Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i się zaczęło teściowa i opieka nad dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

Teściowa dowiedziała się, że rozmyślamy nad żłobkiem dla dziecka, oczywiście oburzenie, że przecież ona może i chce zostać z córką, obraża się itp., sprawa przycichła, bo stwierdziliśmy, że może jednak opiekunka, ale właściwie to troch czasu na przemyślenia jest, więc dajemy spokój. Teraz jednak koleżanki przyjaciółka otwiera od września przedszkole z grupą żłobkową i byliśmy na wstępnej rozmowie, ja jestem zachwycona, mąż nie przekonany, a teściowa w****iona, zła i nieodzywa się.Ja jednak jestem zdecydowana i chcę zapisać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram, teraz się wyrywa a potem będzie oczekiwać wdzięczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddałabym do żłobka gdybym tylko mogła. Moje dziecko tez będzie pilnować teściowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże, kto was wychowywał, że ziejecie taką nienawiścią do matek swoich mężów? Nie wstyd wam? Co na to wasi mężowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to ja od początku nie brałam teściowej pod uwagę jako opiekunka dla mojego dziecka. Do żłobka też nie byłam przekonana, ale ten otwiera się praktycznie pod nosem, 700 zł miesięcznie, kuchnia ze stołówką, oddzielne place zabaw dla maluchów i przedszkolaków, bardzo mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawiścią? :) Zabawne. Ja nie chcę, żeby opiekę nad moim dzieckiem sprawowała ani jedna, ani druga babcia. Tylko z moją mamą nie ma problemu, bo pracuje. Mieszkam praktycznie przy teściowej, widzę ją na non stopie, odwiedza nad bez zapowiedzi notorycznie, więc wystarczy. Dziecka jej nie zostawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do zlobka nie oddałabym- ale to ja. Najpierw ustal to z mezem, a potem wspólnie zdecydujcie. Moj atesciowa też bardzo chciała, ale my oboje woleliśmy opiekunkę. Z tym, ze to mój facet z nia rozmawiał- tak jest lepiej, bo wtedy nie Ty jestes ta "zła", co tesciowej nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddasz pod opiekę teściowej i potem przez resztę życia będziesz słuchała, że ona ci dziecko wychowała. Oddasz pod opiekę teściowej a ona nie będzie stosowała się do twoich zaleceń i np. będzie dawała dziecku słodycze, choć ty się kategorycznie sprzeciwiasz. Usłyszysz pewnie: powinnaś być wdzięczna, że z dobrego serca zajmuję się twoim dzieckiem, więc nie krytykuj moich metod. W końcu spędzam z twoim dzieckiem więcej czasu niż ty. Jesteś na to gotowa? Jeśli nie, oddaj dziecko do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my już z nią rozmawialiśmy i dobrze wie, że córka z nią nie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie gościu wyżej, dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna zostawic malenkie dziecko na 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem teściową. Synowa coś tam mówiła,że kasy mało na opiekunkę, itp.sugerowała,że obie mamy może... po namyśle powiedziałam,że będę co miesiąc płacić pewną sumę na opiekunkę(jest, i ok)....Nie pogniewała się. Płacę. Nie wszystkie teściowe są wścibskie, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas to dopiero będzie :) dziecko sie jeszcze nie urodziło a tesciowa juz zapowiedziała ze nam we wszystkim pomoga :/ no i jeszcze teścia zmusza a co jak co to jemu dziecka w życiu nie zostawie.. Gburowaty, chamski, dzieci jego córki mówią wprost że dziadek jest głupi i że nie lubią dziadka... No i chyba rozwiążemy to tak że powiemy że siostra mi dziecko bawi żeby sie nie wpier/dalali i nie truli głowy a poprostu wynajmiemy opiekunke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej teściowej tez się nie podobało że oddaliśmy dziecko do żłobka. domyśliłam się o co chodzi po rozmowie ze znajomą. po prostu nadal gro osób jest przekonanych że w żłobkach dzieci leżą zapłakane zasikane i zasr... że nikt się nimi nie zajmuje a te starsze do krzesełek przywiązują. może teściowa po prostu boi się że dziecku stanie się krzywda. autorko uzgodnij sprawę z mężem a potem zabierz teściową do tego żłobka i pokaż co i jak. powiedz też że nie chodzi ci tylko o opiekę nad dzieckiem ale o to żeby miało kontakt z innymi dziećmi - to bardzo dobry argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moja teściowa również mi powtarza na non stopie.... która matka oddaje dziecko do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak sobie poradzicie, jak po miesiącu dzieciaki w tym żłobku zaczną non stop chorować :D Wtedy nie będzie głupio teściową o pomoc prosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×