umiescilam ogloszenie i odzew byl niesamowity

Pożaliłam się jak to źle mi w Polsce, że chcę wyjechać do Anglii, ale mnie nie stać i takie tam. Nietypowe ogłoszenie napisałam, że szukam pracy z zakwaterowaniem, ewentualnie osoby, które będą mi w stanie pomóc na dzień dobry. Ponad 300 wyświetleń w kilka dni. Oferty od Polaków przeróżne. Naprawdę jestem w szoku, bo miałam w czym wybierać. Na dodatek dostałam pracę (rozmowa kwalifikacyjna przez Skype), ale zrezygnowałam, bo bez papierów. Finał jest taki, że nie mając nawet złotówki, za darmo mam mieszkanie i jedzenie.. bilet też kupiony. Poznałam przesympatycznego faceta, akurat na dniach przylatuje do Polski w odwiedzinach do rodziny. Kupił mi bilet, dał mi możliwość zamieszkania u niego, o jedzenie mam się nie martwić.. Razem wracamy samolotem do UK. A dzisiaj to już w ogóle mnie zaskoczył. W tym czasie, kiedy będzie w Polsce, planuje wyjechać na dwa dni nad polskie morze. I co? I zaproponował mi wspólny wyjazd.. Tłumaczę, że nie mam pieniędzy i takie tam. Na co on stwierdził: tym się nie przejmuj. Pyta się mnie o to, co lubię jeść, żeby mógł dostosować menu do moich preferencji, kiedy będziemy w Anglii :O Dzwoni codziennie, i mówi np. nie kupuj funtów, nie kupuj potrzebnych Ci rzeczy, bo przyjedziemy do Anglii i wybierzemy się razem na zakupy. Nigdy, przenigdy nie byłam w takiej sytuacji. Wiele lat sama na siebie zarabiałam i co najwyżej to ja faceta utrzymywałam, a nigdy na odwrót. A tu masz.... Facet bardzo ogarnięty, proponuje mi za darmo tyle rzeczy. Ja wiem, że moje ogłoszenie mogło mocno kogoś poruszyć, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Sama już nie wiem co o tym myśleć. Niczego nie oczekuje ode mnie - tak cały czas twierdzi. A czemu napisał? Z nudów. Pracuje w Anglii wiele lat, mieszka sam, dom, praca, dom, praca. Stwierdził, że warto pomóc. No ale żeby aż tak?! Fakt, zdarzyło mi się kiedyś otrzymać propozycję mieszkania w kawalerce w Warszawie za darmo- od jednej sympatycznej Pani, która chciała mi pomóc. Zdarzają się cuda, można trafić na dobrych ludzi.. Ale czy to nie wygląda zbyt pięknie? Tak się boję z jednej strony... a z drugiej myślę sobie: czemu nie skorzystać, skoro o to właśnie mi chodziło - o bezinteresowną pomoc? Czyżbym miała takiego farta, że trafiłam na tak pomocnego człowieka, czy niefarta, że trafiłam na psychola, który chce mnie omamić? Co o tym myślicie?

A nie boisz się że wylądujesz w burdelu ?

Pewnie, że się boję. Boję się nawet, że mi nerkę wytnie. Biorę wszystkie opcje pod uwagę. Ale z drugiej strony, to jedyna możliwość, żebym wydostała się z Polski. Ludzie naprawdę dziwne rzeczy mi proponowali - od pożyczek od prywatnych ludzi, którzy mieszkają w Anglii, poprzez prowadzenie wspólnych interesów. A z mieszkaniem za darmo to każdy mi startował... Sporo osób chciało mi w jakiś sposób pomóc. Wiem dokładnie gdzie mieszka, widziałam jego mieszkanie, na Skype układ mieszkania zgadzał się ze zdjęciami z google maps.. Poza tym z własnego konta kupił mi bilet.. Rozmawiałam z nim o tym, że się obawiam. Robi wszystko, abym mu uwierzyła, że będzie okej. Poza tym.. kto normalny z własnego konta kupuje bilet dziewczynie, jeśli ma wobec niej złe zamiary? Mam jego zdjęcia, wszystko.. Jeśli zniknę, to wszystko będzie się z nim wiązało.

jestes naiwna jak but, to włassnie opisywana miedzy innymi w ITAKA sytuacja która kończy sie porwaniem i zaginieciem najczesciej, wejdz na strone itaki i sobie poczytaj czego nie robic zeby nie byc na liscie zaginionych poszukiwanych.

Uwazaj , bo ludzi e teraz sa naprawde rozni ,nie daj sie omamic abys potem nie wyladowala gdzies w burdelu albo cos gorszego....

ty głupia i co ze z konta, konto mozna załozyc a na drugi dzien zamknac, co z tego ze przyjedzie na 2 dni nad morze cie wezmie, chce uspic twoja i twojej rodziny czujnosc,to sa zorganizowane mafie przestępcze, które maja swoich pracownikow, ktorzy własnie maja nie wzbudzac podejrzen. Pewnie ze wynajmuje tam mieszkanie i nawet sasiadow jego mozesz popytac kazdy ci powie ze to uczcciwy facet, ze jest mily, pomocny szerokiej drogi, na wszelki wypadek wez numer do ambasady na pewno ci pomoga hahahaha

