Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kurki domowe jak dbacie o siebie

Polecane posty

Gość gość

pytanie do Mam - kurek domowych, które siedzę w domu na stałe bądź na urlopie macierzyńskim, rodzicielskim czy wychowawczym i zajmują się opieką nad małym dzieckiem bądź dziećmi jak i również zajmują się domem czyli sprzątają, gotują itp. Jak dbacie same o siebie ? Chcę przełamać ten stereotyp, że kura domowa to zaniedbana kobieta z brudem pod paznokciami, tłustymi włosami itp... Ja myję włosy co drugi dzień więc nie mam tłustych, maluję sobie paznokcie, codziennie używam kremu do twarzy na dzień i na noc, wieczorem też krem pod oczy a rano kulka pod oczy, tonik rano i wieczorem, raz na tydzień peeling twarzy i maseczka na twarz, po kąpieli balsam do ciała, chodzę też średnio raz na miesiąc do kosmetyczki, często na masaż bądź jakiś zabieg. A jak Wy inne kurki domowe dbacie o siebie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałabym ci,ale pytanie kierujesz do kur domowych,a ja za takową się nie uważam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak twój kogucik domowy dba o siebie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, już się pochwaliłaś, gratulujemy Ci z całego serduszka! a teraz załóż jakiś ambitny wątek, bo ten to jedna wielka żenada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy.. Powiem Ci że trochę mnie zaskoczyłaś.. To co Ty napisałaś to przecież podstawy takie jak mycie zębów. Czym tu się chwalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
oj trochę dystansu, w końcu chodzi o kurki domowe domowe a nie kury:P ja sama mówię o sobie kura domowa i nie widzę nic w tym złego dopóki ktoś nie mówi w ten sposób z pogardą:/ od pół roku raz na 5-6 tyg fryzjer bo ściełam włosy i zmieniłam kolor:) twarz to standardowo:) paznokcie odżywki tylko, a kolor na wyjście, bo zlatują mi się chłopaki i też chcą się malować:P makijaż codziennie choćby delikatny:) dziś po raz 4 robiłam sobie domowy body wrapping i wrócilam znów do peellingu kawowego bo super wygładza:) chciałabym trochę pobiegać ale pod wieczór to padam na pysk i nie mogę się zmobilizować:( ale teraz jak dłużej jest jasno to jak wróci mąż to spróbuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
taa... bo u was dbanie o siebie to tylko dużo sportu i spa:P bo domowe zabiegi to podstawa przecież:P uważam że fajnie wymienić się domowymi sposobami na ładny wygląd i nie ma w tym nic głupiego:) ale widocznie ja i autorka jesteśmy głupie prostaczki bo takie kobiety jak wy nie poruszają takich tematów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bkt,ale o co ci chodzi dziewczyno?Przecież to wszystko co ona napisała to podstawa u każdej kobiety,no może poza masażami,więc Ameryki nie odkryła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to siłownia wieczorem i zbilansowana dieta. Podstawa to bycie szczupłym i od tego zaczynam myslenie o "zadbaniu". To co autorka wymieniła to podstawy dbania o siebie i nie wliczam tego. Co z tego że sie maluje paznokcie jak np jest się otyłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
wiesz nie dla każdego pomalowane paznokcie i maseczki na twarz to podstawa bo np nie robię ani jednego ani drugiego:) to w takim razie co wg jest to dbanie o siebie no słucham bo jestem bardzo ciekawa:) zaznaczam że chodzi o przecietną kobietę której nie stać na stałe zabiegi u kosmetyczki lub w spa:) co można zrobić w domu a jest nadprogramowe bo może skorzystam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
oho... następna która za priorytet ma bycie szczupłym:P tzn że jak ktoś ma nadwagę to już nie opłaca mu się pomalować paznokci, zrobić makijażu czy pójśc do fryzjera bo jest otyły???? hahaha dobre, dobre:P szkoda tylko że żałosne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bkt a dla ciebie bycie szczupłym nie było priorytetem?to w jakim celu schudłas 20 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo bkt nawet po utracie 20 kg i tak jest otyła:D 85 kilo to nie chudzinka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nie odmawiam malowania paznokci. Po prostu taki mam styl życia i dlaczego mam temu zaprzeczać? Dbanie o formę procentuje w życiu i nie mam tylko na myśli wyglądu, ale też choćby o funkcjonowanie w ciągu dnia, ilość energii i samopuczucie. A co do otyłości to uważam, że najpierw w oko wpada sylwetka i niestety nawet najlepiej zrobione paznokcie i fryzurka są usuwanie w cień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
hahaha 87 to ja ważyłam 18 mc temu jak szłam do porodu, teraz ważę 63 i otyła nie jestem:P czemu schudłam? samo spadło, nie zrobiłam nic w tym kierunku:) i nie muszę nikomu w oko wpadać bo wpadłam 7 lat temu i na razie nie wypadłam mu jeszcze:) ale słucham co dalej z tym dbaniem oprócz siłowni:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pracuję zawodowo , średnio 8 nieraz 9 godzin dziennie. nie maluję paznokci, zadnych tipsów, nie farbuję włosów itp chodzę raz na 2 m-ce tylko do fryzjera. Żadnych maseczek, peeling raz w m-cu, krem codziennie. Żadnych spa, zabiegów, kosmetyczek, balsamów.... więc co ma piernik do wiatraka? wg ciebie nie dbam o siebie? jestem ładna, szczupła, naturalna. a poza tym mozna pracowac zawodowo i być zapuszczoną kobietą jak i zapuścić sie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
