rob tak zeby tobie bylo dobrze a nie jemu ,wymagaj i nie nadskakuj mu ,moze sie obudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umowa jest że w dni robocze ja robię jemu a w weekendy robi on. Nie opamięta się tylko wzruszy ramionami i pójdzie. Jemu jest dobrze ogólnie. Nie nadskakuje tylko pomagam bo skoro pracuję mniej to ogarniam dom dla mnie logiczne. A do laptopa z samego rana nie usiądę bo nie czuję potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze masz potrzeby, ale nie nakrecaj sie. Tylko będziesz sie gorzej czuła. Nie osiagniesz niczego i bedzie gorzej. Porozmawiaj z nim. Usiadz i na spokojnie wyjasnij czego potrzebujesz i zapytaj czego on potrzebuje. Możesz,mieć najlepsze intencje, kochać, a mimo to on będzie sie dusić. Nie wiem i nikt nie wie jak jest między wami ale nie znajdziesz lepszego rozwiązania jak rozmowa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakim trzeba być upośledzonym żeby nie umieć zrobić sobie śniadania ha ha, sracie też razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z nim rozmawiam o tym co kilka dni. Ostatnio w sobotę nie zrozumiał nic. Jemu jest dobrze on nie narzeka. Nie duszę go w żadnym razie. On wie czego oczekuję ale czasem prowokuje mnie do kłótni zachowaniem. Jak dziś. Jakby pocałował przytulił nie byłoby problemu. Za kilka dni mam możliwość pojechania do domu rodzinnego jeśli nic się nie zmieni i będę wciąż walczyć zostanę tam. On o tym wie ale jakoś go to nie obeszło a przynajmniej tak się zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobienie komuś śniadania to miły gest po prostu nic więcej. W związku tych miłych gestów powinno być dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc ja przesadzam że chcę od niego takiej czułości jaką miałam... wczoraj. To że jest zmęczony nie znaczy że nie może mi pokazać że mnie kocha prawda? Jak on budzi mnie na sex w środku nocy to jest dobrze ale jak ja chcę czułości to jest źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak on budzi mnie na sex w środku nocy to jest dobrze ale jak ja chcę czułości to jest źle? x bo seks to pier/dolenie a nie czułość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sex to nie zawsze czułość przecież nawet w związku. Bywa że to tylko szybki numerek zwłaszcza w środku nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą sam sex nie tworzy więzi. Do tego musi być codziennie czułość, bliskość bo jeśli nie to można sex uprawiać z kimkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mątwa_
A myślałam, że to ja jestem egocentryczką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby czemu egocnetryczką on ma wszystko czego chce a ja mam rezygnować z potrzeb żeby jemu nie przeszkadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej uśmiechać się przytakiwać i być szczęśliwą że odezwie się albo pocałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×