kolega z uczelni zaprponował kolację i co ja mam zrobić? ! jestem w szooku

wydawał się być nieśmiałym chłopakiem, podobał mi się i wszystko było ok, wczoraj się do niego uśmiechałam, on mi powiedział hej, a potem napisał do mnie na fb, po raz pierwszy i zapytał czy się z nim umówię, to było urocze, nawet napisał kim jest jakbym go nie kojarzyła :D w każdym razie zaproponował kawę albo jedzenie +wino... ja mu zaproponowałam za tydzien spotkanie bo bedzie pewna impreza kulturalna i sluchajcie on do mnie "a moze wczesniej jakas kolacja?" no i teraz nie wiem co mam robić? bo kolacja to chyba jednoznaczna propozycja... ? co on sobie myśli, za jakąś dziwkę mnie ma czy co? :( dodam, że jest nieśmiały, nigdy się nie odzywa do nikogo ani na zajęciach, ma kolegę, zawsze z nim chodził, jego kolega mnie podrywał, a teraz on zniknął i nagle ten do mnie z taką propozycją? a ja w ogóle się zastanawiałam czy oni nie są gejami :O co na moim miejscu byście zrobili?

zrób mu rimming

moze Twoim problemem jest brak kreacji wieczorowej, przyznaj sie

brak kreacji to już najmniejszy problem, bardziej martwi mnie co innego, kolacja? czemu ? czemu nie zaproponował spaceru, drinka tylko kolację?!

albo zbyt duży obwód wokół talii.

chłoap się chce umówić a ta podjarana i rozemocjonowana przezywa jak żaba okres, nigdy w życiu nikt cię nie zapraszał ? jesu , ja jak miałam 16 lat to miałam takie propozycje

wyglądasz na niedożywioną

no to fajnie, gratuluję, a mi nikt nie proponował kolacji wyobraź sobie, faceci zapraszali mnie do kina, na spacer, na kawę, ale na kolację nigdy :O znamy się tylko z zajęć, a tu już kolacja?

Czemu kwk4 lacje? Bo ma kupony do maca i chce je wykorzystac

przez fejsbuka zagadał? a na uczelni tylko się do siebie uśmiechacie? AHauahhahahahagahhahahaghjagbhjGDIJasdo;ck:D:D:D

myślicie,że chodzi mu o seks?! :O

musisz mieć za sobą gumki.bo jak nieśmiały to mógł wstydzić się kupić.i wtedy był by problem,no chyba że preferujesz anal.

O jezu pewnie tak rzucil, chodzi mu o spotkanie i tyle

istotnie, brak ci ogłady towarzyskiej, przez co zwykłe zaproszenie na wieczorny posiłek, połączony z niezobowiązującą rozmową na tematy obojętne, interpretujesz jako propozycję wymiany płynów ustrojowych, takie dziewczątka, określa się mianem prowincjonalnych gęsi, tudzież niemoty

no właśnie zapędziłaś się. Macie op*******ć wspólnie michę, pogadać o głupotach i się rozejść.

kupony do maca można mieć tez na obiad, ale raczej on nie należy do takich co jedzą w macu, naprawdę nie chcę go oceniać z góry... że jest jakimś zboczeńcem, opowiedziałam przyjaciółce a ona na to,że to bardzo romantycznie

to powiedz mu by zabrał koleżankę, która uważa to za romantyczne.

Aha to prowo

symul wolę być niemotą niż laską, która rozbiera się przed każdym w zamian za pierś z kurczaka i miłą pogawędkę :D uważam,że powinien zacząć od czegoś bardziej niewinnego, tym bardziej,że jesteśmy młodzi

Autorko, kolacja to kolacja. Nie ma sensu szukać drugiego dna. My, koty dajemy się dokarmiać bez takich rozterek. :D

o boże cóż za plebejska kwoka, aż mi sie czytać tego barachła nie chce :o

kumpela ma już chłopaka

każdy ma jakiś problem.

Jakas yebneita jestes albo glodenmu chleb na mysli. Kolacja to kolacja doszukujesz sie bog wie czego.

a co jest złego w seksie po kolacji? czekasz, aż Ci się oświadczy?:D skoro Ci się podoba to jechane

o Jezu jak wy macie zero empatii w ogole :

podoba mi sie,ale z racji,ze bedziemy sie widziec jeszcze 9 razy na uczelni na zajęciach w dość małej grupie wolałabym uniknąć komplikacji i niezręcznej sytuacji

ja też jestem nieśmiała i przykro mi,że nie rozumiecie mnie ani trochę :(

Doszukujesz sie drugiego dna bo nie chcesz sie znim spotkac ze strachu bo jestes niesmaial. Robisz problem z niczego.

to nie drugie dno tylko zastanawiam się jak tak nieśmiały chłopak mógł mi to zaproponować? a może założył się z kolegą o to ? :O