myślicie że jak facet po imprezie jest zdystansowany to znaczy że coś odwalił

mój facet był wczoraj na imprezie, a dzisiaj pisze do mnie jak do koleżanki, pieprzy o jakichś mało istotnych bzdurach, jak go czytam to czuję się jak w czasach kiedy nic nas nie łączyło i dopiero się poznawaliśmy, identyczne tematy, identyczna historia. zero uczuć, dystans czuć na kilometr. myślicie, że to solidny wyznacznik tego, że coś na tej imprezie odwalił albo kogoś na niej poznał? nie chce mi się rozkręcać takiego tematu przez telefon, więc muszę poczekać do jutra, ale wolałabym poznać jakieś obiektywne opinie, żebym ewentualnie sama nie odwaliła jakiejś mega histericznej akcji kiedy być może przesadzam i szukam dziury w całym.