Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widoczna 89

toksyczna relacja z matka?

Polecane posty

Gość widoczna 89

Witam, Mam 24 lat, jestem najstarszą córką moich pozornie "fajnych" rodziców. Zawsze byłam przez nich trzymana pod kloszem, gdy tylko wymykałam się z pod ich kontroli dostawali paniki. Ale nie o tym mowa... Byłam od nich zależna przez ostatnie lata ze względu na studia, ale też sama dorabiałam. Gdy po zakończeniu uczelni chciałam całkowicie stanąć na własnych nogach, oni obrażali się, szczególnie matka, robila mi ciągłe afery. W mojej rodzinie często dochodziło do faworyzowania lub odrzucania, któregoś z dzieci, w zależności, które z nas było aktualnie "najlepsze". Kartami przetargowymi były różne prezenty, auto. Wyjechałam za granicę, jednak wróciłam ze względu na moich rodziców, którzy wręcz rozpaczali przez mój wyjazd. Teraz decyzji żałuję, bo nie mogę znaleźć pracy w kraju, a poza tym matka zamiast mnie wspierać, wmawia mi że mam beznadziejne studia, że nic nie potrafie, że ma nas wszystkich dosyć, że ma beznadziejne dzieci. Potrafi obgadywać każde z nas po kolei za naszymi plecami... Czy tak zachowuje się normalna matka? Wiecznie ma coś przeciwko mojemu chłopakowi, wiecznie podważa moje kompetencje, uważa się za specjalistkę od wszystkiego... chociaż nie posiada wykształcenia. Nie mam siły z nią tak żyć, pobyt w domu miał być dla mnie chwilowym odpoczynkiem między powrotem a nową pracą, a stał się udręką, jestem załamana... Jak z nią rozmawiać? chcę się wyprowadzić, ona odbiera to jako atak przeciw niej, mam wrażenie, że kocha uczucie gdy ktoś jest od niej zależny.... Dodam, że oczywiście są dni kiedy gadamy jak przyjaciółki, ale też bywają takie, że czuję z jej strony zawiść i wrogość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna 79
znam temat z autopsji ,gdybym ja miała znów te 24 lata....ech , myśl o sobie i tyle ci napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisane bylo mjut
nie rozmawiac rozmawia sie z partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i wiesz dokładnie jak to działa masz się podporządkowywać i być zależna gdy starasz się wyrwać jesteś manipulowana a gdy wracasz pod jej skrzydła to zamiast pochwał gnojenie nie pozwala ci się usamodzielnić po to byś nie dostrzegła nie że ma na ciebie wpływu i już nie musisz uzależniać swojej samooceny od jej opinii twoja matka karmi się twoimi porażkami a twoje sukcesy ją bolą powiedz czemu dajesz się tak niszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczna 89
jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna 79
19.12 - napisała ci co i jak . dziewczyno spierniczaj jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczna 89
dzieki za odpowiedzi, Mimo wszystko bardzo kocham swoich rodziców. Chcę się odseparować wiem, że to będzie ciężkie bo będą się obrażać. Od zawsze przeszkadzały im moje sukcesy, pamietam jak ojciec odradzał mi studia mgr, myślę , że był zazdrosny bo mam teraz większe wykszt niż on. Jak można robić coś takiego swoim dzieciom.... problem tkwi tezw tym ze moja babka ingeruje w ich zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz ich, to rozumiem ale musisz pojąć że jesteś dorosła i masz swoje życie twoi rodzice tak się zachowują bo sami są niezadowoleni z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc może to schemat powielany przez pokolenia ? babka gnoiła swoje dziecko teraz gnoją ciebie ? rodzice niech się obrażają, to gra na uczuciach, fochy i szantaż emocjonalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna 79
ooo to schemat jak u mnie ,matka mojej matki gnoiła ją ,ona się poddała , ja się zaczęłam buntować była zazdrość że jak ja śmię miec udane zycie skoro ona nie miała ,to błędne koło i albo gruntowna terapia RODZINNA ,szczera ! albo uciekaj jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam to samo co ty moze nie w az takim stopniu jak ty ale jednak. Dopeiro jak wyjechalam zagranize to ODZYLAM :) tam poznalam swojego obecnego meza a od matki stronie bo jest toksyczna ale nawet nie zdaje sobie z tego sparwy. A Ty uciekaj od nich i nie patrz na to ze sie obrazaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczna 89
musialam sie wygadac, dzieki za wasze rady. Przez to ich podejście zawsze ukrywałam przed nimi swoje związki, ładowałam się w problematyczne relacje, z resztą teraz to samo robi moja młodsza siostra... Mieszkałam pol roku z chlopakiem bez ich wiedzy... Mowię wam bardzo męcząca sytuacja, codziennie chodze załamana, smutna, płaczę po cichu w ukryciu przed nimi. Kupilam sobie auto za wlasne ciezko zarobione pieniadze, a oni jeszcze potrafia powiedziec ze to oni mi je kupili....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa i mu o tym powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widoczna 89
mam w planach wizyte u psychologa, chociaz troche sie tego obawiam. mimo wszystko troche mnie podniesliscie na duchu, dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×