Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuję się jak w średniowieczu! Mój Facet ciągle mnie strofuje za kierownicą

Polecane posty

Gość gość

Jak ja prowadzę to ciągle słyszę "złote rady". Nie pozostaję dłużna i generalnie dochodzi do sprzeczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak nie jest źle, bo w Arabii Saudyjskiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah moj tez ale wtedy podglaszam muzyke albo wcale nie reaguje, zdalam prawko, umiem jezdzic i mam swoj rozum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrasuperkierowca
Zachowuje się tak jakby uważał, że kobiety gorzej jeżdża. Kiedyś jak usłyszał, że moja przyjaciółka zdała za drugim razem to powiedział "to i tak świetnie jak na kobietę"! Wkurzają mnie takie teksty i zawsze się kłócimy w aucie. Bo jak widzę tę jego minę i złote rady, że powinnam jechac tak a nie inaczej to mam ochotę go wywalic z auta. A on odwraca kota ogonem i wypomina mi każdą rysę na aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do czasu aż rozpieprzy to auto... Mój tak miał :-P Teraz dalej pyszczy, ale mu przypominam, kto tu szkodnik i każę zawrzeć ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież w średniowieczu nie było samochodów :D Chyba, że karetę prowadzisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandrasuperkierowca
Haha i dobrze!:) Ale ja nie wiem skąd u niego takie szowinistyczne teorie. Kiedyś mu się wyrwało przy mnie (nie widząc kierowcy!!!!) "kto tym kobietom daje prawo jazdy" jak jakieś auto zablokowało skrzyżowanie. Oczywiscie nie pozostaję dłużna i odpowiadam mu takim samym albo tak jak ktoś powiedział podgłaśniam muzykę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez to mialam , to standard;) tez zaczelam go strofowac, siedzi juz cicho..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też lubi sobie pogadać, ale ja zawsze mówię, że tyle lat przejeździłam bez stłuczki, że niepotrzebne mi jego rady. Za to on jako osoba niepełnoletnia bez prawka spowodował kiedyś wypadek w którym mało życia nie skończył... Mam więc przewagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×