Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skąd macie na to kasę

Co w takim razie dzisiaj zjedliście na śniadanie i jakie plany obiadowe?

Polecane posty

Gość gość
ja bogata niestety nie jestem :P na śniadanie jadłam dwie kanapki z pasztetem domowej roboty i pomidorem malinowym a na obiad będę miała wczorajszą zupę zacierkową (na wzór tej którą jadłam kiedyś w barze) a na drugie mielone z młodymi ziemniakami i mizerią, ale czekam jeszcze na mielone i ziemniaki aż mi dowiozą dziś z tesco :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis tylko kawa bo nie mialam
Tak wiem jaki to dobry ser, na pewno nie wyrob seropodobny, kruszacy sie i smakujacy jak podeszwa:D jest dobrych kilka polskich serow, no ale nie oszukujmy sie, nie kosztuja one 25zl za kg. Ja niestety z racji tego, ze mieszkam za granica rzadko moge jesc prawdziwy polski ser, ale tutaj tez moge dostac porzadny ser zolty tylko, ze i cena wyzsza od zwyklego sera po promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem biedakiem, na śniadanie zjadłam jajecznicę na maśle z jednego jajka, pomidora posypanego cząbrem do tego, kromkę razowego chleba i czarną kawę. obiad planuję zjeść w pracy - jakieś naleśniki, risotto, albo coś rybnego. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na śniadanie owsianka na mleku z bananem i żurawiną. Na obiad krupnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zjadlam mango lassi:) pyszka a na obiad dorsz + salatkza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kierownicze stanowisko i dziś zjadłam kanpakę z chrupkiego wasy z serkiem mascarpone i plasterkiem wędzonego łososia trochę koperku świeżego zaraz pora na lunch i zaraz dzwonię zamówić z kanjpy zupę suimono albo z jajkiem nie wiem jeszcze :) biedaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od 100euro tydzien
Wczoraj wydalam 88€ ! kupilam: 2 awokado, 3 pomidory, garsc pomidorkow koktajlowych 3 gruszki 6 bananow, 2 grejfruty ogorek zilony paczek mrozona groszku z marhcewka truskawki 3 sery dojrzewjaace, serki ( feta, bialy i 1 kg homo bezsmakowego) i jogurty ( w tym jogurty szt 4 dla dizeci z wafelkami kitkat salate ziemniaki, marchewke 3 kosztki masla, 2 koncowki do mopa bezbarwna szminke do ust, mleko jajka parowki frankfureterki i parowki z szynka dla dzieci plyn do naczyn niepamietam, co jeszcze. Mieso kupuje u producenta raz na miesiac albo rzeadziej, jakies 60€ na to idzie i mam zapas. Nauczylma sie planowac posilki na caly tydzien. To bardzo ulatwia zakupy i nie marnuje jedzienia. a Kupuje, to co lubie, niz wracam specjalnie uwagi nacene! dzis np jeslismy potrawke z soczewicy + salate na kolecje bdize lasagne ze szpiankie jutro zupa krem warzywna i ryba z ryzem i ryzem po kantonsku oczywsice codziennie sorowka, lub slata wielowarzywna ( slata, awokado, pomidory itp. wydaje w markecie ok 400 € na mieisac plus jakies 100 do 200 € poza marketem ( mieso od producenta, warzywa eko, mleko z fermy, jajak od chlopa, wedlina z miesnego itp. STram sie nie wycxhodzic ponad 600 € na jedzienie+ chemia + drobne zakupy w markecie jak kosmetyki, bielizna dla dizec czy gazetki. od 2 mieiscey mi sie udaje:! hurrraaaa! robie to nie dlateog, ze mnie nie stac, tylko stweirdzilam, ze wydawanie no limitna jedizeni jest bez sensu! skoro da sie taniej,n a w cale nie gorzj to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śniadanie- 2 kanapki z chleba razowego z serem, szynką i rzodkiewką plus herbata I danie- miseczka zupy gulaszowej Ii danie- 8 pierogów ruskich- świeże dziś robione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz spust syta gulaszowa i 8 pierogów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sniadanie: Croissant , sok pomaranczowy, kawa Obiad : Cwiartka kurczaka pieczonego Duża miseczka sałatki ( pomidor, ogórek , papryka, zielona sałata ) Kolacja Gotowana kolba kukurydzy , grejpfrut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śniadanie kawa i prażynki - tak, tak zaraz pewnie napiszecie że jestem gruba... obiad - pieczone frytki, colesław i wątróbka. kolacji nie jem. ewentualnie kawałek sernika zjem albo jakiś duży jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny sto euro tyg.- mieszkasz w niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że to dla was obiad dla ubogich ale się "pochwalę" kotleciki schabowe, brokuł a do tego pieczone cząstki ziemniaków :) bida z nędzą dla niektórych pewnie, ale mój mąż takim jedzeniem się zajada!co zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ZAWSZE przy takich tematach muszą być panny co nic sensownego napisać nie potrafią.Jedynie co potrafią obrażać i wyśmiewać :o Ja i mąż pracujemy. Mamy praktycznie co chcemy , ale dlaczego mam nie jeść placków ziemniaczanych czy schaboszczaka ? Bo jak się takim obiadem pochwalisz to zostaniesz wyśmiana :o Bogaczki i znawczynie od siedmiu boleści :D A opowiadając na pytanie :P Śniadanie - bagietka z szynką domowej roboty,pomidor i kakao Obiad - pomidorówka z makaronem. I mi to lotto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bogata nie jestem, ale uwielbiam owoce morze i strasznie się nimi zajadam. My z mężem mamy taką dewizę, że na jedzeniu nie będziemy oszczędzać i nie oszczędzamy. Jeżeli mam ochotę na wędlinę czy ser za 90 zł/kg to kupuję, a jeżeli za 20 zł/kg to też biorę, zależy na co mam ochotę. Mogę jeść przez tydzień bułkę z masłem na śniadanie i będzie to dla mnie śniadanie mistrzów. Jadałam, jadam śniadania, obiady z bogaczami (tfu!) bo taki mam charakter pracy i muszę stwierdzić, że to, co zamawiają (w restauracjach) jest zazwyczaj bardzo proste. A panowie "prezesi" to przepadają za schabowym z ziemniakami. Kwestia gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×