Piękna aptekarka chyba jednak dalej tam pracuje

Kupowałem i widziałem, że chyba szła korytarzem na zapleczu. Pewnie przenieśli ją tam za karę. Za dużo ze mną flirtowała. Ciężka sytuacja logistycznie, bo tam inne aptekarki ciągle są.

już c***isali debilu że to z grzecznośći ha ha, przez ciebie taaa

Ta, sama mi pytania zadawała i zagadywała.

to nie flirt ha ha kmiot, ona gadala też z innymi, żeby korzystali z apteki i wracali do niej

Boli Cie, że do Ciebie nawet brzydkie nie zagadują? :D

zagadują frajerze i nie w miejscu w którym pracują i muszą zdobyć klientów, MIAŁEM ZAWSZE KOLEŻANKI i SAM potrafiłem zacząć rozmowę,,a ty frajerku zawsze się wstydziłes i siedziałes cicho

Haha koleżanki i dawałeś im ściągnąć na zajęciach. Takie to koleżanki.

A np. z aptekarką pierwszy zacząłem flirt, też zagaduje i to nie w sprawach ogólnych, czy służbowych.

POZA SZKOŁĄ frajerku. a że cie wykorzystywały to widać nie uczysz się na błędach ha ha, aptekarka robi tak samo

A np. z aptekarką pierwszy zacząłem flirt, też zagaduje i to nie w sprawach ogólnych, czy służbowych. x spotkaj się z nią na mieście, np piwo, pizza, zobaczymy czy będzie chętna, mi koleżanki nie odmówiły

i nie sponsorowalem ich

Wow, ale osiągnięcie. :D Mieć koleżankę to coś najgorszego.

dla ciebie TO PROBLEM ha ha, i podniecasz się wymyślonym flirtem

a od koleżanek zaczyna się znajomość, tylko jedna mnie zaciekawila ale była zajęta

Ta, jasne. Od szybkiego flirtu, a nie od koleżeństwa. Też miałem powiedzmy koleżanki, przez net też się kilka razy umówiłem.

Looooser Ta, jasne. Od szybkiego flirtu, a nie od koleżeństwa. Też miałem powiedzmy koleżanki, przez net też się kilka razy umówiłem. x kto tu ma problemy? mając koleżanki TEŻ FLIRTUJESZ, a przez neta to sobie możesz ha, zainteresuj kogoś REALNIE, a nie czepiasz się aptekarki która łapie klientów, DZIW/KI TEŻ TAK ROBIĄ, miłe , uśmiechnięte, rozmowne STARY FRAJERKU

definicja koleżanki ... rzeczownik, rodzaj żeński (1.1) towarzyszka pracy , nauki lub zabawy ... i trzymajmy się głównie trzeciego

też zagaduje i to nie w sprawach ogólnych, czy służbowych. x a co do tego, nawet osoba wciskajaca ci ubezpieczenie na życie, naprawiajaca komputer w domu itp ZAWSZE BĘDZIE ROZMAWIAĆ TEŻ O CZYMŚ INNYM, a później już nie myśli o tym, to są relacje międzyludzkie, STARY A GŁUPI, gdybyś nigdy z domu nie wychodził

Jakoś inne tak nie zaczepiają i to zalotnym tonem.

wydaje ci się, na ulicy by na ciebie nie spojrzała

Ta, jasne. Po prostu jej się podobam. Tak się czasem zdarza. :D

Po prostu jej się podobam. Tak się czasem zdarza. x piszesz jak fiku ha ha, ona też TAK twierdzi, jesteś poje/bany ha ha

zaproponuj jej kawę na mieście TO SIĘ PRZEKONASZ, tylko nie tnij żył po tym

Przecież możliwe, że nic z tego nie będzie, bo możliwe że ona ma męża. Chętnie zaproponuje, jak będzie okazja, ciężko w aptece.

odmówi nie że względu na męża, A DLATEGO ŻE NIE BĘDZIE CHCIAŁA IŚĆ Z TOBĄ, ciężko zrozumieć, wiem

męska odmiana fiku haha, skąd się biorą tacy ludzie?

A co Ty masz kryształową kulę? W ogóle mnie nie widziałeś, a piszesz takie bzdety.

masz 30 i nigdy nie miałeś kobiety, żadna cie nie chciała, nie trzeba być jasnowidzem

Claude kochanie nie denerwuj się bo znowu będę musiał dzwonić do szpitala psychiatrycznego ;)

Loos jak się będziesz tak zabierał do sprawy jak rak do p.o.j.e.b.u. to ktoś c***iękną aptekarke sprzed nosa sprzątanie i ani się obejrzysz a ona z wózkiem będzie chodziła.