No ale jak ja mam uważać? Pewnie, że będę bacznie go obserwowała. No ale cóż mi to da? Zastanawiałam się nad jakimś GPS-em - ale mnie nie stać :( ewentualnie, żeby wybrać się do Rutkowskiego z nowinkami, że wyjeżdżam tu i tam. Trafić do burdelu można, wiem.. Wiem, że to wszystko jest ryzykowne. A może mam szczęście? Yhh...

ech.. to już wolę być w jakimś burdelu[uwielbiam sex nawet z kilkoma mężczyznami]niż w polsce

To wyżej to podszyw... :O

spisz testament, pożegnanie dla najbliższej rodziny i powodzenia, może się uda

Każdy, kto do mnie napisał, to od razu przestępca? Sporo musiałoby ich być w tej Anglii :O

Nie masz znajomego kogos za granica ? Zeby samej nie jechac w ciemno z kims obcym....

powiem ci tak, ja tez chcialam wyjechac bardzo , ale nie mialam do kogo i z kim, dostalam nawet propozycje, kalamal az z oczu mu sie kurzylo, ja mam intuicje.nigdy przenigdy bym nie wyjechala z ogłoszenia w ciemno, dlatego czekalam kilka lat az znalazl sie ktos odpowiedzialny i wyjechal sam potem wrocil po mnie- moj mąż

kochana takich cwaniaczkow jest wiecej, czego by chcieli do ciebie potem , to by sie okazalo na miejscu, jeden do burdelu drugi zyc z twojej pensji, trzeci prowizje za wszystko po pierwszej wyplacie

No niestety nie mam nikogo znajomego za granicą... A czekać nie mogę, bo mam długi w Polsce, które muszę spłacać...

Jade w ciemno,

wisze za alimenty dla moich dwóch córek [ojcowie nieznani]

moze zadzwon wpierw do rutkowskiego i opowiedz mu co chcesz zrobic

Polaczki widze zazdroszcza w kazdym poscie, ze innemu cos sie udaje, typowe

Nie wiem dla mnie to trochę dziwne że obcy facet proponuje Ci pracę mieszkanie i darmowy wyjazd nad morze, fakt że zdarza się że pracodawca opłaca bilet, tak robi mój znajomy który ma swoją firmę w Niemczech, ale ona jest zajerejestrowana i legalna można to sprawdzić. No nie myślisz że w najlepszym wypadku chce d**ę w najgorszym wylądujesz w burdelu?

to bardzo fajnie gratulacje www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

tak ja ci zazdroszcze holernie tych długów itego do czego jestes zmuszona sie posunac jestem dawno za granica a twoi rodzice o tym wiedza co chcesz zrobic

Wiedzą

nie rodzice nie wiedzą. oni zresztą mnie wydziedziczyli za te nieślubne dzieci ze wszystkiego na rzecz mojego młodszego brata

to ciekawa jestem co na to powiedzieli

Ktoś zaczernił mój nick. Bardzo zabawne :O Nie proponuje mi pracę... Pracę mam sobie sama znaleźć. Pomoże mi w mieszkaniu i jedzeniu, póki nie stanę na nogi. Mówi mi jakie dokumenty mam mieć, żeby np. samochód kupić. Mówię mu, że mnie nie stać na samochód.. na co on: "nie przejmuj się tym, postaraj się jedynie o zaświadczenie o wysokościach zniżek, bo to się przyda".

Tak, rodzice wiedzą o wszystkim. Sami wiele razy bezinteresownie pomogli ludziom... Niestety sytuacja teraz jest taka, że to my wszyscy potrzebujemy tej pomocy :(

Zaczerniłam swój nick, bo widzę, że ktoś ma jazdę na podszywanie się :O Od teraz piszę wypowiedzi spod nicka: NIEDOWIERZAJĄCA AUTORKA

a myslisz ze za granica jest tak kolorowo? jeszcze zateksnisz za Polska... kilka pytan: jak dlugo go zanasz? znasz jego rodzine? czy on poznal Twoja? czy wasze rodziny sie znaja? znasz angielski? kupiujac Ci bilet na samolot musial miec Twoj pesel, nr. dowodu podalas mu? wyjezdzajac za granice ZAWSZE powinno sie miec pare groszy SWOICH na ten bilet powrotny nie zaleznie od tego czy wyjezdzasz z mezem, chlopakiem...

bajeruje cie , ze niby szybko zarobisz auto sibie kupisz,leje wode zebys połknęła haczyk. skad on sie wzial tam na portalu gdzie ogloszenie dalas, to sa spece którzy wyszukuja cel na portalach i nie tylko.cos ci napisze, ja dostaje co jakis czas na skypie wiadomosci od facetow z USA ze zdjeciami, ze chca mnie poznac,ze sie im podobam, zablokowuje to, czytalam artykul w gazecie niedawno o tym, to sa oszusci, rozkoc***a a potem chca w zamian np. pozyczyc od ciebie duza sume pieniedzy tym bardziej bym nie jechala,wiessz jak w uk ciezko teraz prace znalezc, on cie mami, ze ją znajdziesz szybko, wiesz ile czasu musialby cie zywic, jeszcze chce ci ubrania kupic, no tak zebys jakos wygladala w tym burdelu