wg nich nie dbasz bo to nawet nie podstawy:P ech... szkoda że mało tu fajnych, prostych babeczek które potrafią kulturalnie wyrazić opinię i ten żenujący temat nie uważają za żenujący :( ja bym np była ciekawa jaką maseczkę ktoś używa i czy zadowolony:) bo mi żadna np nie siadła... fajnie na luźno pogadać o takich babskich tematach a nie że od razu żenada, otyłość i radocha bo ktoś nie doczytał i ma frajdę że mam nadwagę... to dopiero żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bkt idź coś zjeść,bo na głodówce jesteś i pierdzielisz od rzeczy:) nawet maskę z japy byś zjadła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem, mogę pogadać. Co prowadzą pracuje ale lubię o siebie dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*co prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedze w domu. Jestem szczupla:) oczywiscie kapiel balsam itp to dla mnie podstawa. Robie sobie sama paznokcie akrylowe, uzywam kremu do twarzy, na codzien makijaz podklad, roz na policzki, kreski eyelinerem, tusz. Na jakies imprezy mocniejszy makijaz. Teraz obcielam wlosy wiec chodze co mc do fryzjera na podciecie, mam pasemka blond. Raz na 3 tygodnie do kosmetyczki na wyrywanie brwi, mam tez na brwiach makijaz permanentny. Ogolnie jestem ladna, mam niezla figure i uwazam ze ladnie sie ubieram (wybaczcie ta pewnosc Siebie, ale tak po prostu uwazam, i nie tylko ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kurki,to kurki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie takie podstawy, czyli to co mam nadzieję, że robi każda kobieta- codziennie prysznic, zęby 2-3 razy dziennie, włosy myje dwa razy w tygodniu bo tak mam przyzwyczajone już od kilku lat i sie nie przetluszczaja. twarz codzienniemyta zelem oczyszczajacym. po za tym: paznokcie mam krotkie bo są bardzo słabe i szybko sie łamią- zawsze bezbarwny lakier lub odżywka, okazyjnie kolor. po za tym codziennie wieczorem smaruje twarz maścia nawilzajaca bo mam sucha skórę. rano krem i delikatny makijaż(chyba że nigdzie nie wychodzę to bez makijażu żeby skóra odpoczela). raz w tygodniu nakładam na twarz zoltko jajka bo mam skłonność do przebarwien a ono je rozjasnia. nogi, pachy i okolice bikini gole co tydzien- włoski wolno odrastaja i są bardzo rzadkie więc częściej nie ma potrzeby. codziennie smaruje ciało balsamem delikatnie brazujacym (nie samoopalacz tylko balsam na bazie kakao i orzechów) bo mam bardzo jasna karnacje a solarium niszczy skórę więc nie chodze. no i to chyba na tyle. wystarcza żeby być zadbana. wydaje mi sie że nie przesadzam w zadna strone. jestem zadbana ale bez przesady- nie wyglądam jak lalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez :) paznokci u rak nie robię bo mam małe dziecko, i wole mieć tylko polerka niż obdarowany lakier, chodzę na manikiur. U nóg chodzę co tydzień na French do kosmetyczki. Spa raz na miesiąc: twarz plus masaż. Siłownia 3 razy w tygodniu. Do tego pracuje. Makijaż i to co opisane wyżej jest jak ktos zauważył jam mycie zębów. Fryzjer co 5 tygodni. Raz w tytoniu peeling całego ciała i woskowanke, 3 maseczki na twarz. Mam 34 lata i dwuletnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale macie się czym chwalić... maseczka, paznokcie, peeling, spa... ciekawa która ma porządek w domu, gotuje zdrowe obiadki, piecze domowe ciasta i inn tego typu rzeczy. dzieci faszerujecie pewnie jakimiś mrożonymi produktami z biedronki, wafelki, żelki... a tu się chwalą że maseczkę sobie położyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 21.43. Chodzę tez na regulacje brwi, opalam sie trochę n ogrodku bo jestem blada. Kurcze duzo tego :) no ale ja lubię wyglądać. Nie ze jakaś pusta lala ze mnie ale nie umiem wyjść z domu nie zrobiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam panią do sprzątania, małemu gotuje co zajmuje mi duzo czasu. Ale jestem w domu przed 16ta więc nie jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciast nie piękne bo nie lubimy. Uwierz mi ze mozna :) jeszcze na seks z mężem zostaje czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie wkurz taki stereotyp,że jak kobieta jest "zrobiona",to od razu pusta lala,kiepska matka i marna żona:O no bo jaki pożytek w domu z takiej kobiety,ani nie posprząta,ani nie ugotuje itp. bo pewnie cały czas przed lustrem:O matko święta kiedy ludzie w końcu przestaną tak myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie wkurzają takie puste lalki, tylko sie licytują ile maseczek sobie położyły, siedzą na faceboku, oglądają seriale w tv a w domu brudno, dzieciom drożdżówka do szkoły (bo kanapki nie chce się zrobić) obiad frytki z kurczakiem albo mrożone pierogi... ale nie ona jest seksbomba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×