poznałam cudownego faceta, ale nie myślę o dzieciach z nim

chciałabym z nim wziąć ślub, niekoniecznie kościelny, razem mieszkać, robić wiele rzeczy razem, ale dzieci na razie nie, on wydaje mi się być tak fascynujący, że mogłabym z nim całe życie spędzić bezdzietnie

a co w nim cudownego po kolei ?

Dzieci brrrr srają i drą mordy

Dziewczyna po prostu idealizuje partnera. Typowe na początku związku. Z czasem będzie go postrzegać inaczej.

faktycznie jest to początek, ale przy wcześniejszych facetach patrzyłam na nich pod kątem biologicznym, jakimi będą ojcami i dawcami genów, na tego patrzę inaczej, na tego patrzę jak na partnera a nie na potenacjalnego płodziciela i opiekuna.

po kolei: - przystojny - inteligentny - zabawny - miły, czuły - mamy podobny gust i charaktery - fascynujący, wiedzący dużo o świecie, otwarty na ludzi, podróżował dalej niż na tandetne wakacje do Egiptu czy Hiszpanii - ma pasje - uprawia sporty - jest spokojny, delikatny, kulturalny, dobrze wychowany

i wtedy weszła mama zapaliła swiatło i mnie obudzila..........

wyobrażam sobie nasze wspólne życie, mądre rozmowy, oglądanie filmów, kominka, zachodów i wschodów Słońca, podróże, imprezy, ale nie wyobrażam sobie ciązy, bobasa, pieluch, kupek, zupek i innych głupot, zresztą on tak jak ja nie przepada za dziećmi, a moi byli mieli chyba jakieś zaburzenia i byli infantylni skoro lubili i przy nich jedyne co czułam to chęć bycia matką :O przy tym czuję się Kobietą