dawny kochanek się odezwał a miłość nadal w nas

jak się widzimy czujemy chemię, wiele lat to już trwa, przerwa była długa, jednak nie da się zapomnieć co w życiu ważniejsze - szczęście w miłości, czy rozsądek

mam ten sam dylemat, i nie wiem czym sie kierowac miloscia czy rozsadkiem

do tej pory kieruje nami rozsądek, nikt nie chce ranić bliskich, ale miłość nie wybiera

psycholodzy wpierają że trzeba iść za swoim sercem, robić to co nam sprawia przyjemność, radość życia, nie podporządkowywać się czemuś co wypala, niszczy i nie jest satysfakcjonujące

czemu zatem podporządkowuję się temu co przystaje a co nie

Tak, hedonizm ponad wszystko. :-( Na szczęście są ludzie, którzy kierują się rozsądkiem i zasadą oszczędzania bólu innym (czyt. współmałżonkom).

czyli udawać że jest się szczęśliwym żeby małżonek był szczęśliwy

w gabinecie psychologicznym powiedziano mi żeby nie patrzeć na małżonka

Tylko i wyłącznie SERCEM !! Co byś nie zrobiła to zawsze jeśli sercem to na końcu wszystkiego masz mocne plecy, jeśli się boisz. Kobieto...kiedy będziesz stara...będziesz tak okrutnie, żałować, że nie kierowałaś się sercem. Ja już jestem stara i miałam wszytko oprócz jednego :( Ma go inna :( To najgorsze co może spotkać kobietę :( Niczym, dokładnie niczym tego sobie nie kupisz. A miałam, przez chwilę takiego fajnego faceta i...płakać mi się chce :(((( cierpię za moja głupotę :)

Złyfacet??

Kobieto, znów się podszywasz pod złego ? czy ty jesteś normalna ?

piszcie, bo czuję że mi życie przez palce ucieka

Mam was wszystkich gdzieś !! będę pisać co chcę i jak chcę !

i tak nie posłuchacie, a potem zal :(

Tyle miłości że można nią usprawiedliwić krzywdę i ból obecnego partnera? Ja nie potrafiłam tego zrobić.

Bo pewnie Matka Teresa jesteś. Tylko bez rozumu.

Matka tak, Teresa nie. Akurat rozumem kierowałam się w moich wyborach życiowych, nie sercem.

Ja nie odpowiedziałam, dzwonił, pisał. Chyba dobrze zrobiłam. Tak wszyscy do doradzają. A płaczę wieczorami i usycham. Wszytko źle.

wszyscy nie mogą decydować za Ciebie, Ty wiesz z kim się czujesz dobrze, reszta tego nie czuje, nie zrozumieją

czyli miłość nie ma szans, trzeba ją dusić w sobie żeby wszystkim wokół pasowało

kochasz dawnego kochanka? jego zona go tez kocha ,nie zabiera go nikomu,więc zjezdźdźaj z jego pola