Ludzie którzy lekką ręką biorą antybiotyki w dodatku przy przeziębieniu

Co nic nie daje, są wylęgarniami zmutowanych lekoopornych szczepów bakterii

Tacy ludzie błędnie wierzą że antybiotyk to cudowny środek który ostatecznie rozprawi się z każdą chorobą zakaźną

No

wylęgarniami szczepów lekoopornych są pacjenci dermatologiczni, chorzy np na gruźlice co antybiotyki przyjmują miesiącami albo latami oraz szpitale, co płyny bakteriobójcze używają hektolitrami dziennie. Ci, co biorą antybiotyki na przeziębienie to nic nie znacząca skala mikro problemu.